Za co założyłyscie rodzinę? Kiedy zaczęlyscie lepiej zarabiać?

A ja uważam że autorka mało odłożyła ze swoich zarobków. Ja jestem 10 lat po ślubie,mamy 4 dzieci.Tylko mąż pracuje i udało nam sie odłożyć 140 tys.które trzymamy na lokacie.Wciąż odkładamy.Dla dzieci na studia. Raz w roku jedziemy na wakacje.W tym roku nad morze na 12 dni.Mamy 2 samochody.Autorko,szukaj zaradnego faceta i oszczędnego.

Pisałam, że to nie z moich zarobków, tylko ze stypendium. Jak mam coś odłożyć z tak niskiej pensji, jaką mam i miałam?

Ja brałam ślub w wieku 25 lat. Miałam wtedy za sobą dwa roczne staże, i rok pracy na zastępstwo, ok 15 tys oszczędności może ciut więcej. Mój mąż pracował za 2 tys. Mieszkanie dostaliśmy od moich rodziców. Po slubie nie mogłam znaleźć pracy przez 3 lata bo nikt nie chciał zatrudnić młodej mężatki. Dużo pomogła mi moja rodzina finansowo. Teraz mam pracę ale na pól etatu jedynie za 900 zł :( mąż dalej zarabia 2 tys :( jakoś ciągniemy.

Wy mlodzi teraz jestescie wspolczesnym prekariatem. To wam załatwiła globalizacja. I bedziecie miec coraz gorzej...

pani z 11: 40 nie powinna się tu wypowiadać bo nie ma żadnych kompetencji ku temu jak można krytykować dziewczynę że za mało odłożyła z tak marnych zarobków samej będąc utrzymanką męża, żal

11: 40 nie dorastasz tej dziewczynie do pięt lepiej mieć marny staż niż być zerem na które musi pracować mąż, to że dobrze się ustawiałaś to tylko kwestia przypadku w przeciwieństwie do ciebie autorka ma ambicję której tobie brak

Faceta juz znalazłam i nie mam zamiaru go zostawiać i szukać np gościa z mieszkaniem i przy kasie. Odpowiada mi jego charakter, stosunek do mnie i do życia. :-)

Napisz jakie masz studia i w jakim zawodzie robisz staz.

Robię staż na stanowisku niezwiązanym ze studiami. Jeszcze parę ukończeniem studiów znalazłam pracę w zawodzie za te marne 10 zł za godzinę, wszystkie weekendy zajęte, długie nocki i masa roboty - branża spożywcza.

trochę bredzisz. Skoro twierdzisz, ze on sporo zarabia i Ty tez cos i tak bardzo chcesz z nim mieszkac to czemu czegos nie wynajmiecie? nie gadaj, ze na to tez was nie stac, bo nie uwierze :/

Szkoda nam pieniędzy na wynajem. Jeśli tak zrobimy to za jakiś czas znowu będziemy w tym samym punkcie. Lepiej spłacać własne mieszkanie, niż komuś kredyt.