Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż czasami mi zarzucia , ze jestem zbyt sotra wobec corki

Polecane posty

Gość gość

Ne zdarza się to nagminnie, ale slysze i to mnie doprowadza do błędu. Maż uwazna, ze w pewnych sprawach zbyt bardzo jestem wymagająca i surowa wobec corki , bo dla niego np. sa to powodu na jakie nie zworiclby większej uwagi a ja oczywiście wobec niego przesadzam z swoimi mocnymi wychowawczymi metodami w kwesti ,ze ponoc za dużo dysypliny z błahych powodow, lecz jak się z tym ie zgadzam . Ja nie bije dziecka, krzyczeć raczej tez nie, ewentualnie podniosę tonglosu aby przebic się przez jeki, ale ja dobrze wiem, z eim bardziej się przymyka oko na jej zachowania niezbyt pochwlane nawet w "pierdolach" tym ona bardziej i więcej sobie pozwala w sytuacjach nawet już poważnych bo czuje ten luz, a to wtedy jets bardzo problemowe ,aby dziecko przywolac do porządku. Nie wiem jakie macie metody wychowawcze do dzieci i czy się roznia od ojca waszych dzieci, ale co robicie jelsi ojciec uważa ze jakas sytuacja nie warta rospatrywania, a wy wiecie ze jednak trzeba na to bacznie uwagę zwracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robię swoje. Mąż zajmuje się dzieckiem godzinę dziennie, więc jego uwagi puszczam mimo uszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
my mniej więcej spędzamy czas z corką w podobnych ilościach, o ja pracuje, maż pracuje, mala w skzole po skzole ma zajecia dodatkowe, my pozno z pracy, ona pozno do domu , wiec mało czasu , ale podobnie .Jeydnie mamy więcej czasu w weekendy , ale dziecko z tycn co w domu jej nie ma, bo ciagle napodowrku a to rower, rolki, hulajnoga, deskorolka, psiaki . Przy dziekcu nie prowadzimy takich rozmow, aby nie było podpuszcanie dziecka na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też mąz zarzuca, że jestem zbyt ostra. On z kolei jest za łagodny, dzieci dosłownie wyłażą mu na głowę. Ja sobie na to nei pozwalam, są pewne zasady i tyle, to samo tyczy się wrzasków czy zachowania w sklepie. Teść jest tego samego zdania, również jeśli chodzi o moją niechęć do pasienia dzieci cukierkami i pepsi, a męza piwem. Ale tym bym się akurat nei przejmowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fan Pepsi
Pepsi jest pyszna. Mam 29 lat i codziennie wypijam do 4 litrów Pepsi. Mam 183 cm i ważę 75 kilogramów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale napisz konkretnie o co chodzi jakies przykłady, sytuacje w których jesteś ostra wg męża bo piszesz takimi ogólnikami że trudno ocenic kro ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem uprzedzona I z tonu wypowiedzi I sposobu pisania zgaduje, ze maz ma wiecej racji. Poki co widze to dziecko jako obiekt hodowli, a nie wychowania: dyscyplina, zero luzu i mnostwo zajec dodatkowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fan Pepsi
@ 14:31 Też mi się tak wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem surowa wobec córki, owszem wymagam i dążę do tego by słuchała jeżeli sytuacja tego wymaga jednak nie robię tego przypierając dziecks do ściany, zawsze daję jej czas na zastanowienie się . Trzeba sobie zdawać sprawę z tego że dziecko to indiwidualność, charakter więc nie można tak poprostu dyrygować nim, ustawiać jak się podoba. Staram się wychowywać szanując córkę i jej zdanie . Myślę że wiele matek robi błąd , wychowując córki według "przepisu" jakichś zasad które są niezłomne. Trzeba mieć wyczucie. Nie wyobrażam sobie by córka miała do mnie kiedyś żal czy by czuła się niekochana przezemnie. Póki co z córką (5l) nie mam problemów i podoba mi się że przychodzi do mnie ze wszystkim, że ma do mnie zaufanie, że mówi "Mamuś ty jesteś taka fajna, mogłabym cię zjeść jak czekoladkę " :D. Wychowywać ale nie tresować. Po co psuć relacje z córką? Relacje z córką powinny być dobre, pielęgnowane bo są ważne na przyszłość dla matki i córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka pytania
Już odpowiadam bo wcześniej obowiązki w pracy i w domu nie pozwalaly mi dopaść komp. Co robi takiego co mąż uważa ,ze nie potrzebnie zwracam na to uwagę? np. wywija oczami, robi głupiutkie grymasy na twrazy gdy się cos do niej mowi, mamrocze pod nosem, burczy, krzywi się , trzaska drzwiami, smieje się ironicznie, rzuca SWOIMI zabawkami/rzeczami o podloge, o sciane, o lozko . Ja na to reaguje bo jest to niegrzeczne zachowanie i mnie denerwuje, maż uważa ze nie pwinnam an to zwracać uwagi, ale ja już tak robiłam.. jelsi wcześniej machnelam na to reka, choc nie ukrywam ze draznilo moje oczy i uszy takie zachowanie, to dziecko z boegiem czasu nie miało zahamowan w sytuacjach jzu bardziej poważnych bo czulo, z ejelsi na tamte " p*****ly " nie reaguje ( dla mnie nie p*****ly) to i na cos poważniejszego może sobie pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematuu
Jeśli chodzi o jej zajecia dodatkowe, to dziecko niestety ,ale nie dalo się zmusic do uczęszczania na zajecia jakie mi się widziałyby ( np. gra na instrumencie, kolko teatralne- nieznosi tego i nie chodzi tam), Ona jedynie chodzi na to co lubi i co jej przyjemność sprawia z własnej woli i to jej pasja ( wysiłkowe treningi-bardzo duza aktywność fizyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hjhhm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile lat ma córka? Trąci mi tasmańska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to powiedz mężowi, że ciebie to wkurza i tyle. Zacznij robić coś co jego wkurza i pokaż mu jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znowu tasmanska... kobieto zacznij w końcu kochac i szanować to dziecko a nie wciąż karcić i wymagać to bedzie lepiej. Wszyscy c***iszą ze jesteś za ostra w stosunku do córki... teraz mąż to zauważył... ale ty swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×