Gość gość Napisano Maj 10, 2016 Nie wiem, czy ja czasami nie bylem w poprzednim wcieleniu Hitlerem, czy jakimś innym zbrodniarzem. Od małego mam uparty, buntowniczy charakter. Mam w sobie jakieś blokady wewnętrzne, zahamowania. Nie potrafię sobie znaleźć kobiety, dziewczyny, mimo 25 lat, jestem prawikiem, nie byłem w związku. Jestem również człowiekiem o słabym zdrowiu, jestem zmęczony swoimi niepowodzeniami na każdym polu. Ciężko mi nawiązywać kontakty międzyludzkie, otworzyć się przed innymi, bo wiem jacy są ludzie i jestem nieufnym człowiekiem. Przez każde niepowodzenie, w dodatku alergie, które mnie męczą, upokorzenia, rośnie we mnie nienawiść do samego siebie, świata, innych. Męczy mnie już to. Noszę w sobie piekło. Tak się nie da żyć. Same kłody pod nogami. Jestem już tym zmęczony. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach