Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny, czy na Was też działa dobry samochód i kasa u faceta?

Polecane posty

Gość gość

Bo na mnie działa i nie uważam siebie za blacharę... Po prostu to jedne z nielicznych przesłanek, które świadczą, że facet jest zaradny, a tę cechę bardzo u facetów cenię. Nie cierpię ciepłych kluch. Nie potrzebuję jego pieniędzy, możemy mieć nawet intercyzę, ale chcę mieć pewność, że w razie trudności, da radę wyżywić rodzinę. Takie to chyba trochę instynktowne podejście. Też tak macie? Jak jest u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na chuj ci rodzina szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wytłumacz mi, dlaczego tak samo wymagają kobiety, który zdecydowały się być bezdzietne? To jednak chyba blachary są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież wszem i wobec wiadomo, że żadna zdrowo myśląca dziewczyna nie będzie się wiązać z goło/du/p/cem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sajo000 dziś instynkt działa, a on nie wie, czy będzie miała dzieci, czy nie - instynktownie również szukamy partnera, żeby podtrzymać gatunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Instynkty w razie potrzeby to mają kobiety,nie faceci więc lepiej liczyc na swoja samodzielność. Poza tym co to jest posiadanie auta,o czym niby to ma świadczyc? Facet jak sa klopoty,to najczęściej zawija sie z domu a nie bierze kłopoty na swoja tylko glowę.SZuka tam gdzie kłopotów nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś właśnie nie chodzi o to, że z gołodupcem - bardziej chodzi o to, żeby był zaradny, jeśli miałabym gwarancję, że poradzi sobie w każdej sytuacji materialnie, mógłby aktualnie nie mieć nic - nie chodzi mi o jego kasę teraz, ale to rzutuje na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaradnośc jest ważna ale co mi tylko po tym jeśli facet jest nieatrakcyjny pod innymi względami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alisssa
Ja nie patrze na kase tylko czy mi sie podoba z twarzy. Jestem jak facet pod tym wzgledem :) Chociaz u mnie na wsi sa faceci ktorzy na kase leca... jeden porzucil taka zone i zabral jej dom. Znalazl inna. Nie wyobrazam sobie byc facetem powiedzmy odpychajacym czy niepociagajacym dla kobiety ale lecacej na kase. Zeby zdradzala z tymi co jej sie podobaja a tego traktowala jak sponsora z obrzydzeniem. To nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×