Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jutro w totku 60 baniek, co byscie z tym zrobiły?

Polecane posty

Gość 60 000 000
- na razie zostałabym w swoim mieszkaniu, ale spłaciłabym kredyt hipoteczny - zrezygnowałabym z pracy, ale dałabym im czas zeby znależli kogoś na moje zastępstwo - żyłabym z odsetek bankowych i może zainwestowałabym troche na wynajem nieruchomości - bratu i siostrze męża kupiłabym mieszkania lub domy - kupiłabym mieszkanko w W-wie zeby rodzice mieli gdzie się zatrzymać do mnie przyjeżdzając - rodzicom i teściom dałabym po milionie na remonty/samochody itp. - tacie dodatkowo kupiłabym łódkę - z mezem pojechałabym na wycieczkę do USA, Kanady i po Europie. Chciałabym odwiedzić niemal kazdy kraj w Europie. - zapisałabym się na kurs francuskiego - kupiłabym mężowi nowy samochód - zaczęłabym uprawiać sport - spróbowałabym np. tenisa ziemnego, jogi, pilatesu. - nie pracowałabym raczej do końca życia, a czas spędzałabym na wyjazdach i ich planowaniu, nauce jezyków obcych, małych wyjazdach np. nad morze, cieszyłabym sie kazdą chwilą, nową potrawą, rejsem statkiem, czytaniem gazety, świeżym pieczywem każdego rana itp. :) - zaczełabym się zdrowo odżywiać i nie oszczedzać na jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, autorko, bardzo podobnie. Ale ja także zabezpieczyłabym dzieci - przede wszystkim kupiłabym im mieszkania. Wyjazdy "w różne zakątki świata" owszem, ale 2 razy do roku, zimą koniecznie najpierw ciepłe kraje, bo cierpię na coś w rodzaju depresji sezonowej, potem narty. Zabezpieczenie siebie, rezygnacja z pracy i oddanie się swoim pasjom - u mnie to pisanie i również malowanie :) Oraz gra na fortepianie. Na pewno trochę na cele charytatywne - dzieci z chorobą nowotworową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, na to, co napisalas, starczyloby 6mln, a nie 60. Ja: pobudowalabym domy dla rodzicow, tesciow, rodzenstwa mojego i meza, dla moich chrzesniakow rowniez. To by bylo 9 domow, czyli koszt okolo 5-6 mln. Kazdej rodzinie super samochod, czyli i samochodow, czyli ok 500 tys.Sobie kupilabym dom w jakims cieplym miejscu na swiecie, kolejny milion. Tutaj wybudowalabym super wypas wielka chate i zalozylabym rodzinny dom dziecka, tam bysmy mieszkali i tym sie zajmowali- pewnie do 2 milionow. To juz by bylo 10mln. Kolejne 10mln przeznaczylabym na chore dzieci i rodziny jakos szczegolnie potrzebujace, po jakiejs katastrofie czy cos. To by bylo 20mln. Za pozostala czesc zylibysmy na extra wysokim poziomie, oczywiscie pieniadze ulokowane rowniez. Dla kazdego dziecka, naszego i przysposobionego byloby po co najmniej milionie na start w dorosle zycie. A tak podroze i zycie bez zmartwien o jutro :-) Ach, pomarzyc dobra rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość dziś 10:28 przykro mi ale już mam kandydata do lotu w kosmos razem ze mną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw chciałabym wygrac potem będę się zastanawiać co z nimi zrobić. Właśnie wczoraj widziałam jak gościu za 3 tyś obstawiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze zapłaciłabym podatek temu złodziejskiemu krajowi i już bym o 10mln była uboższa. Po drugie pojechałabym do kraju gdzie moga wyleczyć moja chorobe i nie liczyłabym sie z kosztami. Po trzecie obdarowałabym rodzinę, po 2mln dla każdego. Po czwarte pozbyłabym się w zgrabny sposób pewnej osoby. Po piąte wykupiłabym całą kamienicę, w której mieszkałam kiedyś i podniosła sasiadom masakrycznie czynsz:D Po szóste spakowałabym się w jedna walizkę i wyjechała jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalabym po milionie rodzicom, teściom, bratu, dwóm szwagrom. Zalozyla dwa konta dla dwóch bratanic męża których jesteśmy chrzestnymi i tam też wpłaciła po milionie żeby miały po 18 urodzinach. Kupiłabym duży dom nad samym brzegiem morza. Zainwestowała w rozwój naszej firmy, w budowę hali produkcyjnej. Wybudowala dom 2 razy większy niż mamy w planach i wynajęła panią do sprzątania. Wyremontowala dom obu babciom. Kupiła kilka mieszkan w dużym mieście i wynajmowała je. Pomoglabym finansowo chorej na raka cioci. Wyslala babcię na rehabilitacje i do sanatorium. Wakacje oczywiście w jakimś pięknym miejscu, ale w Europie bo boje się latać samolotem. Reszta na konto i na zachcianki męża, który ma duuuzo pomysłów na biznesy tylko brak kasy i czasu. Szkoda że czasu nie można kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomarzyć dobra rzecz:D Stałam dziś w długiej kolejce po kupon to tam każdy już był milionerem:D Ja wiem, że nie wygram, normalnie to bym nawet nie obstawiała żadnych numerków, ale mąz jest za granicą i się uparł żeby chociaż z dwa kupić:O Nie wiem po co i tak nie wygramy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wedlug mnie głupie jest takie rozdawanie milionów rodzinie. Przecież ktoś z nich prędzej czy później wygadałby się komuś, ze wygrałaś i napady rabunkowe bądź uprowadzenia dzieciakow macie jak w banku. Nikomu bym nie powiedziała, ze wygrałam. Mamę i rodzeństwo wspomagałabym większą kwotą, gdyby faktycznie była taka potrzeba. Kupiłabym sobie i męzowi super auta, remont domu, pomoc charytatywna dla chorych , mieszkanie dla synka aby miała się gdzie podziać w dorosłym życiu, mieszkanie nad Bałtykiem i na naszej ukochanej Florydzie. Oczywiście nikt z rodziny by o tym nie wiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez bym sie starała to trzymac w tajemnicy, i przyznam, ze miałabym problem co robic. Syn ma 18 lat , powinien niedługo zdawac mature, leni sie, a jakby sie dowiedział ze wygrałam taka kase to juz chyba nic by mu sie nie chciało.. Na pewno bym nieco podremontowała dom w którym mieszkam, zainwestowała w zdrowie- kilka implantów bo zeby sie sypią, moze operacja wady wzroku, jakas poprawa wyglądu, rehabilitacja dla młodszego syna bo choruje, pompa insulinowa dla matki... Na pewno bym chciała zobaczyc Kalifornię, i kupic wreszcie własnego konia, z taka kasa nawet mogłabym miec stajnie wasną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
padły 3 szóstki a ja nawet trójki nie trafilam-a wysłałam od razu na losowanie plusa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoim talentem można się oczywiście pochwalić na www.utalentowani.pl. jest to bardzo fajny portal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×