Myslisz ze jestes lepsza

Nie jestes !

jestem ;)

Jestem inna, totalnie inna. ;)

brzydki ten wyraz 'totalnie'. Nie lepiej "całkowicie", "zupełnie", "ze wszech miar"?

totalnie, brzmi najlepiej. inna jak dobro i zło

zostaw w spokoju dobro i zło.

I co, już ustaliliście, kto jest lepszy?Jak tam Wasze dylematy?

Totalnie jak totalitarnie . Nie ma miejsca na nijakość , miotanie się .. byle jakość Totalnie - bez patosu , ostatecznie , bezwarunkowo , autorytarnie

ej, ale to niemożliwe, by było całkowicie "lepsze". Zawsze wedrze się nijakość, na szczęście człowiek nie jest by to szkło (słabe to, bo skaza jest nawet we szkle, ale nic mi nie przychodzi innego do głowy jako porównanie)

Oj, pomyśl, jaka nuda: mieć do czynienia z takim "totalnym" (jak to go nazwałaś/nazwałeś) - żadnej krztyny głupoty, z którą można "dyskutować", żadnej wątpliwości, żadnej normalności, zwykłości. To jakbyś cały dzień jadł ... czekoladę??? (lub co tam chcesz).

Totalnie - incydentalnie , dla podkreslania znaczenia na Tak lub -Nie . To struktura wojskowa .Inni zawsze racje , ty sluchaj i wykonaj . Jest białe albo czarne . Nie szare . ..Nigdy kolorowe . Dla osób bez wyobraźni , pozbawionych lekkosci ..ale niektorym porządkuje i ulatwia myślenie . co nie znaczy , ze totalność zamyka drzwi na różnorodność kwiecistość otoczenia , mysli i doznań ...wiatr bryza ocean i motyle .

Ojoj, za dużo pojęć, które się wykluczają. Pasuję.

Nawet w nieporządku powinna być jakaś nitka przewodnia, przynajmniej dla autora nieporządku. W przeciwnym razie - biada mu ;)

autorze, skąd to poczucie niskiej wartości? :-)

To nie poczucie niższości. To głębokie przekonanie o wyższości.

Co niektórzy zycie cale spedzają w totalizmie wewnętrznym , nie czując zupełnie , ze jest tez inny świat ...kraina łagadności o zapachu dopiero co wyjątej z pieca szarlotki , zielonej trawy pod bosymi stopami , oczu jak dwie gwiazdy pełnych akceptacji ,zachwytu zgody na cokolwiek zrobisz dobrego czy głupiego ... Bezpieczenstwa po prostu . Komfortowo jest gdy totalność ustępuje pola zwyczajnosci .. tylko , ze zwyczajność musi czasami trzymana być w ryzach. A do tego konieczana jest totalność . Totalność na majowej łące - to dzisiejszy dzien .

A ja wierzę w rozum, podejmowanie decyzji na podstawie faktów, którymi dysponujemy. To prawda, czasem serce poleci, dokąd lecieć nie powinno (od tego jesteśmy ludźmi, głupimi stworzeniami), ale to od nas zależy, czy wróci, czy nie. I są jeszcze jakieś intuicje, przeczucia, to też czasem przeszkadza. ale rozum przede wszystkim (niezależnie od jego kondycji :) )

Totalny , 0/1 facet - to samiec alfa , prawdziwy facet .Opoka , skała marznie wielu kobiet ...Totalna kobieta , "zimna suka " bez uczuć , jezeli cos osiagnęla zawodowo to tylko przez łożko ....-opinia wielu . zwyczajny facet spokojny , bez wymagań -pantoflarz bez sukcesu .Niedorajda zyciowy . Kobietka pozbawiona cech totalizmu swietnie gotujaca , domowa , śliczniutka , trzpiotka -Ideał . Zycie tak 0/1 nie jest : ( Nie oceniam kto jest lepszy , czy ten kto caly dzien je czekoladę czy ten co zgryza ją kiszoną kapusta i popija czerwonym winem ..podobna wszystkim chodzi o to aby być szczesliwym . Wiec bądźmy .

Nie ma to jak logika . Logika zaprowadzi Cie od pkt A do pkt B . Wyobraźnia zaprowadzi Cie wszędzie . To serce to temblaku ? w lewo i w prawo ?

a ja tam nie wiem, jakieś szmery z tego się robią.