Rozstanie z mezem z powodu jego klamstw

Prosze o kilka slow otuchy, bo czuje sie jak wrak. Wczoraj rozstalam sie definitywnie z mezem, oddal mi klucze. Byla to moja wielka pierwsza milosc, a ja dla niego tez bylam pierwsza. Niestety zmienil sie, zaczal mnie oklamywac. Nie zdradzil mnie, ale ja nie mam juz zaufania dla niego. Nie moglam juz tak zyc, to ciagle kontrolowanie go, to jak klamal mi prosto w twarz, przysiegal i zaklinal sie, a potem odkrywalam klamstwa. Potem jego slowa, ze mnie nie kocha i nie obchodze go, niby na odczepnego byl podpity, ale jednak powiedzial. Czyny tez wyjasnialy, ze mnie nie kochal. Spalam dzis u mamy z naszym dzieckiem, boje sie co bedzie dalej, tyle pieknych wspomnien, planow, nie umiem wyobrazic sobie, ze bedzie z inna kobieta. Boli to jak cholera. Opisalam cala moja historie na forum uczuciowym, ale jest b. Dluga. Prosze tylko o kilka milych slow wsparcia.

będzie dobrze; najpierw piekło, ale potem lepiej. Pierwszy rok jest najgorszy, od piątego z górki ;)

Puszczam od godziny cuchnące bąki (smierdzą zgniłym jajem, bleee co radzicie? brzuch mnie boli jak nie wiem, chyba zaraz mi rozsadzi...

Caly czas naszego zwiazku myslalam, ze nie potrafie zyc bez niego, kochalam go bezgranicznie i ufalam mu bardziej niz wlasnej matce. Jednak on ciagle udowadnial mi, jak bardzo sie mylilam. Brak staran z jego strony, przykre slowa, brak normalnej rozmowy o naszych problemach. Ja tez nie jestem bez winy to prawda, bylam dosc zaborcza, klocilam sie, ale to on zawsze przekraczal nasze ustalone granice. On zaczal flirtowac przez net, on zaczal mowic mi jak bardzo mu sie nie podobam fizycznie, a on wydawal mi sie zawsze najprzystojniejszym mezczyzna na swiecie. On zaczal znikac na cale noce i pic z kumplami, nawet mi o tym nie mowiac specjalnie zebym sie martwila cala noc. Boli jak cholera, boje sie o przyszlosc.

Ale o co sie boisz? Przeciez z tego co piszesz on nigdy nie szanowal ciebie, dziecko ma tez gleboko w doopie. Dziewczyno, masz 20 lat! Nie marnuj wiecej czasu na tego debila, ktory cie nigdy nie kochal.

Zamierzam wyprowadzić się z Namysłowa do Wrocławia i tam ułozyc sobie nowe zycie

Drogi podszywie daj sobie spokoj bo nikogo to nie smieszy.

Up