Mój były mąż to łajdak i nie będę ściemniać dzieciom, że jest inaczej

Tak ona wciąga dzieci to ,że tatuś zaszalał maję zrozumieć i że jest fuj łe,i że jak one kiedykolwiek popełnią błąd to też będą fuj łe,przecież one nic nie kumają,a nawet gdyby to mają wiedzieć,że sprawy rodziców to ich sprawy i mamusia fajna bo ich kocza i tatuś fajny bo ich kocha i tyle ja jestem kobietą i się rozwiodłam bo była masakra a moje dzieci duże i też przeżyły bo nie chcą tego słuchać,mój mąż wciągał dzieciaki w tematy podziału majątku i jak mówił prawie dorosłe są i musza wiedzieć.A potem pytania a kto więcej zarabiał tata to jemu się wszystko należy i nie ważne,że mama urodziła troje dzieci i trzy ciąże i każdego karmiła półtora roku i potem nie chciał jeden synek do przedszkola cały rok beczał i mama nie poszła do pracy bo psycholog powiedział że to trauma dla dziecka itd ale tata opowiadał jak to dzięki niemu to imperium,Kobieto,chcesz wychować szczęśliwe dzieci to muszą was kochać oboje niech sami ocenią kim jest mama a kim jest tata dla nich a nie dla siebie nawzajem i nie musisz im mówić,że tata jest be.Moje dzieci zawsze słyszały słowo m a t k a z takim negatywnym zabarwieniem ze strony ojca a ja mówiłam tatuś .I co i jaki skutek po jakimś czasie usłyszałam od mojej córki wypowiedż O j c i e c lecz wypowiedziane z taką samą pogardą .No cóż nauczyła się lecz czy o to mu chodziło?

Autorko tematu, bardzo mi przykro z powodu tego co przeżywasz. I wcale nie chodzi o tego frajera, którego nazywałaś mężem przez pomyłkę, ani nawet o dzieci, bo widać że potrafią więcej zrozumieć niż dorośli, ale o twoich najbliższych, rodzinę, którzy powinni cię wspierać a zawiedli. Faktycznie, jakby ich coś trzepnęło... Może to jakiś szok, może strach o ciebie i zachowują się irracjonalnie? Pojęcia nie mam. Widocznie to taki znak żebyś wyłącznie na siebie liczyła. Trzymaj się! P.S. Odzyskana wolność jest nie do przecenienia! (Tylko się sprawiedliwie opieką podzielcie żebyś nie musiała się sama męczyć.)

Jeszcze będziesz go błagać na kolanach żeby wrócił. Zdrada zdarzyła mu się, ale to nie powód żeby rujnować życie rodzinie.

Jako rozwódka z trójka dzieci będziesz miała ciężkie życie. Przygotuj się na to. Wiele kobiet (i mężczyzn) pochopnie zdecydowało się na rozwód a później tego gorzko żałowali.

seeerio? W moim otoczeniu wszyscy ci, co zdecydowali sie na jak najszybszy rozwod z wrzodem swietnie na tym wyszli. TYLKO w pracy znam zarowno rozwodke, jak i rozwodnika z malymi dziecmi (kazde ma po 2 ), oboje zdradzani, a nastepnym razem swietnie trafili. ALE! Zeby sie to udalo trzeba im bylo wlasnie "czystego konta"i wolnosci. Nie ma co trzymac wrzoda i siedziec w goryczy w mlodym wieku. I tak, odpowiadam jednej z przedmowczyn, dzieci nauczyc trzeba od poczatku, ze sa takie bledy, ktore rzutuja na cale zycie. Wtedy fuj, lee, a nie brak konsekwencji. Wiekszosc problemow dziesijszych dzieci bierze sie wlasnie z faktu, ze nie ponosza nigdy konsekwencji swoich czynow.

Jesliby zdradzal non stop, pil czy bil, lub wyzywal, nie dawal kasy, byl niedobry dla dzieci , maltretował psychicznie...ale jesli to pojedynczy incydent, którego facet załuje? Kobieta zrobi krzywdę dzieciom i sama sobie zycie spieprzy. Czy naprawde tak trudno wybaczyc jeden raz?

Tak. Doopa to akurat delikatna materia. Duzo mozna wybaczyc, ale zdrade nie. Nie tylko dlatego, ze to ryzyko syfa fizycznego, ale naprawde trudno przestawic glowe na myslenie, ze to sie nie powtorzy, wylaczyc ten scenariusz. czy dzieci maja za to placic? Tak, jesli wionwajca o nie nie zawalczy. I dosyc juz tej ideologii, ze swiecic oczami ma osoba zdradzona. To nie ona nachlana prula sie bez gumy z przypadkowa osoba. Sory.

dobrze zrobiłaś ja też nigdy bym nie wybaczyła zdrady, co z tego że po pijaku, mógł nie pić dla mnie powodem do zerwania jest gdy chłopak bedzie sie lizał z jakąś dziewczyn a- dla mnie to już jest zdrada nie do wybaczenia

autorko dobrze zrobilas popieram.

15:25 ty tez trafilas palanta, bo zostawił narzeczona dla ciebie. Myślisz, ze to, iż nie mieli ślubu jakoś go usprawiedliwia? Niektórzy ludzie cale życie są bez śłubu, ale to nie upoważnia ich do tego, ze po ilus tam latach mogą odejść do kogos innego. Twój mąż ma zadatki na kogoś takiego x Ha ha ha ha ha co za prymitywny bluszcz z patologii :D

myślę, że twoja rodzina mówi tak bo martwi się że zostaniesz sama z trójką dzieci...

Jprdl... Wy tak serio z tym ze "raz mu sie zdarzyło" ze "to nie powód do rozwodu i rujnowania zycia" itd...? To wina faceta i wszystkie konsekwencje powinien ponosić on włącznie z wytłumaczeniem bliskim dlaczego zrujnował im zycie. Czemu kobieta ma świecić oczami? Czemu ona ma wybaczyć? Gdyby odwrotna była sytuacja to juz byście zbluzgały ze ma w domu dzieci i meza i sie wali po alko i ze nic jej nie usprawiedliwia/coz za hipokryzja...

Niestety - baby babom zgotowaly ten los. Tu siedzi pelno bab, dla ktorych slowo "feministka"= "diabel"i odzegnuja sie od tego jak najpoboznijesze wahabbitki. Dla mnie i smieszno , i straszno. Autorko - niech moc bedzie z Toba. Mysisz na zimno, jak najbardziej potrafilas przeskoczyc emocje i jakies durne powody typu "kiedys nam bylo dobrze", nie wyklocasz sie, nie awanturujesz, tylko normalnie: jest wina, jest konsekwencja, i owszem - rozwod z WINY meza tylko i wylacznie. To nie zlosliwosc tylko prosty chlodny rachunek. I zadne tam "sama zostanie z trojka dzieci", maz sie z dziecmi nie rozwodzi, nikt tu sam nie zostaje, tesciowa wnusiow nie przestala chyba kochac? W kosztach partycypacja bedzie nadal (alimenty), a autorka ne jest kura bez pracy, wiec jej zarobki wczesniej rowniez szly na dzieci, w dodatku teraz jako glowny opiekun dodatkowe 1000 PLN. Wiec sytuacja idealna, minus wrzod na chacie z syfem w gaciach.

I zadne tam "sama zostanie z trojka dzieci", maz sie z dziecmi nie rozwodzi, nikt tu sam nie zostaje xxx Obym nie była złym prorokiem, ale skoro mąż autorki nie przykładał się do opieki nad dziećmi i nie miał z nimi dobrego kontaktu, to raczej będzie tylko coraz gorzej. Trudno jest mi sobie wyobrazić, aby fatalny do tej pory ojciec nagle sie zmienił i zabiegał o widzenia z dziećmi. Autorka powinna więc być świadoma, że raczej na pewno zostanie sama z problemem dzieci.

Nie bylo tu tez mowy o "fatalnym ojcu" , tylko o bzykaniu po pijaku. Poza tym - wszystko sie ustala sadownie, lacznie z opieka nad dziecmi. Ojciec bierze ekipe na weekendy, albo popoludnia, albo co drugi dzien, co tam ustala, poza tym sa jeszcze jego rodzice, ktorzy duzo jak widac maja do powiedzenia na temat tego zwiazku. Beda mieli okazje sie wykzac. Za niewywiazanie sie z obowiazkow ojcowskich sa tez prawne konsekwencje. W ostatecznosci oplacana przez ojca niania.

Współczuje Ci i czasami zastanawiam się jak reagują kobiety, których mężowie zdradzają je z alkoholem. Wybaczają, razem się leczą... W końcu to też zdrada. Nie zawsze takie odtruwanie- http://www.odtruwamy.pl/odtrucia-poalkoholowe.php pomaga wyjść z nałogu.

Nie no, znowu temat zaje..y przez durne reklamy, nie majace z nim nic wspolnego.

upup

I jak tam?

gość 2016.05.04 Miałam podobną sytuację - mąż po pijaku zabalował na imprezie -. I wiecie co? Sąd oddalił pozew o rozwód ze względu na to, że 'w stanie upojenia alkoholowego mąż nie był świadom swoich czynów'. x Haha :D Patrząc na polskie 'sądy' to to nie jest wcale tak nieprawdobodobne jak wydaje się na pierwszy rzut oka.