Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój chłopak mnie obraził.. proszę o radę kobiet.

Polecane posty

Gość gość

Powiedzcie mi proszę czy jestem nazbyt wrażliwa czy rzeczywiście przesadził. Ogólnie jestem po ciężkiej depresji spowodowanej śmiercią w wypadku bliskich mi osób. Go poznałam pół roku temu jak już z tej depresji praktycznie wyszłam. Nigdy nie narzekałam, nie płakałam i nie użalałam się nad sobą bo nie lubie jak ktoś tak robi. Przytyłam po tym okresie bardzo dużo i obecnie ważę 80 kg. Jakieś 3 tyg temu zaczęłam intensywną dietę i ćwiczenia 6 razy w tyg. Bardzo się starałam i ani razu sobie nie odpuściłam a kosztowało mnie to naprawdę dużo bo po śmierci bliskich pocieszenie znajdywałam tylko w jedzeniu. Przez ten czas odchudzania też nie narzekałam i nie użalałam się nad sobą, sama jakoś dawałam radę. No i dziś przyszedł dzień ważenia który mnie zdołował bo schudłam tylko 1,5 kg - był przy tym mój chłopak właśnie. No i nagle zaczął krzyczeć i się unosić, że za mało biegam, że on tyle biega na rozgrzewce i ogólnie takie teksty. Na początku przyznałam mu rację i powiedziałam że zwiększe dystans o kilometr na początek to mnie wyśmiał... zaczął mówić, że to za mało, że powinnam o wiele więcej biegać i zaczął jakieś wykłady robić i się unosić. Zabolało mnie to bo ani razu mu nie narzekałam ani nic, każdą radę słuchałam i przyjmowałam do siebie a on mówił do mnie w taki sposób jakby uważał mnie za okropnego grubasa chociaż jeszcze 10 minut wcześniej powiedział że wdg jego opinii nie muszę się zmieniać bo jestem idealna. Ale nie chodzi o to.. chodzi o to że nie potrafi docenić moich wysiłków ani nie pomyślał jak mogę się czuć tylko od razu na mnie wjechał. Pojechałam do domu pod jakimś pretekstem i teraz rycze bo zdołował mnie jeszcze bardziej i wydaje mi sie, że to wszystko nie ma sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie płacz tylko weź się w garść. Mierz się metrem bo z centymetrach bardziej pewnie ubyłaś niż w wadze. Wydaje mi się, że próbuje zmobilizować byś była atrakcyjna i ładna, on Ci nie powie wprost, że jesteś otyła bo nie chce Ci sprawić przykrości, ale pewnie zgrabną chciałby Cię widzieć więc ćwicz i zmień się dla niego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×