Nie warto chodzić do psychiatry. Nie da się wyleczyć nieśmiałości !

Powyżej to jest racja

20:23, nie rozumiem wypowiedzi

Autor/ka możesz podać dzień i miesiąc urodzin to zobaczymy, albo znak chociaz z zodiaku :-)

to jest odniesienie do wcześniejszej wypowiedzi z

w tym fachu nie liczy się tylko wiedza, z resztą i ona nie jest ścisła (z wyjatkiem psychiatrii) , liczy się umiętność coś w rodzaju empatii czytania tego, to nie ma wiele wspólnego ze szkołą

No ta koleżanka wrodzonej empatii na pewno nie ma :P nie zauważyłam u niej przejawów, jest skupiona na sobie, dosyć przemądrzała też, nigdy nie widziałam, żeby okazała ciepło osobom, które są trochę na boku na uczelni. Ja kiedyś chciałam być psychologiem, ale nie chcę się w to zagłębiać na całe życie ;)

20:54, to rozumiem psychologię, prawo, medycynę, marketing studiuje człowiek, jeśli się z tego co robi śmieje, sam o sobie świadczy - nie rozumiem z jakiego powodu miałaby mnie obchodzić taka osoba

no niestety głupich nie brak

da sie tylo trzeba chciec

21:32 nie mam wpływu na to czym się kierują ludzie wybierając zawód, wiem że mogę reagować, gdy ktoś wyraźnie nie respektuje etyki zawodowej, lub jeśli nie czuję się na siłach, mogę to zignorować, mogę też mówić o przykładach takich specjalistów, których praca jest wzorowa, np. dr Elaine Aron, Jeanne Siaud-Facchin (obie specjalistki większości pozycji z klasyfikacji wg ICD-10 zaprzeczają, a są to praktycy, nie użytkownicy kafe) - to jest to na co mam wpływ, co mogę zrobić; nie mam już żadnego wpływu na to, kto i czy w ogóle będzie chciał się zainteresować nazwiskami; ja się uparłam lata temu, że muszę szperać, szukać, odpowiedzieć sobie na pytania, bo mi w tych schematach ciasno i na temat wiem dzisiaj tyle, że nieśmiałość jest cechą :), to mi wystarcza na teraz

powiedź jaki masz znak z zodiaku chociaz, lub dzien urodzin.. to się okarze, czy "jest cechą"....