Tego sie po nim nie spodziewalam

Jestem z chlopakiem od kilku miesiecy. Bardzo go kocham I niE wYobrazam sobie zycia bez niego. Dzisiaj wyznal mi ze jak juz utrzymywalismy znajomosc (moze nie bylismy para ale bylismy wtedy dobrymi przyjaciolmi, zaczynalismy sie spotykac tak na powaznie) to on z jakas znajoma z internetu wysylali sobie nawzajem nagie zdjecia I choc nie darzyli sie uczuciem chcieli isc razem do hotelu z wiadomych przyczyn ale jak uslyszal ilu miala juz partnerow I to zniechecilo. Powiem tak, zatkalo mnie bo zawsze uwazalam go za inteligentnego chlopaka nie myslacego tylko jajami. Okej, zaraz mnie pewnie zjecie ale ja pod tym wzgledem jestem "czysta" I nie mam sobie nic do zarzucenia. Nie mamy po 18 lat I sadzilam ze w tym wieku ludzie sa dojrzalsi I przechodza im mysli o glupotach, wybrykach. Byc moze jestem zbyt wymagajaca skoro takie cos moze mi.przeszkadzac. Moze nie przeszkadza co jestem tym bardzo zaskoczona. Skad wiem ze znowu mu nie przyjdzie to do glowy I nie bedzie sobie wysylal z jakas laska nagich zdjec a o hotelu juz nie wspomne. Co o tym sadzicie?

Kretyn, jesli nie ma 18 lat a tak sie zachowuje to koniec swiata. Strach pomyslec co bedzie pozniej

Nie uwazam go za kretyna. Kazdy ma swoje wady ale zeby to. No zaskoczylo mnie to. Prosze was o jakies komentarze na ten temat

Jeśli nie byliście jeszcze razem, to mu odpuść, ale zapamiętaj ten fakt, tak na wszelki wypadek... Gdyby to powtórzyło się w Waszym związku, to raczej nie ma sensu już tego dalej budować, bo sama się przekonasz, że zależy mu tylko na zaliczaniu kolejnych dziewczyn, a nie na poważnym uczuciu... Z moim było podobnie: gdy byliśmy już w stałym związku, przyznał mi się, że wieczorami przesiaduje na GG, pisząc z różnymi dziewczynami. I to był gwóźdź do trumny naszej miłości. No, ale to było kilkanaście lat temu, oboje byliśmy jeszcze "dzieciakami", jeśli chodzi o sprawy życiowe... Co nie znaczy, że, gdyby to się stało dziś, nie dostałby ode mnie kopa w .... . "Patrz swojemu na ręce", ale nie prowokuj kłótni, nie wzbudzaj podejrzeń. Albo się to wyda, albo... będzie Ci wierny.

Tak wiem. Oficjalnie nie bylismy razem. Jednak mnie to by przez mysl nie przyszlo takie zachowanie. Nie czulabym sie dobrze z tym.

Daj sobie z nim spokoj. Nie jest ciebie wart. Potem bedzie tylko placz I placz