Dlaczego Polacy to takie chamy?? z zycia wziete

Byłam wczoraj z córką w cyrku. zajelysmy miejsca na gorze sektora bo na dole byly juz zajete. w czasie przerwy wiekszosc ludzi wyszla z lawek, zapewne, że kupic jakies zabawki lub popcorn itp. duzo miejsc sie zwolnilo, wiec postasnowilam zejsc nizej zeby lepiej widziec. po przerwie przyszla jakas kobieta z mezem i dzieckiem i mówi mi, że ona tu siedziała. Mówię do niej, że miejsce było wolne, a ona zaczela mi ublizac i mowic ze jestem niekulturalna i nierozumna. tlumaczylam jej że miejsca nie sa rezerwowane i jesli chciala je zachowac to powinna byla go pilnowac. Uwazam ze na imprezach gdzie miejsca nie sa numerowane szczytem prostactwa jest klocic sie o miejsce ktore sie opuscilo. Owszem, gdyby jej mąż zostal na miejscu i powiedzial że to jest zajete to bym tam nie usiadła. Kto waszym zdaniem miał rację?

Moim zdaniem ty miałaś racje, ale ja ogólnie unikam zajmowania ''czyjegoś'' miejsca, by uniknąć właśnie takich sytuacji... Miałam podobną akcje kilka tygodniu temu w polskim busie, postój 20 min w Kielcach, wysiadł młody chłopak, miejsce wolne, wsiadła jakas dziewczyna z chlopakiem oboje przed 30stką ale po chwili wstali, ona się krecila i nie wiedziala gdzie ma usiąść, jej facet poszedł do WC, ja zmienilam miejsce bo poszli, a to miejsce było ''luzniejsze'' tj mialo wiecej miejsca na nogi, w koncu ona wraca i mowi ALE TO MOJE MIEJSCE, a ja do niej ze przeciez pani poszła, cos tam mamrotała i powiedziała na mnie, juz nie usłyszałam :O

ona, a z ciebie niezły kawał cwaniary :D jeśli chciałaś mieć lepsze miejsca to trzeba było przyjść wcześniej i je zajac

Nie ma czegoś takiego jak zajmowanie miejsc. Kiedyś poszedłem do KFC i usiadłem przy jednym pustym stole, a koleś podszedł i powiedział, że to jest zajęte. A ja do niego, że chyba sobie kpi, nikogo tu nie było. To równie dobrze każdy do cudzego stołu może podejść i powiedzieć, że ja tutaj zająłem.

miejsca nienumerowane mogą być zajmowane przez każdego :) to nie samolot czy pociąg z obowiązkową rezerwacją miejsc :) ludzie w Polsce to faktycznie straszne bydło, myślą że jak za coś płacą to im się należy miejscówka buhahaha

gosciu z 16.41 :D przeciez jej nie wygonilam z tego miejsca, sama sobie poszla :) nie bede frajerka, na gorze zaslanial nam slup, dlaczego mialabym sie nie przesiasc skoro bylo wolne :) to nie kino czy teatr gdzie siedzenia maja numerki :)

w kosciele tez ludziom miejsca w lawkach zajmujesz jak tylko wstana i pojda do komunii? :D

bydlem to jestescie wy którzy tylko czatujecie na zwolnienie miejsca i od razu hop na to miejsce :D zerowa kultura :D i jeszcze sie tacy chwala swoim sprytem na forum :D

porownywac cyrk do kosciola :D mnie kiedys na fitnesie babka przegonila z miejsca. przyszla po mnnie i mowi że ona ZAWSZE tu cwiczy.

czyli co? nie można wyjść do kibla bo zaraz cię ktoś podsiądzie? po przerwie w trakcie występu czy przedstawienie każdy wraca tam gdzie siedział a nie wpieprza się na cudze czyhanie na cudze miejsce bo ktoś wyszedł do toalety to szczyt chamstwa!!!

sama piszesz, ze to byla przerwa i chyba logiczne jest ze po przerwie ludzie wroca na to miejsce :O teraz wielce zdziwiona ze jakas babka miala pretensje :D ojej :D

miejsca sie pilnuje :) nie wyobrażam sobie klocic sie o miejsce ktore opuscilam.

jeśli zajęłaś ich miejsca to ty byłaś chamska,to sprawa kultury,w kościele jak idą w kolejkę do księdza w czasie mszy to też się miejsc nie zajmuje korzystając z okazji" jesteś niewychowana ,dotyczy to miejsc już zajętych w trakcie jakiegoś zdarzenia, po prostu nie ma numerków one są domyślne ,,natomiast opuszczony stolik to już gapa sobie winna która opuściła i niekulturalne jest upominanie się o takie miejsce osoby która właśnie usiadła,to oczywiste zasady

gość dziś gosciu z 16.41 smiech.gif przeciez jej nie wygonilam z tego miejsca, sama sobie poszla xxx nie "poszła sobie z tego miejsca" tylko wyszła do toalety - a to gruba różnica chamko za wsi!!!

a co jest dziwnego w tym porownaniu? babka poszla z rodzina na przerwe i po powrocie chciala wrocic na to samo miejsce :O no chyba ze wy tylko w kosciele wysoka kultura a wszedzie indziej chamowa i walka o miejsca :D

nie poszla do toalety, bo tam toalety nie bylo :D poszla po balona

w czasie przerwy wiekszosc ludzi wyszla z lawek, zapewne, że kupic jakies zabawki lub popcorn itp. duzo miejsc sie zwolnilo, wiec postasnowilam zejsc nizej zeby lepiej widziec. xxx nie dociera do ciebie do ciebie, że ktoś ktoś W PRZERWIE wychodzi na siku czy kupić popcorn to NIE ZWALNIA MIEJSCA?

NIE MA RÓŻNICY CZY POSZŁA DO TOALETY CZY PO BALONA CZY PUŚCIĆ BĄKA NA ZEWNĄTRZ -NIE ZWOLNIŁA MIEJSCA!!!

oj przestańcie jakiś cyrk zajechał na jej wieś i poszła do ludzi :-) idiotka

Dlatego jak chce żeby miejsce było wolne cały czas to zanim pójde krzyczę- TO MOJE MIEJSCE I NIE RUSZAĆ BO W RYJ. Zawsze skutkuje.

oczywiscie autorce sie nalezalo lepsze miejsce :D ale gdyby to ja ktos podsiadl w czasie kiedy poszla po pocorn to by na noze o to miejsce walczyla :O

to mogla meza zostawic zeby jej pilnowal siedzenia :D ludzie sie przesiadali, moim zdaniem to normalne :)

tak,takie zasady panują na zapadłej wsi,wy tak musiscie bo inaczej się nie dogadacie :-)trzeba warować pilnować bo ukradną

uwiez mi ze nie, jesli bym zostawila miejsce to bylaby moja strata

nie trzeba zostawiać męża :-) by warował,wystarczy nie zadawać się z hołotą jak autorka

"dlaczego Polacy to takie chamy" - doskonale opisalas jakie to niby z Polakow chamy :D dajac siebie za przyklad :D brawo!

twoją strata jest to że jesteś chamską prymitywną ciemną babą i tyle w tym temacie,Ty nie byłaś wśród ludzi z wyższego poziomu,nie odnalazłabyś się tam

gość dziś Moim zdaniem ty miałaś racje, ale ja ogólnie unikam zajmowania ''czyjegoś'' miejsca, by uniknąć właśnie takich sytuacji... Miałam podobną akcje kilka tygodniu temu w polskim busie, postój 20 min w Kielcach, wysiadł młody chłopak, miejsce wolne, wsiadła jakas dziewczyna z chlopakiem oboje przed 30stką ale po chwili wstali, ona się krecila i nie wiedziala gdzie ma usiąść, jej facet poszedł do WC, ja zmienilam miejsce bo poszli, a to miejsce było ''luzniejsze'' tj mialo wiecej miejsca na nogi, w koncu ona wraca i mowi ALE TO MOJE MIEJSCE, a ja do niej ze przeciez pani poszła, cos tam mamrotała i powiedziała na mnie, juz nie usłyszałam pechowiec.gif x scyzoryki to właśnie tekie typy są fuj.

z gory bylo widac ze niektore miesjca sa wolne wiec skad moglam wiedziec ze ona tam siedziala :) sama mogla kulturalnie sie odezwac. i uwazam ze mam wiecej kultury niz wy ktorzy mnie tu wyzywacie

sama piszesz, ze usiadlas wyzej, bo wszyystkie miejsca z dobra widocznoscia byly zajete :O czyli wszystkie lepsze byly zajete, ludzie poszli na przerwe, zwolnili je ale chyba zamierzali na nie wrocic nie sadzisz? nie chodzi o to ze zajelas miejsce konkretnej babce tylko ze zajelas je komukolwiek :O to bez roznicy kto tam siedzial ten ktos wyszedl na przerwe I ZAMIERZAL WROCIC NA TO SAMO MIEJSCE :O ale nie wrocil bo jakas cwaniara go podsiadla :D nice :D