Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coś złego się ze mną dzieje. Co mam zrobić?

Polecane posty

Gość gość

Dzień dobry. Mam 21 lat i czuję, że od jakichś 2 m-cy dzieje się ze mną coś dziwnego. Zawsze byłam b. pewną siebie osobą. Teraz boję się odezwać do kogokolwiek w obawie, że powiem coś głupiego lub niestosownego. Boję się odezwać do znajomych, do ludzi na uczelni, współlokatorek, a nawet- co chyba najbardziej przerażające- do własnych rodziców. Mój strach rozciąga się też na przyszłość- mam katastrofalne wizje tego, co będzie potem, tak katastrofalne, że aż nie chcę ich tu opisywać. Nie mogę zasnąć, budzę się codziennie o 3-4 rano i nic... Nie jestem w stanie się uczyć, a studiuję 2 kierunki, więc to jest problem. Myśli mi biegają. Cały czas myślę o śmierci bliskich mi osób i o tym, że zostanę zupełnie sama i sobie nie poradzę w życiu. Przez ostatnie dwa miesiące przestałam ufać komukolwiek. Boję się np. że moi rodzice mnie zostawią albo zrobią mi coś złego. Popadam w paranoję po prostu... Proszę o pomoc... Co mam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
początek schizofrenii albo stany lękowe wywołane stresem lub depresją najlepiej udaj się na terapie do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj to zaakceptować, boisz się? OK. Jeśli rodzice Cię zostawią albo zrobią Ci coś złego - nie ważne czy ten lęk jest absurdalny czy uzasadniony - zastanów się, nawet jeśli to przecież poradzisz sobie. Jeśli nawet stanie się coś strasznego, poradzisz sobie, bo po prostu będziesz musiała. Ludzi spotyka mnóstwo złych rzeczy, ale najgorsze zdarzenia da się przeżyć i wieść po nich normalne życie. Pomyśl o tym w ten sposób. A jeśli nawet śmierć, katastrofa - cóż to, czy ktoś się łudzi, że będzie żył wiecznie? Każdy z nas umrze, może umrzeć choćby dziś albo jutro, i każdy się tego boi ale myślenie o tym bez przerwy nie ma sensu, bo to by zatruwało codzienne funkcjonowanie. Więc większość ludzi spycha to w głąb świadomości, a niektórzy próbują zrozumieć nieuchronność tego faktu i pogodzić się z nim. Jeśli Twoje lęki utrudniają Ci życie, jeśli boisz się, że nie dasz rady z nauką - bój się, Twój wybór. Bo TO JEST Twój wybór. Sama wybierasz, żeby się bać, nikt Ci nie każe. To są tylko myśli, MYŚLI! W rzeczywistości nic strasznego się nie dzieje, w rzeczywistości nieraz spotkają Cię trudne doświadczenia i trzeba to po prostu pojąć i zaakceptować, bo takie jest życie. Dopóki wybierasz się bać, będziesz żyła w stresie, jeżeli natomiast spróbujesz spojrzeć na to z boku, zobaczysz, że lęki są niczym innym jak Twoją wyobraźnią - pomyśl ile można zrobić, gdyby ten potencjał wyobraźni ukierunkować inaczej! Nic, co napiszemy nie zmyje Twojego strachu, bo Ty po prostu chcesz się bać. Ja bym się zastanowiła dlaczego, bo może wtedy udałoby się to zrozumieć u źródła i uleczyć duszę. Ale tego trzeba chcieć, a nie udawać, że "coś się dzieje". Nic się z Tobą nie dzieje, sama to sobie robisz. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, po prostu projektujesz sobie problemy, których nie ma, zamiast skupiać się na tu i teraz i żyć pełnią życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×