Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

15 mięsiecy i nie pokazuje palcem czy mam się martwić?

Polecane posty

Gość gość
wydaje mi się, ze przesadzasz, ale tylko mi się wydaje i nikt tutaj diagnozy nie postawi ale znowu nadmienię, ze przesadzasz żyjcie normlanie i nie wpatrujcie się w każdy gest, bo zwariujecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, też byłam przewrażliwiona i wiem, że jak już coś się podejrzewa to trudno przestać o tym myśleć, ale musisz z tym walczyć dla dobra dziecka. Dlaczego uczepiłaś się akurat autyzmu? Wiesz ile jest chorób, o których nie słyszałaś? Co Ci da diagnoza ciut wcześniej zamiast ciut później? Przecież nie kochałabyś jej chyba mniej...? Po prostu stymuluj dziecko do rozwoju, jak powinien każdy rodzic, obserwuje, ale nie analizuj tak każdego gestu dziecka. Dzieci robią różne rzeczy naprawdę, to że nie za wsze patrzy na ciebie, jak ci coś daje...to normalne,dziecko tez może się zamyślić, skupić na innej czynności..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę przewrażliwiona jestem ale też dlatego że wychodzi ten test mchat źle, a on jest podobno ważnym narzędziem badawczym. Niestety w tym teście bardzo ważne jest wskazywanie konkretnie palcem, u nas tego nie ma. Poza tym nie zaznaczyłam że pokazuje mi zabawki kiedyś to robiła teraz jakoś tego nie widzę często mi coś przynosi ale nie sprawdza mojej reakcji tylko mi daje i albo patrzy dalej na ta zabawkę albo idzie sobie. Mojej reakcji nie sprawdza, ale np przynosi mi lale i pokazuje paluszkiem jej oko i mówi oko i wtedy sprawdza moja reakcje,lub stuka sobie klockami i też patrzy na mnie tak jakby mi pokazywala co robi. Więc nie wiem czy mogę to zaliczyć do pokazywania zabawek, dlatego żeby nie oszukiwać siebie zaznaczylam że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Palcem nie, ale całą rączką też nie jest źle.. bez przesady. W końcu dziecko "nie olewa" tematu, tylko pokazuje, o co chodzi.. radziłabym się skupić na sobie.. bo jeśli 15 miesięczne dziecko komunikuje, że "chce czekoladek",to to normalne nie jest. Zamiast doszukiwać się choroby u dziecka, lepiej zastanów się nad prawidłową dietą dla dziecka.. czekolada... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekolade niestety wprowadziła babcia bez mojej zgody. Bo jak to wnusi odmówić słodyczy przyjeżdża rzadko i na krotko. Ale mała do tej pory wola o czekoladę. Co nie znaczy że ja dostaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słyszałam nawet o taki teście,poszukam i zrobię. Dziękuje za informację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy dobrze sprawdziłam ale z tego co widzę to jest test dla dzieci ze stwierdzonym autyzmem i sprawdza on jak poprawiło się ich funkcjonowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, też byłam przewrażliwiona i wiem, że jak już coś się podejrzewa to trudno przestać o tym myśleć, ale musisz z tym walczyć dla dobra dziecka. Dlaczego uczepiłaś się akurat autyzmu? Wiesz ile jest chorób, o których nie słyszałaś? Co Ci da diagnoza ciut wcześniej zamiast ciut później? Przecież nie kochałabyś jej chyba mniej...? Po prostu stymuluj dziecko do rozwoju, jak powinien każdy rodzic, obserwuje, ale nie analizuj tak każdego gestu dziecka. Dzieci robią różne rzeczy naprawdę, to że nie za wsze patrzy na ciebie, jak ci coś daje...to normalne,dziecko tez może się zamyślić, skupić na innej czynności.. xxxx Co za beznadziejne podejście. Oczywiście, że to jest ogromna różnica czy zdiagnozuje się autyzm wcześniej czy później. Im wcześniej podejmie się terapię, tym lepiej dla rozwoju dziecka. Pewne rzeczy można wyprostować tylko gdy dziecko jest malutkie i mózg jest plastyczny. Moim zdaniem dobrze, że autorka podejmuje działania i nie czeka aż może dziecko zacznie coś robić, bo może się nigdy nie doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie tego się boję najbardziej, straty cennego czasu i terapii bo im wcześniej diagnoza tym lepiej. Z drugiej jednak strony ona mówi rozumie. Pokazuje dzieli się obserwacjami tylko niestety nie potrafi tego pokazać palcem wygląda to tak widzi kotka mówi kici wyciąga rączkę w jego stronę i patrzy na mnie żebym ja go też zobaczyła i znowu na niego i znowu na mnie i wiele innych rzeczy pieska czy samochód mówi brum i też robi wszystko zebym ją go zobaczyla ale palcem nie pokaże. Oczywiście że jej nie przestanę kochać i będę zawsze akceptować ta chorobę u niej jeśli akurat musiało ją to spotkać. Tylko za bardzo nie wiem co mogę jeszcze zrobić wizyta aż w lipcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie tego się boję najbardziej, straty cennego czasu i terapii bo im wcześniej diagnoza tym lepiej. Z drugiej jednak strony ona mówi rozumie. Pokazuje dzieli się obserwacjami tylko niestety nie potrafi tego pokazać palcem wygląda to tak widzi kotka mówi kici wyciąga rączkę w jego stronę i patrzy na mnie żebym ja go też zobaczyła i znowu na niego i znowu na mnie i wiele innych rzeczy pieska czy samochód mówi brum i też robi wszystko zebym ją go zobaczyla ale palcem nie pokaże. Oczywiście że jej nie przestanę kochać i będę zawsze akceptować ta chorobę u niej jeśli akurat musiało ją to spotkać. Tylko za bardzo nie wiem co mogę jeszcze zrobić wizyta aż w lipcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejrzałam ten m chat z ciekawości i też nie wszystko się u nas zgadza. Nigdy bym nie oodejrzewała u swojego dziecka zaburzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tak mi się wydaje że jednak ten test wszystkiego nie przesądza okaże się w lipcu może nie zwariuje do tego czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie jestem żadnym specjalista, ale walkuje temat autuzmu u mojej córki od ponad roku. Skoro mówi w wieku 15m tyle słów, do tego rozumie i dzieli się uwaga to autyzmu nie ma. Zna nazwy przedmiotów w domu, zwierzatek, osób? Zna wyrazy dźwiękonaśladowcze? Jesli tak to autyzmu nie ma. To diagnozuje sie w kontekście całego rozwoju a nie jednego gestu ( nawet bardzo ważnego) wskazywanie palcem to gest którego dziecko sie uczy i które ułatwia komunikację. Dziecko z autyzmem się nie uczy, nie tylko wskazywania palcem ale tez mowy, naśladowania dźwięków czy gestów dorosłych. Twoja córka za dużo umie jak na dziecko z autyzmem. Poczytaj sobie forum-autyzmu lub autyzm na dzieci.org. Tam jest b wiele wątków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za ostatnią odpowiedz, nie wiem czy wyrazy dzwiekonasladowcze to np ko ko jak robi kurka, mu jak robi Krówka? Tak rozumie dużo zna nazwy osób tzn na tatę mówi tata, na dziadka dziadzia na ciocię ciacia. Mówi tak jak pisałam wcześniej ponad 20 słów oczywiście za słowo uważam np am, ci na kotka, czy dać, oc tzn chodz. Niektóre też trochę zniekształca np dziadzia mówi bardzo podobnie do ciocia i tylko my domownicy wiemy kiedy mówi o dziadku a kiedy o cioci. I ona szybko się bardzo uczy wszystkiego czy nowych gestow, czy części ciała jednak jest dalej parę rzeczy które mnie niepokoi, zobaczymy jak to będzie dalej. Mam nadzieję że zacznie wskazywac palcem no i bardziej patrzeć za moim pokazywaniem bo to też jej średnio wychodzi żeby nie powiedzieć źle a to ponoć jest bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra, to ja opisze. Man niespelna 3.5 latka z autyzmem, w sumie Zespołem Aspergera. Po pierwsze od urodzenia w zasadzie czułam słabszą więź, słabiej reagował na bodźce, nie reagował na imię ( zaczął ok 2 lat), palcem wskazywał przed rokiem, potem zniknął, potem bliżej 1.5 znowu się pojawiał. Tyle, że .... Właśnie. Nie było wspólnego pola uwagi. Pokazywał tylko w kontekście " chce to" ale też nie było patrzenia na ona reakcję. Wcześnie rozumiał, że jak ja pokazuję palcem, ma patrzeć w kierunku. Ale...wciąż ma problem z patrzeniem za wzrokiem. Jeśli spytam ( chociaż to ostatnio jego ulubioną zabawa) " gdzie ja patrzę" to zgadnie, ale tak spontanicznie nie widzę tego. Nie patrzy w oczy, przy społecznych sytuacjach. Jedynie w trakcie ulubionej zabawy, jeśli jest odprezony, rozesmiany, albo np robi jakieś zadanie i sprawdza, czy dobrze zrobil. Jak podchodzi do dzieci, nigdy nie mówi " do" ale jakby " obok" nich. Jak był młodszy, ciężko było go nauczyć prostych gestów typu "papa", " gdzie sroczka kaszke" itp. W wieku ze 30 slow, ale ...wiekszosc to były liczby. Nie wiedział gdzie jest mama, rzadko szukal wzrokiem, częściej tatę szukal. Byly wtedy spontanicznie komunikaty - komentowal, jak coś np spadlo, mówił " bach'. Z tym kontaktem wzrokowym to jest tak,że dziecko musi " czuć bazę", nie chodzi ze ma się gapic non stop ( niektórzy autysci tak mają), ma się patrzeć w odpowiednich momentach. Mój syn pierwszy raz przyniosl i pokazał mi zabawkę bliżej 2 rz. , teraz dopiero zajarzyl, że jak coś pokazuje, nie wystarczy podnieść przedmiot do góry Ale odwrócić wypada ( dziś np pokazywał babci w oknie zegarek, podniósł go, odwrócił tarcza do babci). Dochodzą jeszcze inne rzeczy teraz, bo wymagamy od 3 latka większych kompetencji społecznych, dlatego nie będę pisać. W teście badabada miał bodajże 4-5 pkt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze,gest wskazywania palcem nie jest już wyraźny u starszych dzieci. Te pokazywanie całą ręką może być związane z SI ( słaba mała motoryka) bądź np napięciem miesniowym, ważny jest PRZEKAZ. W tym wieku (15 miesięcy) szukał mnie jak się np.przewrócił, ale nie pocieszal kiedy ja np.płakałam. Słabo naśladowal i gesty i mowę. Nie oglądał ksiazeczek, nie tańczył, nie przytulal się ( tzn.na rękach był ciągle, ale nie zarzucał np rak na szyję, nie było takiego przytulania prawdziwego), do tej pory biega i ma problem ze skupieniem uwagi, olewal ludzi jak coś do niego mówili ( w sensie, on jest uroczym, zwracajacym uwagę na siebie dzieckiem i często ktoś nachylal się do wózka do niego i coś gadał a on patrzył w przestrzeń) nie bał się- po prostu ignorowal. W ogóle nie widziałam na buzi wielu emocji - zainteresowania, zaskoczenia, zawodu, wstydu, strachu - bliżej 2 -3 lat buzia zrobila się bardziej plastyczna. Aaaa i doskonale radził sobie z sorterami, ok.1.5 roku znał ( rozroznial i nazywał) kolory, liczby i alfabet. Ok 2.5 roku znał pojęcie liczby ( że 5 to jest 5 przedmiotów a nie klepal bez sensu po kolei1-2-3-4...100)- ogólnie miał i ma zdolności z wyższego poziomu rozwoju. Poznawczo i manipulacyjne ( przestrzenna wyobraźnia). Miał doskonałą pamięć fotograficzna. Wiedział jaką drogę idziemy do sklepu ale już pamięć operacyjna slaba ( zapomniał gdzie coś tam wlozyl, np gdzie zostawil autko), jak zanosił np pampersa do kosza, nigdy niedocieral, zawsze po drodze coś innego go interesowalo i zapominal(w sumie, do tej pory tak jest). Nie wiem co jeszcze mogę napisać . Niewiele pamiętam z tamtego okresu, mimo wszystko. W terapii od 20 miesiaca, objawy od 6 miesiąca życia, diagnoza przed 3 rokiem taka oficjalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam to wszystko z przerażeniem! Dlatego tak jestem przeciwna takiemu naciskowi na diagnozę, bo jak już dziecko ją ma to KONIEC - ZASZUFLADKOWANIE. Np. opis wyżej - czytam jakby o pięknie rozwijającym się dziecku, wiele zachowań podobnych do mojego dziecka bez autyzmu, wiele u nas na gorszym poziomie, a ja przewraźliwiona matka nie widziałam problemu... tylko Pani dziecko nie ma szans z czymś się spóźnić...od razu to 'zaburzenie', a u nas mówiliśmy "po prostu nie lubi się przutulać", " nie ma czasu się skupić bo wciąż biega", " ma 2 lata i mówo tylko pojedyncze słowa?Ma czas".... Ja wiem, że diagnoza i odpowiednia reakcja jest ważna, ale to wciąż są dzieci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka moja córka raczej ładnie patrzy w oczy w sytuacjach społecznych. Natomiast czasem jak coś mi daje myślę że powinna przerzucić wzrok na mnie a tego nie robi, ale często też patrzy z tym jest różnie. Czasem da mi np klocka i patrzy dalej na niego a czasem mi go da i popatrzy mi w oczy.Nie ma problemu z nauczaniem jej czegokolwiek bo łapie w mig ogólnie jest bystra i dużo rozumie. Ale mame też zaczęła na końcu pokazywać tzn wiedziała że to ja bo zawsze miała że mną silna więź, nie mogłabym jej nigdzie zostawić z obcym bo by był straszny placz.ale jeśli chodzi o pokazanie gdzie jest mama to najpierw był tata. Potem ciocie, dziadzio, babcia a mamę pokazała poprawnie na samym końcu. Nie wiem dlaczego tak bo w obcym miejscu to zawsze mnie szukała wzrokiem.No u nas jest wspólne pole uwagi jak pokazuje rączka ci chce to mówi to i patrzy na mnie. Chociaż wiadomo jak jest dużo rzeczy na półce to czasem jak pokaże to rączka nie do końca wiem i co chodzi i myślę że palec byłby bardziej precyzyjny. A już na pewno jest wspólne pole uwagi typu mamo zobacz bo pokazuje rączka czasem próbuje wyodrębnić palec ale tak to wygląda jakby był on słaby ten paluszek bo taki zgięty jest. I pokazuje zwierzątka, samochody, dzieci i sprawdza czy widzę. Na imie reaguje i na polecenia ale też nie pociesza gdy ją placze, raz mi się tylko zdarzyło przy niej to się śmiała. Odwzajemnia za to uśmiech. Gdy zaczynamy się spontanicznie glosno śmiać to ona też to robi. Odwzajemnia też gdy pokazuje jej wstręt to ona też robi taka minę jakby się brzydzila. Cieszy się z pochwały chociaż jak się bardzo zajmie to oleje ale zwykle się cieszy i potem to powtarza i już sama bije sobie brawo patrząc na mnie i oczekując że ja też to zrobię. Jest trochę podobieństw ale i różnic. Zapomnialam dodać że czasem macha raczkami to mnie niepokoi bardzo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jezu to moi dwaj synowie maja i autyzmy i SI i zespoły a. masakra jeden też macha raczkami jak się ekscytuje, poza tym ma tiki, ale to po mnie i mojej rodzinie, też nzał kolory i auta w wieku 2 lat, liczyć nie liczy idealnie, uff to pocieszające drugi tez połowe ww. znaków posiada lub jest blisko przestańcie już wyszukiwac u dzieci ułomności jak dziecko jest zaburzone to gołym okiem widać, wtedy trzeba działać, ale jednego palca się czepiacie i zaraz dziecko po specjalistach i badaniach będziecie ciągać, strasząc je jeszcze bardziej o matko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie widzę że opinie są różne. A ja też jestem rozdarta z jednej strony boję się straty czasu jeśli rzeczywiscie jest coś nie tak, a z drugiej mimo wszystko nie chciałabym szufkadkowac dziecka.Bo nie oszukujemy się w każdym dziecku znajdą się zachowania autystyczne, znam chyba tylko jednego chłopca a przebywam często wśród tak małych dzieci u którego nic złego bym nie zobaczyła, ale ten sam chlopiec rozwinięty ponad normę przez miesiąc walil głowa w ścianę też nie wiadomo dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie w każdym dziecku jakby chcieć to znajdziemy jakieś niby nieprawidłowości ale mózg jest jeszcze niedojrzały jak i cały organizm, różne sa reakcje na bodźce, różne sa zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko moja córka 22m: Mogłabym opisać ją tak że wszystko byloby prawda, wskazywałoby na autyzm a autyzmu nie ma. Trzeba diagnozować kontekście całego rozwoju np moja Kreci sie czasem w kółko(śmieje sie przy tym strasznie aż w końcu upada), chodzi czasem na palcach( ale też na piętach i do tyłu) zna tylko ok 20 słów( rozumiemy ja doskonale bo jest bardzo komunikatywna i wszystko potrafi przekazać gestem, palcem czy tymi kilkoma słowami) obciąć jej paznokcie to jak rozbrajanie bomby:czasem da a czasem nie, uszu nie da sobie wyczyścić ( jest bardzo pewna siebie asertywna, to ona niestety należy do dzieci które zabierają zabawki, i silą robią miejsce w grupie czy zabawie, niestety) na dworze ucieka czasem w swoją stronę (czyli placu zabaw), na imię reaguje w 95%. Wszystkiego można się przyczepić. Najważniejsze ze twoja corka mówi normalne słowa ( a i np tylko liczby,czy słowa związane z jedna tematyką) uczy się łatwo to możesz być spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o mojemu starszemu obciąć paznokcie to wejście na najwyższy szczyt, a młodszy sam przychodzi z tym do mnie za to młodszy lubi się kręcić, tylko zaraz łebkiem walnie w ścianę i zabawa się kończy starszy może mieć zaburzenia SI w związku z tym pazurami, ale olałam to, bo w sumie rozwija się doskonale, poza upartym charakterem, ma już 6 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za odpowiedzi wiem że moje dziecko na zaburzenia SI nam nadzieję że to machanie raczkami wynika z nich a nie jest odruchem autystycznym. Tak czy inaczej zobaczymy jak do lipca sytuacja się rozwinie i postaram się namówić męża żeby pojechać bo on nie bardzo chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka jak była młodsza to dawała i paznokcie i uszy a teraz nie, bo wie ze ma wpływa na rzeczywistość, może odmówić, zbuntowac sie a nie wyobrażam sobie robic jej tego na silę. Jest charakterna, nie sadze aby to byly zaburzenia Si. To samo z myciem głowy: Odkąd nauczyłam sie myc tak by jej nie leciało do oczu to nie ma problemu, chociaż widzę ze nie przeepada. Kiedys byl wrzask.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mój starszak, wyżej pisałam tez macha rękami, ale nie diagnozowałam go, bo w sumie nie ma po co o to ma więcej zaburzeń moja teściowa machała rekami i podskakiwała przy tym, nazywali ja kycka a ze na szczęście kiedyś z byle czym nie latano do lekarza, bo i lekarzy nie było, to oszczędzono jej terapii i powiem wam, ze kobita rozwinęła się dobrze, aż za dobrze ciekawe co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja od starszaka no starszak teraz myję głowę w okularach do nurkowania, padam, ale tak jest jakiś czas myłam mu normlanie, on tylko zamykał oczy i lałam po głowie, aż się każdy dziwił, ze on to znosi, a teraz się zbuntował i nie da rady inaczej ubaw mam z tym, ale co zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 15 43- bardzo ciekawe ;) Autorko nie martw się, chociaż ja cie rozumiem, bo sama straciłam kilka miesięcy z macierzyństwa bo bałam sie ze corka ma autyzm (miała ok 8m). Uspokoisz sie dopiero jak paluszek ruszy, wiem:) Tak jak ktos wczesniej napisał, to często widac ze dziecko ma zaburzenia. Czy u twojej córki poza Toba ktos cos zauważa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mojej córki raczej nikt nic nie widzi nawet moja przyjaciółka która ma chrześniaka autystyka i z nim mieszka mówi że moja córka jest tak kontaktowa i komunikatywna wg niej że jej siostrzeniec po półtora roku terapii taki nie jest. Raz pamiętam że strasznie się przeraziłam bo trzymałam ja na kolanach i miałam telefon w ręku i ona mój palec położyła na niego żeby jej włączyć i ja już płacz boxe ona na pewno to ma. A za chwilę siedziała sama z tym telefonem i pokazała mi swoim palcem mówiąc Ania Ania tzn żeby jej włączyć filmik z jej udziałem. Koleżanka zaczęła mi tłumaczyc że ona nie widziała mojej twarzy wtedy a chciała obejrzeć wiec nie wiedziała jak mi to zakomunikować to próbowała moim palcem włączyc. I wytłumaczyła mi też że ona by robiła tak zawsze bo inaczej by nie umiała przekazać mi ten informacji że chce obejrzeć ten filmik a jednak zawsze to robi zawsze przynosi mi telefon i mówi ania ania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×