Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem dziewicą czy nie?

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj rano mój chłopak próbował we mnie wejść. Udało mu się tylko samą końcówką bo poczułam rozgrywający ból. Wieczorem sprobowalismy ponownie i tym razem udało mu się tak na 2/3 penisa. Bołalo bardzo, dlatego trwało to tylko chwilkę. Po wyjściu bolało jeszcze z dobrą godzinę. Nie było krwi. Chłopak powiedział że czuł opór przy wejściu, potem gładko, a potem znowu lekki opór (czy to była błona dziewicza?) a potem dalej kawałek znowu weszło. Nie był we mnie nawet dłużej niż minutę ze względu na ból. Rano teraz było trochę krwi, ale przez to że biorę antykoncepty od paru dni mam plamienie wiec to chyba od tego bo wygląda tak samo. Czy mogę to zaliczyć jako pierwszy raz? Czy jestem nadal dziewica skoro nie wszedł caly???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś już dziewicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś dziewicą bo musi wejść aż po same jajka, wtedy jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi wejsc do końca no i musi miec sprzet minimum 20cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Nie jesteś dziewicą, bo wszedł w Ciebie i nie masz błony. Nie sugeruj się rescatorem, który ma uraz do kobiet. Pierwszy raz nie zawsze jest pełnym seksem, ale jesteście na dobrej drodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella  86
To Ty powinnaś mieć wytrysk,:P a nie facet, bo to Twój pierwszy raz. A jeśli nie kobiecy wytrysk to chociaż orgazm:D Żartowałam, nie jesteś już dziewicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś już dziewicą. A ból wziął się stąd, że mięśnie twojej pochwy nie są jeszcze dostatecznie rozciągnięte. Potrzebują czasu, żeby się odpowiednio rozszerzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bella  86
10:06 zgodnie z Twoją teorią będzie dziewicą do momentu, gdy nie bedzie finału w środku, a co jeśli będzie pełny stosunek,a wytrysk np.na brzuch. Wiele par stosunek przerywany stosuje jako antykoncepcję.Niektóre kobiety nigdy nie miały wytrysku w pochwie:P czy nadal są dziewicami?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi poza Rescator :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Rescator, Kościół Katolicki, wszelkie doktryny, organizacje i ruchy społeczne nie są kobietami. My kobiety, uznajemy, że penis w naszej pochwie jest dowodem na to, że nie jesteśmy dziewicami. Wytryski i orgazmy mężczyzn są formułowane przez organziacje składające sie z mężczyzn w celach realizacji określonej poityki ( w przypadku kościoła - płodzenia, jak największej liczby wyznawców katolicyzmu, a co za tym idzie wymiernych korzyści majątkowych dla Kościoła) . Ty zapewne popierasz tę politykę z faktu, że brakuje Ci seksu w życiu codziennym. Mam wrażenie, że brak seksu prowadzi do złości do żony, która Cię nie zaspokaja, ale łatwiej jest Ci skierować tę złość na ogół kobiet, uzewnętrzniać się na forum, bo konfrontacja z nią być może jest dla Ciebie za trudna. Być może ona zupełnie ignoruje Twoje potrzeby, pomimo Twoich zgloszeń, a być może Ty nie jesteś w stanie wyartykułować swoich potrzeb tak, żeby zrozumiała. To moje zdanie i nie zamierzam Ci udowadniać, że tak jest. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Dodam jeszcze, że organizacje te są niezwykle stronnicze ponieważ, w ogóle nie definiują stosunku, jako zbliżenia prowadzącego do orgazmu kobiety. A to jest po tzw. szowinizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Widzę, że się zdenerwowałeś, a to przecież tylko moje zdanie, oparte o moje wrażenia i nie zamierzam się z Tobą spierać, przecież może tak nie być. Napisałam tak, bo to moje zdanie, i moje silne wrażenia . Osobiście nie odpowiada mi, gdy ktoś obcy mnie obraża, niezależnie, czy jest to kobieta, czy mężczyzna. W moim odbiorze wskazuje to jednak tylko na to, że nie uwielbiasz tak kobiet, jak mówisz, a pokłady złości do płci przeciwnej są w Tobie duże. Być może jest tak również w przypadku relacji z mężczyznami. Tego nie wiem. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
p.s. nie odpowiada mi w ogóle, gdy ktoś mnie obraża, ale chciałam podkreślić, że zamieniłam z Tobą jedynie dwa zdania, a Ty reagujesz dużą agresją. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś dziewicą. A co do rozdziewiczenia to wcześniej powinien cię rozluźnić i wtedy delikatnie lecz stanowczo wejść w cipkę. Mój chłopak teraz mąż jak prawiczek najpierw robił minetkę gdzie doszłam do orgazmu.Tak gdy wszedł w cipkę rozdziewiczając mnie nie czułam bólu. Pomimo że prawiczek zrobił to profesjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Rozumiem , ze "wy kobiety" jako pozbawione stronniczosci i szowinizmu, definiujecie stosunek jako zblizenie prowadzace do orgazmu kobiety. Ale w takim razie, autorka tematu dalej jest dziewica, bo nie doznala orgazmu usmiech.gif . x Tak, to nie świadczy o naszej stronniczości, bo my w ogóle nie ustalałyśmy zasad i pojęcia stosunku. Nie wzięto naszego zdania pod uwagę w całym procesie ustalania czegokolwiek, co pięknie widać w całęj definicji. :) Ponadto nie napisałam jaka jest definicja stosunku wg kobiet, tylko wytknęłam czego w niej brakuje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Myślę, że swoją wypowiedź o brudnym paluchu i moich wyobrażeniach możesz odnieść do siebie. To Ty czujesz się obrażany, choć wyraźnie zaznaczyłam, że moje spostrzeżenia są subiektywne i nie miałam złych intencji . Zdajesz sobie sprawę z tego, że jest mnóstwo osób, które nie poczułyby się urażone, a wzięłyby moje spostrzeżenie, jako temat do przemyślenia? :) To nawet nie była konstruktywna krytyka, bo to nie była krytyka w ogóle, to było podzielenie się moim zdaniem na temat Twoich zachowań. Chcesz to je przyjmij, nie to nie :) Nie znam Cię i nie mam intencji atakować .Chyba już wyczerpałam temat :) pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
. Bo mowisz, ze nie wzieto pod uwage zdania kobiet, a jednoczesnie uchylasz sie od wyrazenia tego zdania. x Niekoniecznie się uchylam, wydaje mi się, że część mojego zdania na temat, czym jest stosunek określiłam w wypowiedzi skierowanej do autorki. Definicję stosunku bardziej dokładną musiałabym przemyśleć. Na gorąco mogę stwierdzić, że są różne rodzaje stosunku, z orgazmem i bez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Bo mowisz, ze nie wzieto pod uwage zdania kobiet, a jednoczesnie uchylasz sie od wyrazenia tego zdania. x Mam poczucie bycia atakowaną z Twojej strony, tekst o uchylaniu jest jak zarzut. A przecież wystarczy zapytać. Gdybym wtedy Ci odmówiła zdefiniowania tego zagadnienia, to byłaby odmowa, czy tam uchylenie się ;) Choć odmowa jest jednoznaczna, a uchylać się jest pojęciem szerszym : można niby odpowiadać, ale nie odpowiadać konkretnie, lub też po prostu odmówić. Wystarczy. Cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Zatem Rescatorze, informuję Cię, że nie miałam intencji Cię atakować. , a miałam intencję wyrazić swoje przemyślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
Nie napisałam, że według mnie stosunek musi doprowadzić do czyjegokolwiek orgazmu :) Napisałam, że kościół ma interes w formułowaniu definicji o orgazmie mężczyzny i postępuje szowinistycznie w stos. do kobiet. :) Gdyby to wytrysk kobiety miał doprowadzić do zapłodnienia zapewne uwzględniłby to, a jeśli do zapłodnienia nie byłby potrzebny wytrysk mężczyzny to pewnie by to pominął :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe, obrażasz kobietę wyzywając ją epitetami i oczekujesz dalszego dialogu. Z żoną też tak robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natural woman_
:D odmawiam. Bo: NIE MAM OCHOTY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadałam bardzo precyzyjnie. Natomiast tekstem : nie mam ochoty, czy może raczej: straciłam ochotę dałam ci do zrozumienia jak twoje zachowanie wpływa na poziom ochoty do rozmowy z tobą. Maleje do zera. A że w życiu powtarzamy właściwy dla nas schemat niemal w każdej dziedzinie to być może wplywasz w ten sposób na ochotę seksu s tobą. Natural woman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie :D tzn że miałam ochotę porozmawiać z tobą i w trakcie ją straciłam. Być może analogicznie zachowujesz się w innych dziedzinach i analogicznie kobiety tracą ochotę. Natural woman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tylko moje spostrzeżenia na temat działania ludzkiej psychiki:) Natural woman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wyrazenie chęci do rozmowy. Pozdrawiam Natural woman:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×