Jestem rozdarta, nie wiem ktorego wybrac

Nigdy nie sadzilam iż będę w takiej sytuacji. Dac szanse temu który jest typem "bad boy" i już raz niestety pokazal te swoja zla nature, ale teraz walczy jak lew by mnie odzyskac. Można by powiedzieć ze nastapila u niego przemiana, zrozumial, docenil i mowi ze jestem kobieta jego zycia. Czy dac szanse temu z którym dopiero cos się zaczyna, a którego poznałam wlasnie kiedy bylam w rozsypce po tamtym. Jest typem nieśmiałego mężczyzny, któremu pomagam przelamywac lody. Dobrze nam się rozmawia, nadajemy na tych samych falach ale nie wykazuje az takiego zainteresowania jak tamtem nie wiem czy to przez te niesmialosc. Bardzo ciagnie mnie do tego nieśmiałego ale nie wiem wprawdzie do końca czy on czuje to samo czy traktuje mnie tylko jak przyjaciolke. Z drugiej strony tamten wykazuje takie zainteresowanie ze lamie się aby dac mu druga szanse. Co byscie zrobily?

dalabym szanse niesmialemu

Tak tylko problem jest w tym ze nie wiem na czym stoje jeśli chodzi o niego, bo rozumiem niesmialosc ale jeśli zależy facetowi to bedzei się chociaż staral to jakos okazac. Niby pisaliśmy troche ze soba ale tez jest tak ze on nigdy raczej pierwszy nie napisze to ja go zagaduje, i teraz zaczynam się zastanawiać czy nie zrobie z siebie idiotki bo może on mnie lubi ale nie w takich kategoriach jak ja jego.

ja bym wybrala tego, ktorego kocham

no, trudny wybór. ;)

szczera rozmowa przede wszystkim... zapytaj tego nieśmiałego co czuje do Ciebie uwierz najgorsza prawda jest lepsza niż życie w nieświadomości, a przynajmniej kiedyś nie będziesz żałowała co by było gdyby. Życie stawia przed nami trudne wybory, ale tylko wtedy będziesz mogła wybrać prawidłowo gdy będziesz wiedziała co jeden i drugi czuje tylko w takim przypadku podejmiesz właściwą decyzje. Możliwe, że ten nieśmiały po prostu nie okazuje albo nie umie uczuć,... sama spotykam się z chłopakiem któremu ciężko idzie okazywanie uczuć ale malutkimi kroczkami uczę go tego... tak więc trochę odwagi i działaj dziewczyno trzymam kciuki;)

ja mam watpliwosci,ze bad boy sie zmieni. bierz niesmialego.

ile trzeba się zestarzeć, żeby zrozumieć, że wybiera się najpierw siebie, a potem innych, no, ale wybór póki co, trudny :-P