Dziewczyna ma coś takiego że chce być idealna i ma ogromne stresy.. co robić?

Nie jesteśmy jeszcze razem tak oficjalnie, ale iskrzy itd.., a ona ciągle się wycofuje bo nie radzi sobie często ze stresem, widać że chce robić wszystko idealnie i boi się o tym mówic jakie sobie wymagania narzuca itd, cieżko sie jej zatem w pełni otworzyć (bo wtedy by musiała i to jeszcze jakos przetrawic); Myślicie że można tak jej jakos pomóc, w sumie oficjalnie nie jestemy razem, nie wiem jak to odbierze, bo ona wie że mi na niej wiecej zależy niż komukolwiek innemu..? :-(

Nie słowa a czyny się liczą

super, ale jak ja chciałbbym być z czymś takim jak "bycie idealnym dla siebie z setkami wymogów" - to raczej to nie do pogodzenia z tym że nagle ktoś się pojawia i mówi że mu się podobasz, chcociaż nie jesteś "idealna"; po protstu takiej dziewczynie ciężko to pojąć, problem jak to zrobić, bo mówienie czy jakieś te czyny że ona jest ważniejsze - to moze nie wystarczyć..

Wystarczy ze powiesz ze ją kochasz i zobacz co z tym zrobi. Bo jak komplementy nie działają i na czyny jest odporna i w ogole zabiegana i zestresowana to ciężko.... moze powiedz że jej pomozesz? I ze dla Ciebie jest piękna taka jaka jest - jezeli jest zakompleksiona moze nie uwierzyc, ale przeciez mozesz to okazywac. W końcu uwierzy

tylko kiedy za 100 lat, pytam bo nie wiem jak to jest z perspektywy dziewczyny.. pewnie cieżko jej komukolwiek zaufać na tyle, bo jaką ma miec pewność że sie wygada i np. jej nie zostawię? moze to być dla takiej osoby mega trudne i jeszcze musi sie przełamac

Po co ci baba z zaburzeniami psychicznymi?

to nie są zaburzenia, po prostu ma swój stres, każdy ma.. tylko ona jest wrażliwa, to takie złe? w sumię nie dziwie się jej, bo nie jest łatwo podejść do ludzi w takich chwilach, ale ją lubię i mam to gdzieś co inni myślą

Ale nie piszesz nic konkretnie, więc konkretnie trudno Ci poradzić. Z czym ona ten stres tak przezywa? Z sama sobą? Ma niska samoocene? W rodzinie problemy? W czym ona taka idealna chce być? Trzeba ją uświadomić ze idealna nigdy nie będzie bo nikt nie jest. Wazne by ze swoimi słabościami walczyć i warto walczyć z kimś u boku kto wesprze, niz w pojedynkę. I uświadomić jej ze ze swoimi słabościami moze być dla kogoś ważna, wraz ze wszystkimi jej "zmorami".

mam chyba podobnie, facet stara sie a ja ciale mysle " a co jesli pozna mnie blizej i przestane mu sie podobac" itd. oczywiscie latwo byc zachywcajaca i wspaniala jak sie widzimy na 2-3 h, trudniej na co dzien w zwyklym zyciu i tu stoi ta blokada....

mam tak samo i wiesz co... chyba niech lepiej sie doskonali bo moze faktycznie nie jest idealnie taka, jaka by chciala byc, ja nie moge przezyc ze nie jestem wystarczajaco madra, ladna, taka siaka i owaka, nie chce miec faceta zeby mu truc i narzekac (blee) tylko po prostu wziac d**e w troki i ogarnac sie...

tez tak mam, kiedys jakies wredne dziewczyny wytykaly mi ze mam maly biust albo ze costam, naczytam sie gdzies na forum ze faceci lubia tylko duze cycki i sa z takimi jak ja z desperacji. albo napatrze sie w telewizji czy gdzies w teledyskach wszystkie piekne i cycate czytam komentarze pod jakimis pudelkami pod zdjeciami pieknych dziewczyn i pisza o jaki pasztet, ze az mozna sie zalamac i odechciewa sie zwiazku bo i tak sie nikomu nie spodobam, sa ladniejsze ode mnie a i tak je zostawiaja bo costam. Facetowi sie zachce wiekszych cyckow, lepszego tylka i tak dalej ja mu tego nie zapewnie, pustke w srodku tez mam mezczyzna nie ma co u mnie szukac.

nie wiem jak to opisać co ona akurat ma bo to bardzo złożone, to coś takiego jak Amy Winehouse (nie chodzi o używki delikatnie mówiąc), ale ona (Amy) miała coś takiego że musiała być max. perfekcjonalna, wszystko planowała z wyprzedzeniem, jak coś nagrywała to słuchała jeszcze po taksówkach żeby zobaczyć jak się przyjmuje itd (żeby nie czuć się odrzuconą, itd), czytałem ze stres może być nawet bardzo fizycznie odbierany, totalna dezorientacja w której ona czuje się że musi coś szybko wybierać (wszystko się ogranicza i cężko jej ogarnąc etc) XXX to z tymi "cyckami" to sztampowy watęk, że faceci itd, to raczej specjalnie druga płeć się tak znęca, na prawdę większość normalnych facetów nie patrzy aż tak na wielkość, jeżeli już to np. na kształt itd; ale to nie ma aż tak decydującego przecież znaczenia, nikt nie będzie żył z "cyckami " jak partnerem (zatem same widzicie że to mit) XXX Ta jakaś dolegliwość z tym perfekcjonalizmem jest bardzo wredna, bo blokuje "ofiarę", odcina i podcina skrzydła jak z Amy Winehouse, osoba boi się tego mówić, przyznać aż będzie za późno; Tej dziewczynie przecież nie jest tak prosto powiedzieć że to ją blokuje, że nie może, nie wie jak sobie radzić, nie może ufać innym co tego nie czują itd, normalne że boi się odrzucenia, bo dla nie jest to setki razy bardziej bolesna jak się zaangażuje (wtedy "jakby to" się jej sprawdziło). A druga strona (czyli ja) też cieżko to z nią poruszyć, bo może mi uciec i w ogóle nie będzie kontaktu przez to, nie wiem jaka będzie reakcja, cięzko kogoś przekonać że na nim zależy i że sie jej nie zostawi, bo to nie gra takiej roli jak ona myśli ps. osob z tym zwracają uwagę na to (czynności), na które im zależy (których się obawiają), czyli np. unikanie rozmów, bo boi się że ta rozmowa może zaszkodzić (woli np. wiadomości online), ciężko kontrolować stres jak nie ma się tego zaufania (kwadratura koła)

Kurwa i tobie i tej dziewczynie chyba się nudzi w zyciu po chuj tak sobie zycie komplikowac?

Chce być perfekcjonistą, nie popełniać błędów, nie mylić się, a jak się pomyli to odczuwa to jako osobistą porażkę. Za dużo od siebie wymaga a może od innych za mało.. Może w dzieciństwie nie miała na kim polegać i dlatego tak jest teraz. Chce unieść cały świat na barkach a jest tylko człowiekiem. Z czasem jej przejdzie nim się nie wykończy.

s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/7a/b7/09/7ab70923d54f2445a0b6206c00652d7d.jpg

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

kochasz ja? bo ponoc milosc meska to niesienie kobiecie pomocy

ponoć?

Ma problemy psychiczne, nazwywajmy rzeczy po imieniu. A że Cię nie chce to inna para kaloszy :-D

Problemy gimbazy :-D

skąd ma wiedziec czy chce, problemy typu Amy Winehouse czy Marilyn Monroe, nazywasz "gimbazą" ... XXX nie jest łatwo podejmować decyzję i coś wchodzić jak się samej nie jest niczego pewną, dlatego właśnie unika otwierania się przez takich co chcą wszędzie "gimbazy", a dostaje przez to gość który na prawdę chce jej pomóc w efekcie

i nic nie poradzisz