gdy facet wrzeszczy obrazliwie

Uciekl mi pisany temat,to moze tak krotko napisze.Jak reagowac na wrzaski meza,krzyki i obrazliwe zachowanie w stulu-ty nic nie robisz dobrze,na niczym sie nie znacz,twoja praca jest nic nie warta a ty jestes idiotka.Dzieje sie tak wtedy kiedy nie zrobie po jego mysli.Gdy dzieci choruja krzyczy ze to ja spowodowalam.Dzieci lgna do ojca.

Ja bym tez reagowała krzykiem bo bym nie wytrzymała,ale chyba to nie jest dobry sposób. Albo bym odczekala na dobry moment i sprobowała na spokojnie pogadać ze mnie rani tym dogadywaniem. A twoj mąż to chyba toksyczny facet. Ciezkie zycie z takimi ludzmi.

tutaj tez odpisuje chociaz mi sie wpisaly dwa tematy.Mowilam mnostwo razy ze mnie rani i ze oczekuje przeprosic.To nic nie dziala,jak wybucha to o niczym nie pamieta.Myslicie ze nalezy postawic granice-ze jak jeszcze raz tak sie zachowa to odchodze,albo co innego?Wiem ze sa kobiety ktore to tak znosza latami,ale mi na psychike to bardzo zle dziala.