Oglądam zdjęcia młodszych i ładniejszych od siebie dziewczyn i spada mi samoocen

Niektóre są tak piękne, że to wydaje się nierealne. Rocznik '97, duże usta, piersi, piękne, nieskazitelne twarze, takie "rasowe". Obok ja - przeciętnie ładna, kilka lat do trzydziestki. Mam faceta i myślę o tym, że przecież taka dziewczyna kręciłaby go bardziej ode mnie. Nawet nie sądziłam, że w moim wieku będę potrafiła popsuć sobie czymś takim humor :/

To nic złego przecież, że jesteś od nich mnie atrakcyjna. Takie jest życie, Twój czas przeminął, a Twój facet w krótkim czasie zacznie się oglądać za młodszymi i ładniejszymi. To naturalne zjawisko, na które musisz się przygotować. Naucz się przymykać oczy na małe skoki w bok, od tego jeszcze nikt nie umarł, a tym sposobem zatrzymasz go względnie przy sobie.

ja mam 29 i te kilka lat młodsze to w większości rozmiar xl, zaniedbana cera, mocna tapeta na niezbyt pięknych rysach twarzy ładne to wyjątki

Zauważyłem już kilka lat temu, że wśród dziewczyn 24 - 28 jest więcej ładnych niż wśród młodszych od nich, prowadzą lepszy, zdrowszy tryb życia? Obserwacje na podstawie reala i portali randkowych.

jaka to "rasowa" twarz? klasyczne rysy?

"jaka to "rasowa" twarz? klasyczne rysy?" Trudno opisać... po prostu coś takiego mają w tej twarzy, że jest niebanalna, piękna, czasami również klasyczna (ale zdecydowanie nie przeciętna)

Rysy nie zmieniają się z roku na rok, jak ktoś jest ładny w wieku 20 w wieku 30 nadal będzie, tak samo ktoś z brzydkimi rysami.

mam tak samo... boże, to takie głupie, ale to tak zawsze było u mnie. pimyślałam sobie więc, że trzeba ździerać od faceta dużo kasy, zanim przyjdzie dziecko, bo kocham swoje rzeczy i kosmetyki :) wiem, prostackie i egoistyczne, ale na mnie działa :D

własnie - zdjęcia. Ja też potrafię sobie zrobić fotę na której wyglądam jak 100 milionów. No dobra 99 milionów :) Na portalach społecznościowych jest masa ładnych dziewczyn - a na ulicach?

tez mam zdjecia, na ktorych wygladam jak nie ja, do tego jak mnie kolezanka wymaluje (sama nie umiem tak profesjonalnie) to juz w ogole, poza tym nosza te pushupy ciagle, niewiadomo jak ktora wyglada bez makijazu i poduszek w staniku :p ja jestem z siebie w miare zadowolona. Nie jestem zachwycajaca, ale dobrze sie czuje bez dodatkow.

o wartości kobiety nie świadczy uroda ani majątek ale jej charakter oraz to co mówi.

Następna, która się katuje na własne życzenie.

Ja w pracy mam bardzo otyłą koleżankę, która nosi się jak babcia, fryzura na pieczarkę, zero makijażu, buzia przeciętna i dość często w wolnych chwilach w robocie przegląda sobie foty na instagramach i innych dziadowych portalach. A na fotach młode cizie, prężą swe extra ciałka, robią dzióbki. Z tego co widzę ogląda najczęściej takie turbo dziunie o idealnych fitness sylwetkach (do tego sporych piersiach) albo sexy lale jak z okładek pism dla panów. Nie pojmuję, po kiego ona to robi. Ja będąc od niej sporo atrakcyjniejszą nie potrafiłabym tak, nie widzę sensu, już wolałabym jakieś zdjęcia przyrody, ciekawych miejsc, zresztą cokolwiek byle nie to...

Po co to komu czyjeś zdjęcie?:-(

Musisz pogodzić się z tym,że zawsze znajdzie się ktoś piękniejszy , atrakcyjniejszy od Ciebie, trzeba mieć dystans do siebie ,nie popadać w samozachwyt.

Moze les? Ja wole facetow ogladac. Kiedys dolowalam sie slicznotkami mijanymi w miescie. Teraz juz sie na nie nie patrze. Po co? Za to na mnie sie wiesniary gapia. Zwlaszcza porownujace sie gowniary.

dziś Tez lubie przeglądać zdjęcia ładnych kobiet, to jakieś takie satysfakcjonujące :) Jestem co prawda bi, ale to nie ma nic do rzeczy. Po prostu, lubie i nie umiem tego racjonalnie wyjaśnić

a ja patrze bo mi sie podobaja, nie jestem les, ale moze zgapie ciucha czy tez sie zainspiruje :p

dziś wieśniary? jesteś taka sama hipokrytko