Czy ktoś chce sie wlamac mi do mieszkania? Pomocy

Sluchajcie,wynajmuje sama z dzieckiem mieszkanie. Mam 2 komplety kluczy. 3 ma kolezanka wlasciciela, no i ktos jeszcze mogl dorobic,np poprzedni lokatorzy.Od 4 dni, dzien w dzien, ok godziny trzynastej dzwoni mi domofon raz. Jak otwieram,to nikt nie wchodzi. Wyglada to tak,jakby ktos sprawdzal,czy jestem w domu. Boje sie...zmienic zamki? Albo chociaz jeden? Mowic o tym wlascicielowi? Nie chce wyjsc na histeryczke przed nim,no,ale tez sie boje o swoje bezpieczenstwo,ze kogos zwyczajnie w tym mieszkaniu zastane,jezeli wroce wczesniej ze spaceru z dzieckiem.

zmien zamki

koleżanka właściciela ma klucze? nieźle, może odrazu całe osiedle?

I Ty się jeszcze pytasz?? Oczywiście, że zmień zamki! Właściciela powinnaś o tym poinformować, to na pewno. Ale nie czekaj na jego zgodę, tylko dzwoń do ślusarza!

zmien,nic mu nie mow,a jak sie dowie,to powiedz jak bylo.Zalezy jakie zamki masz. Zmien choc jeden,na wszelki wypadek,bo niestety roznie bywa ,a byc moze ktos podpatrzyl,ze sama dziewczyna z dzieckiem

Otwierasz drzwi tylko dlatego, ze ktos zadzwoni domofonem? To nie dziwię sie, ze sie boisz :O zmiana zamków nie rozwiąze istoty problemu...

mieszkam na 4 pietrze, nie wie kto dzwoni, zamowilam kilka rzeczy z allegro,czasem mysle,ze kurier lub poczta,ale nie...bo albo juz odebrane,albo sledze paczke i widze gdzie jest

Ale nie mozesz zapytac i dowiedziec? musisz otwierac byle komu, kto pyknie guziczek? :O

za 1 razem pytalam...cisza. , otorzyla za 2 i 3. Dzisiaj znow pytalam i cisza. Nie otworzylam. Mysle,zeby nie reagowac i zobaczyc,czy ktos wejdzie.

Zmień zamki. Właścicielowi nie mów, nie powinien wchodzić do mieszkania gdy cie nie ma a gdyby się okazało, że miałby pretensje, ze chciał wejść a nie mógł to przynajmniej będziesz wiedziała, że wchodzi pod twoją nieobecność. Jak się zorientuje to mu powiedz jaka był sytuacja i zobacz jak zreaguje/

Powaznie przekazałas dalej te geny? :O Dzwoni domofon i jak sie nikt nie odzywa to sie go wpuszcza, jprdl

wlasciciel mieszka za granica,klucze ma jego kumpela...i moze ktos kto dorobil

A ja bym zmieniła zamki i jak ten ktoś zadzwoni to bym nie otwierała nie odzywała sie tylko sprawdziła przez wizjer czy ktoś podejdzie pod drzwi. Jak otwierasz drzwi za każdym razem jak ktoś zadzwoni to moze po prostu listonosz albo jakis ulotkarz i wykorzystują to ze jestes w domu i do tego otwierasz drzwi. Tym jak raz otworzysz to juz sie nie pozbedziesz

tez myslalam,ze listonosz lub ulotkasz...i wlasnie nie wiem co robic

Ale piszesz ze mieszkasz na 4 pietrze. To moze wchodzą do klatki po prostu i wrzucają w skrzynki??

tez sie nad tym zastanawialam, i dlatego nie wiem co robic,zeby nie wyjsc na jakas histeryczke

A przez okno nie widać czy ktoś odchodzi od domofonu?

no wlasnie niestety nie widac...

duchy ty tak poważnie? wiesz ile razy do nas ktoś dzwoni i milczy musiałabym codziennie zmieniać zamki weź się w garść jakby ktoś chciał się włamać to na pewno dzwoniłby wcześniej, 100%

zmien

Do mnie codziennie o tej samej godz dzwoni listonosz,kilka razy z ulotkami. Jeden ulotkarz tez o tej samej godz zawsze,widac roznosi dla różnych firm. Bez strachu. Tylko dobrze zaobserwuj.

Ogarnij sie babo. Do mnie tak dzwonia i jeszcze chodza i naciskaja na klamke czy drzwi otwarte a ja nie panikuje jak Ty.

Ulotkarze tak robią, dzwonią, jak ktoś pyta to nie odzywają się bo dużo ludzi ich nie wpuszcza, czekają na okazję jak ktoś otworzy bez pytania. Nie bój się :D

Czas zainwestować w drzwi antywłamaniowe polecam http://modesta.pl/

Histeryzujesz w tej sprawie, ale zamki i tak powinnaś zmienić! Wynajmowaliśmy kilka razy kawalerkę i zamki zmienialiśmy pierwszego dnia, inaczej nie zasnęłabym spokojnie w takim mieszkaniu.

Ja podchodzę do domofonu tylko wtedy, gdy jestem z kimś umówiona, bo nie lubię, gdy ulotkarze, poczta itp. robią sobie ze mnie odźwierną.