Do kobiet z UK. .brak okresu

Witajcie dziewczyny.okres spóźnia mi się prawie 3 tyg. Test dzisiaj robiony negatywny. Dziś mam stan podgoraczkowy 37,8, bóle krzyża i pod kolanamk, bóle gardła.. i do was pytanie czy tu GP coś z brakiem okresu robi czy tak jak wiekszosc rzeczy bagatelizuja i mówią ze czasem to "normal" .w Polsce 3 miesiące temu miałam usg i jeśli chodzi o jajniki czy macice to wszystko ok.

Każą czekać na okres przy negatywnym teście jako ze okres się pewnie spóźnia przez infekcje (temp etc )

Ale infekcje złapałam dopiero wczoraj a okresu ponad 2 tyg.nie widać. Ale tak myślałam że jak że wszystkim każą czekać i szkoda fatygi żeby usłyszeć ze to normalne

Myślę że mogę mieć zaburzenia hormonalne bo od sierpnia staramy się o drugie dziecko i nic i bardzo żałuję że nie zrobiłam wiecej badań jak byłam w kraju. Ale miesiączki miałam w miarę regularne choć długie cykle. Tu najwyżej mogę dostać paracetamol.

Wszystko zalezy od GP. Jeden bedzie mial gdzies, inny moze skierowac do szpitala. Nie pojdziesz, to sie nie przekonasz :) Zawsze mozesz jeszcze troche podkoloryzowac objawy- dodac jakies omdlenia czy silne ataki, moze akurat skieruja Cie do ginekologa... Moja kolezanka tak zrobila, tylko z troche innym schorzeniem. Bolala ja czesto glowa i miala czasmi zawroty. Poszla, to dodala od siebie problemy z widzeniem i zaburzenia rownowagi, byla bardzo zdesperowana. W koncu po tym wyslali ja na rezonans i okazalo sie ze jest cos na mozgu :( pewnie gdyby nic nie nawymyslala tez jeszcze z 10lat bralaby paracetamol na migreny, a tak przynajmniej mozna dzialac...

Chyba będę musiała tak podkoloryzowac bo inaczej mnie oleja. Niby taki "rozwinięty" kraj a tak trudno o normalna opiekę medyczną.

No nie narzekacie juz tak bo jednak.nhs to jeden z najlepszych systemów opieki medycznej w świecie bo nie trzeba płacić jak wszędzie indziej za normalna opiekę zdrowotna. I to lepsza niż w Polsce. Jeśli nie wystarcza wam to zawsze można się udać do lekarza prywatnie jak np w Polsce się robi i wszędzie idziej na świecie. Królewny . Wkurza mnie takie pie/r/d/ole nie i narzekanie ciągle polskie na wszysko.

U nas nie ma akurat prywatnych lekarzy oprócz dentystów. Poza tym wśród znajomych mam pełno przypadków tej "swietnej"opieki NHS. Jeden przez ponad 4 lata już chodzi o kulach tak złożyli mu nogę śrubami ze aż mu gnije, koleżanka nosila 3 tyg.martwy płód bo położna zbagatelizowala jej źle samopoczucie i śmierdzące rozpadem krwawienie,innej tak założyli welflon przy cesarce ze wdala się sepsa i obcieli jej 2 palce z martwiaca a GP tez twierdzil ze dretwienie ręki po cesarce jest normalne. Mężowi tak złożyli złamanego palca ze juz nigdy go nie wyprostuje, koleżankę po cesarce wypuścili na drugi dzień z otwierająca się rana,położna się przeraziła ze ktoś ją w ogóle w takim stanie wypuścił. To tylko nieliczne przypadki tylko wśród moich znajomych wiec nie pieprz mi tutaj o ich świetnej opiece medycznej.

Gość 13.21 To p*****lamento nie bierze się znikąd. Ja, jak parę ładnych lat temu spadłam w Anglii ze schodów i po tygodniu cierpienia wybrałam się do szpitala, to po wnikliwym rtg usłyszałam, że 'za 2 tygodnie będę tańczyć'...i tańczyłam na stole operacyjnym, operowana przez neurochirurga, oczywiście w Polsce. Ja dziękuję za ten system opieki, gdzie wszystkie dolegliwości leczą paracetamolem (ja go oczywiście też dostałam). Teraz jestem znowu w Anglii i modlę się, by nic mi się nie stało i bym nie musiała korzystać z tutejszej służby zdrowia, dobrze że bilety lotnicze tanie..

13:38 dokladnie tu dziecko z zapaleniem płuc wypuszcza ze szpitala i każą podawać złoty lek na wszystko paracetamol. Ja tu mieszkam i tez się modlę żeby nic mojej rodzinie nigdy nie dolegalo.

Gość 13.38 - Leżeć, pić dużo wody i zażywać paracetamol, a jeśli jesteś mocno chora, to wszytko na raz...takie to leczenie.

Kiedyś mnie pogotowie zabrało takie miałam boleści brzucha ze chodziłam na czworaka przez 2 dni pobrali mocz i lekarka powiedziała ze to miesiączkowe i odesłała do domu.tyle po ich leczeniu