Ja i teście

Mam 40 lat i mam syna z pierwszego małżeństwa który obecnie studiuje (pierwszy mąż zdradzał mnie i dlatego rozstaliśmy się ). Skończyłam studia , pracuję i mam mieszkanie. 10 lat temu poznałam obecnego męża i mamy 4 letnią córkę jest wspaniałym mężem i ojcem dla naszych dzieci. Niedawno miałam remont mieszkania i 5 dni musiałam mieszkać u teściów (moja mama ma 33 m i opiekuje się swoją mamą więc warunków nie było żeby tam chwilowo pomieszkiwać). Będąc u nich a maja mały domek z osobnym jednym pokojem i kuchnią gdzie zamieszkałam zakręcali mi wodę , ogólnie przezyłam tam horror , mąz pracuje na zmiany. I pewnego dnia teściowa powiedziała mi że mój mąż a jej syn musi zap..dalć na mojego syna a mnie jak w mordę by przyłozyli. Wróciłam do tego bajzlu i nie chcę jej więcej znać. teraz w sierpniu będzie wesele u jej drugiego syna też jest dziwny i ja na pewno nie pójdę mąż jak chce niech idzie na ślub ale mnie tam nie będzie i tyle. Nadmieniam , że syn ma też alimenty które płaci ojciec. Nie zabraniam mężowi żeby zabierał córkę do dziadków ale tych słów nie zapomnę do końca życia bo matka matce nie powinna gadac takich rzeczy

co to za bełkot :(

Tesciowie jak już. ;)

Co ty nie powiesz polonistko

Oj powiem powiem. A tak na poważnie syndrom cudzego dziecka niestety u teściowej. Jest wredna i zdechnie wredna :) nic nie zrobisz niestety. Moja też jest wredna. Omijam ją wielkim łukiem

Tak, "teściowie", tumanie z brakami z podstawówki. I dodam od siebie, że czytając temat wypocony przez ułomnego osobnika, nie chce się już zgłębiać treści, skoro osobnik tak kiepsko rozumuje. Byłaby to strata czasu, próbować zrozumieć półidiotę.

A co maz na to? Wie o tym co mamusia powiedziala?

Teściowie mogą Cię nie lubić i nie tolerować, wolno im... Rozliczenia finansowe zostawiłabym mężowi, on lepiej się dogada z rodzicami, a całość "afery" puściłabym z wiatrem, nie moja rodzina, nie wtrącam się, mąż jest od tego, aby sprawy finansowe ze swoimi rodzicami ustalić. I nic do tego nie ma ślub brat twojego męża - to zupełnie inna sprawa. Ja bym poszła i nie słuchałabym komentarzy teściowej. Chcesz być szanowana? Szanuj innych, choćby teraz tego nie doceniali, docenią to po latach.

Docenia? Hahahaha dobre :D Stary pryk nigdy się nie zmieni.

Ty byś się nie zmieniła, nawet jak by pistolet do łba Ci przystawili, ale nie każdy jest Tobą i nie każdy nauki religijne olewa

Docenią, docenią :) Jak trzeba będzie im obsraną dupę czyścić :D

Mam podobną sytuację ale nie obrażałabym się bo faktycznie,nigdy nie utrzymasz dziecka z alimentów.

do tej co powiedziałanie obrażałabym się- jesteś niepoważna chyba

fkjfkf wczoraj Tak, "teściowie", tumanie z brakami z podstawówki. I dodam od siebie, że czytając temat wypocony przez ułomnego osobnika, nie chce się już zgłębiać treści xxx zgłębiać teściów a nie teści!!! poprawiasz a sam byki strzelasz!!!

gość dziś Mam podobną sytuację ale nie obrażałabym się bo faktycznie,nigdy nie utrzymasz dziecka z alimentów. xxx i to jest powód żeby teściowa mogła ją traktować jak szmatę?

No to jeszcze raz,bo widac malo TEŚCIOWIE,nie jacyś teście z Koziej Wólki.

Ich powinien ten temat mało interesować.To syn zgodził się na taki układ.Porozmawiałabym z mężem o tej sprawie i nie zostawiłabym tego bez echa.A do twojego syna jak się teściowie odnoszą?

Rozumiem Twoje zdenerwowanie i tez nie gadalabym pewnie z tesciowa gdyby cos takiego powiedziala o moim dziecku. Aczkolwiek nie rozumiem dlaczego nie chcesz isc na slub swojego szwagra? Co on ma do tego? Ma glupia matke ale sam nie jest przeciez winien. Tutaj wedlug nie zachowujesz sie troche jak naburmuszona ksiezniczka. Ja na twoim miejscu poszlabym, bawilabym sie swietnie, a z tesciowa przeciez rozmawiac nie musisz, moze byc powietrzem. Pokaz troche klasy i nie rob wokol siebie afery. Ja np. nie przepadam za siostra meza ale to nie znaczy ze nie pojawiam sie na uroczystosciach w rodzinie meza. Po prostu nie siadam kolo niej, rozmawiam z innymi i nie robie wielkiej afery.

Sam temat "ja i teście "mówi wszystko Chore toksyczne relacje Autorko żyj swoim życiem. Po co ci oni ?