Bezoperacyjne powiększanie piersi?

mam małe piersi które zawsze były moim sporym kompleksem i wiele razy zastanawiałam się nad operacją ale jednak wydawała mi się trochę zbyt inwazyjna. nie potrzebuję nie wiadaomo jakich balonów. chciałabym powiększyć biust o jakiś jeden, dwa rozmiary żeby nie był duży ale jednak bardziej pełny. no i słyszałam właśnie ostatnio o bezoperacyjnej metodzie powiększania piersi. wiecie może na czym to polega i gdzie się takie zabiegi wykonuje? czy któraś z was miała może taki zabieg? fajnie będzie poznać opinię kogoś kto już przez to przeszedł

lepsze małe niż duże .. olbrzymie balony jak ma Ewa Sonnet są obleśne

Rzeczywiście słyszałam o czymś takim, ale efekty utrzymują się do jakichś 5 lat. Silikony masz w zasadzie do końca życia

No wiem, wiem, ale przynajmniej nie ma operacji. Może mi się kiedyś odwidzi. Chcę najpierw zobaczyć jak to w ogólle jest mieć większy biust. Może wcale nie będę się z nim czuła dobrze i wtedy w przypadku silikonu czekałaby mnie kolejna operacja

A, no jeżeli tak to masz rację. Trochę o tym swego czasu czytałam i jest to całkiem fajny zabieg. W piersi wstrzykuje się roztwór soli fizjologicznej i jakiegoś dodatku, formuje się odpowiedni kształt i gotowe. Właściwie prawie od razu możesz wracać do świata żywych. Tego rzeczywiście nie masz po operacji po której jest długa rekonwalescencja

chodzi ci o zabieg aquafillilig bodyline?

sam zabieg jest popularny. cena za 100 ml preparatu to jakies 5 tysiakow, ale ostateczne koszty zaleza od tego ile go dokladnie potrzeba zeby powiekszyc biyust

a jak to właściwie jest z tym że efekt utrzymuje się do 5 lat. piersi z czasem zaczynają maleć?

w sumie nie wiem ile sie utrzymuje bo sama tego zabiegu nie robilam tylko widzialam w ofercie krakowskiej vesuny. pewnie najlepiej od razu umowic sie na kolejny zabieg jak widzisz ze piersi zaczynaja ci sie zmieniac

Ja potwierdzam, to dziala. Biora twoje piersi i zasysaja w taka duza tube i piersi są ssane aż do 2 rozmiarów większe.

zasysanie piersi? brzmi to naprawdę idiotycznie i nie o tym w sumie mowa. mówimy o profesjonalnym zabiegu aquafilling bodyline, który można wykonać w dobrych salonach kosmetycznych. mam nadzieję, że żadna kobieta nie da się nabrać na jakieś zasysanie..

rzeczywiście brzmi to co najmniej śmiesznie. na pewno bym na nic takiego nie poszła. póki co umówiłam się do vesuny na konsultację i zobaczymy jak to będzie. daję sobie trochę więcej czasu na zastanowienie

Brrr ! Dosyć to straszne. Też mam mały biust i też przez całe życie był moim kompleksem. Niestety na implanty, czy inne zabiegi mnie nie stać, no i bałabym się ewentualnych powikłań. Ale wymyślono coś takiego jak staniki push-up, zaczęłam je nosić i muszę przyznać, że moje małe piersi wyglądają w nich na trochę większe i całkiem niezłe.

no wszystkie wiemy jak działają staniki typu push-up ale jak taki stanik ściągniesz to już tak pięknie nie jest. chodzi mi o trwały a nie tymczasowy efekt

tu masz trochę więcej informacji o tym zabiegu http://powiekszanie-piersi-biustu.pl/ i myślę w sumie, że jak się nie chce operacji to rzeczywiście jest to najbardziej sensowna opcja

Na plaży też.. niby masz bikini push up, ale wszyscy widzą, że to i tak stanik a nie Twoje piersi ;) Wolalabym tez cos raczej na stałe.. A jak to jest z gwarancją do 5 lat? Tak jest napisane na stronie vesuny "efekty zabiegu utrzymują się co najmniej 5 lat". A jak mi zacznie się ten płyn wcześniej wchłaniać to co?

Do takiego ,,zasysania'' można też samemu kupić urządzenie, kiedyś dziewczyny tu o nim pisały ale nie pamiętam nazwy. A ile w vesunie płaciłaś?

Miłość ukochanego mężczyzny i jego dłonie. Serio. Udowodnione naukowo

Miłość ukochanego mężczyzny i jego dłonie. Serio. Udowodnione naukowo

No ciekawe.. moze jest na to jakas gwarancja? Trzeba by zadzwonić do vesuny i się spytac

pigułki antykoncepcyjne często powodują lekki wzrost piersi. Może możesz stosować?

ja jestem po operacji, bo tak na prawdę, żeby mieć stały efekt, musiałabyś ciągle ponawiać ten zabieg, co w sumie wyszłoby podobnie finansowo jak operacja, o ile nie wiecej. a silikony tak jak piszesz robisz raz. no ale oczywiscie, kazdy dopasowuje metode do wlasnych potrzeb. ja wolalam zrobic raz i miec z glowy, a bol wcale nie jest taki straszny, jak to wszyscy opisuja;)

Pewnie nie jest straszny, ale ja nie moge sobie pozwolić na miesięczny urlop ze względu na powiększanie piersi.. Nie dość, że w pracy ciężko, to w domu, bez ćwiczeń pewnie bym przytyła z 10 kg :( A po aguafilling od razu można normalnie funkcjonować. Wiadomo, że na początku nie można się przemęczać itd, ale to na pewno nie przez miesiąc ;) Może sie kiedyś zdecyduje na ten zabieg. Mówicie, że w vesunie w krk można zrobić?

Jakoś na mnie nigdy tak nie działały ;)

nie wiem, ja nie wierze w bezoperacyjne powiększanie piersi...jednak chyba najbardziej trwałym zabiegiem są implanty...

marcela zgadzam się. nie sądzę żebty była inna opcja niż właśnie operacja... nie wierzę w te wszystkie maści i tabletki...

Jak nie jest możliwe jak to się robi i efekty są? Fakt że te efekty utrzymują się tylko jakiś czas a operacje masz na całe albo przynajmniej prawie całe życie no ale to co innego. Tutaj zresztą piszą dokładnie jak to wygląda i są zdjęcia przed i po http://vesuna.pl/medycyna-estetyczna/nowosc-aquafilling-bodyline-bezoperacyjne-powiekszanie-piersi/

http://perfekcyjna.net/aquafilling/ poczytać zawsze można :) a co do aquafilingu to jest jakaś myśl :D

Grzesiak leczy raka hipnozą, to piersi Ci też powiększy :D Hahaha

takie komentarze jak powyżej są trochę nieodpowiednie . Są kobiety , które mają małe piersi , albo wręcz bardzo małe w stosunku do reszty ciała i potem dostają kompleksów , dlatego powiększają piersi . Co do bezoperacyjnego się nie wypowiadam . Ja mam implanty ;)