N jak noxa

Kciuk stara torbo co dziś żarłaś , lebiodę ?

Dzisiaj jadłam naparstnicę :) Mniami :)

O, pogodzone :)

kciuk w głupocie chwilami dorównuje noxelii

Nie pogodzone. Zlozcie jej życzenia, ma dziś urodziny.

ale prędzej czy później będziecie znowu pogodzone, tak od lat jest, a to tylko dowodzi twojej glupoty, dorosła osoba a zachowuje sie jak gimbusiara jakaś, no dno

Dno to ty, bo niezmiennie od lat jarasz się tymiIjak to mówisz gimbusiarami iImarnujesz czas, by to tu magl0wac. A my choć coś razem przezylymsmy, spotkalysmy się, te kłótnie to Pikuś. Taka różnica. :-) miłego dnia, mule denny :-)

kciukiem, wypier/dalaj stąd i nie wracaj, dopóki Noxa się nie pojawi. Ty jesteś tu tylko akcesorium komplementarnym wobec głównej gwiazdy topiku, prawdziwej zabawy dostarczasz tylko wtedy, gdy kompromitujesz się razem z nią

kciukiem wypad ogrzyco :D

Jak0s nie marzę o tym, by być główną bohaterką. Marny prestiz grać główną rolę byle gdzie :-)

Grasz rolę drugoplanową, bo twoja bohaterka jest chu/jowa i nudna. Nie ma to jak Noksia i jej jazdy oraz kompromy :)

kciuk pochwal sie jak schudłaś

schudłam 10 kg ze 120 do 110 :)

Sztuczny tłum. Ech. Lecę dalej. Maglujcie , bo i tak nic innego nie macie do roboty :-)

Kciukiem stodołę stolcową po lebiodzie pokazuj ale już

Ja magluję właśnie doopą deskę klozetową, bo cisnę kloca a on nie chce wyjść i zaraz rozsadzi mi jelito, taki jest wielki. Do tego mam mega gazy i Maciej już stracił od nich przytomność. Pomocy! Jak się wysrać i porządnie wypierdzieć przy takim zatwardzeniu? :(

No i w końcu użyłam przepychaczki do klozetu, włożyłam ją odwrotnie do kibla, usiadłam na niej, poskakałam doopskiem i w końcu gówienko wyszło :) a po chwili przepychaczka się złamała, ale to nic, ważne że nie mam już tego potwornego stodołowatego stolca w oddbycie :) jeszcze tylko wydalę wszystkie gazy i będzie git, tylko nie wiem, czy sąsiadów nie potruję :) prrrrrrd och jak super :)

Kciukiem za dużo lebiody to potem sra i całą oborę ze stolca wydali :D

No i nie jest jednak tak różowo :( zapchałam kibel tym mega-stolcem i dodatkowo poprzez pierdzenie do pełnej muszli spowodowałam obryzganie mojej doopy klocem własnej produkcji, teraz nie mogę spuścić wody, bo woda z gówienkiem się wyleje na podłogę. No nie. Maciej mi nie pomoże bo dalej leży podtruty w pokoju. Ale jak się obudzi to dam mu osranej doopy, chcę być tak sławna jak Noxa, a brudny anal w tym bardzo pomaga :)

Stodoła na fiutku Macieja to coś więcej kciuczku niż brudny anal Noxy :) Kciuk będziesz sławna ale nie jedz tyle lebiody bo naprawdę zamiast w domu będziesz mieszkać we własnym kale ze swoich stodół

Hihi, Kciukens, masz widzę podobne przygody jak ja. :) Też mam często zatwardzenia, walę stodoły stolcowe i purtam jak opętana, ale Wit się tym nie truje, wręcz przeciwnie, bardzo to lubi. Nałogowo wręcz wącha moją Krainę Sraki, do tego lubi wkładać tam penisa, gdy mam ją nieumytą po sraniu, a mam zawsze, bo myję tylko w ostatnią sobotę miesiąca i to tylko wtedy, gdy strąki przeszkadzają mi w chodzeniu ;). Purt. :)

Poszedł właśnie purt stulecia, muszla pękła na pół, całe gówienko się rozlało na podłogę. Maciej będzie niezadowolony, bo mnie to w sumie odpowiada takie stolcowe środowisko :)

Hihi, ty lubisz stolec, więc będziesz miała w końcu wymarzoną brązowo-czarno-żółtą wykładzinę kupną w podłodze :)

Kciuczkiem maryjnym po lebiodzie wali tylko obory stolcowe 50 kg kupci z pupci :) Maciejaszek zasadzi paffendorfa i też się posra po paprykarzu szczecińskim którym go karmi

Kciukens, musimy umówić się na grupowe purtanie. A może nawet zawody w purtaniu i sraniu na czas lub na wagę. Zrobimy dwie drużyny: ja i Wit oraz Ty i Maciej. Albo Koński, jeżeli wolisz purtać i srać z nim :). Zobaczymy kto wygra ten kupowy pojedynek. :) Purt! :)

Dobry pomysł, Noxelko :). A może odtworzymy sceny z 2 girls 1 cup przed naszymi mężczyznami, co? ;) U mnie i u ciebie kupy w duupie zawsze pod dostatkiem, więc na pewno jej nie zabraknie, a po lebiodzie i paprykarzu bojanowskim wrażenia smakowo-zapachowe mogą być niezapomniane :)

Purt! I zatrzęsła się ziemia, a ptaki pospadały :D

Kciuk i koński jako Scatrina i Fetishezzo :) W Bojanowie wybuchnie bomba nuklearna a w promieniu 5000 km będzie się unosił dym z ich doopska a zamiast deszczu z nieba zlecą stodoły stolcowe

O tak, Scatrina to moja nowa ksywa :) :D. Purtelia, cho no do Bojanowa, zrobimy sobie purting i wysring party :)

Och, Scatrino, a dasz mi popurtać w swój wspaniały materac czeskiej firmy PURTEX, który miał nie żółknąć od purtów a już podobno jest cały żółtobrązowy? ;)