Co lepsze skuter za 2500zl czy Jawa 50 za darmo?

Chcialam sobie kupic skuter i taka obiecal ze kupi. Jak bylismy u cioci to wujek powiedzial po co mam kupowac on da mi za darmo jawke ale jest do malego remonu i wujek powiedzial ze zrobi ja i bede mogla jezdzic a pieniadze od taty moge przeznaczyc na co innego. Propozycja bardzo kuszaca i nie wiem na co sie zdecydowac. Troche boje sie ej jawki ze bedzie staroswiecko wygladac ale wujek uwaza ze to bardzo zywony jednoslad a wspolczesne skuterki to dla niego badziewne jednorazowki. Blagam o pomoc pomozcie mi sie zdecydowac blagam plis help ;)

Jaja sobie robisz? Jawke bierz. Na stołku to cipki jeżdżą.

Tylko Jawa!

Jawa ma kilkadziesiąt lat i nadal do użytku służyć może :). Chińskie dziadostwo może dokonać żywota, po jednym sezonie. Jawa i Simson służyły do codziennej eksploatacji, a nie jednorazowego szpanowania. Dla wielu ludzi jest to kultowy motorower :).

A nie bede dziwnie wygladac na jawce? Skutery sa ladniejsze ale podobno mniej trwale i tu czytam to samo ze jawka lepsza. Czyli wybrac jawke tak? Bedzie odpowiednia dla dziewczyny? Nie wiem czy to dla wszystkich jasne ale jestem dziewczyna a nie chlopakiem. Jawka moze byc dla dziewczyny?

Jawa ma dusze i nie ważne czy 50, czy 250 i kto na niej jeździ. Bierz i nie wybrzydzaj, bo nic piękniejszego i lepszego nie znajdziesz ;-)

To biore jawke skoro tylu pasjonatow mi tu doradza :) Mam tylko nadzieje ze jak cos nie bede wiadziala to moge tu zapytac i mi podpowieciew ok? :)

Tam jest sama prostota i w tym tkwi jej piękno, więc na bank sobie poradzisz.

To juz mam pytanko bo zastanawiam sie czy tak dlugo eksploatowany motor nie bedzie wypracowany i czy nie nalezaloby na dzien dobry zrobic jawce szlif cylindra i powymieniac pierscienie jak myslicie? Nie chce aby jakos duzo mi palila a wiadomo ze jak sie pouszczelnia cylinder to i kompresja wzrosnie i nie bedzie przedmuchow itd. Zapytalam taty ale tata tylko zrobil wielkie oczy skad ja wiem takie rzeczy i ze on nic nie doradzi bo nigdy nie mial motoru. A ja to wiem z internetu bo juz sobie poczytalam :) Wiadomo ze honowania sama nie zrobie bo nie mam specjalistycznej szlifierki ale np. lozyska na wale moglabym sama sprobowac bo to tylko kwestia kupienia sciagacza do lozysk i widzialam jjuz filmik na yt jak to zrobic. Chyba powinnam urodzic sie chlopakiem bo juz jako mala dziewczynka lubilam rozmontowywac slubokretem zabawki i grzebac w nich. Jak myslicie czy samodzielna wymiana lozysk i pierscieni nie bedzie za trudna dla poczatkujacej dziewczyny?

Nie zostawiajcie mnie samej