Czy na górnym śląsku ludzie mówią gwarą?

Chciałbym się tam przeprowadzić i nie wiem czy warto?Jestem z woj lubelskiego. Jakie miasto wybrać na górnym śląsku?

Gwarą mówią slązacy , slązaków jest 10 % mieszkańców , czyli 90 % uzywa standardowego polskiego wymienie ci najbardziej interesujące miasta na górnym sląsku Katowice , Rybnik , Tychy , Gliwice wybrać możesz które zechcesz z tych powyższych . To jest czołowa czwórka

Tylko starsi i to też nie wszędzie. Dla młodych gwara to obciach.

uważaj na Bytom oraz Swiętochłowice - To najgorsze miasta na śląsku , które trzeba omijać

a sosnowiec?

chodzi o to że będę pracował w katowicach najprawdopodobniej...

Sosnowiec to nie Śląsk. To czerwone zaglebie. Nigdy w zyciu tego nie myl, jak juz sie przeprowadzisz.

Sosnowiec to już nie Śląsk ☺, a tak dokładnie rzeka Przemsza dzieli. Tam w Sosnowcu jest część UŚ, filologie, geologia, informatyka chyba, a część w Katowicach☺

to niebezpiecznie tam jest w sosnowcu?może jakąś miejscowość polecicie koło katowic ?

Katowice to spoko. Rybnika nie polecam, fatalnie się tam jeździ, same ronda i korki. Rynek pracy nieciekawy, kilka firm rodzinnych i po znajomości, dla innych markety i sieciówki. W sumie nic ciekawego

To ogólnie polecacie katowice? Lepsze miasto jak lublin?

I chodzi mi czy fajni ludzie którzy nie rozmawiają po górolsku XD

Ty chyba nie do końca wiesz o czym mówisz. Gwara śląska a góralska to dwa totalnie odmienne języki...

To mi wytłumacz. :)

Tak jak napisałam, gwara góralska i śląska to dwa zupełnie różne języki. Góral i Ślązak mogliby miec problem z dogadaniem się między sobą, gdyby nie mówili tez po polsku. Śląski to w połowie niemiecki, dla ludzi spoza społeczności bardzo cięzki do zrozumienia. Podobnie jak kaszebe.

p******is zz tymi rondami .. Ronda w rybniku są wylacznie jednopasmowe , wiec bardzo łatwe .. i rzeczywiscie jest ich bardzo dużo w rybniuku W katowicach w centrum jest jedno najwieksze rondo na sląsku kilku pasmowe , niektorzy nie wiedza jak po nim jezdzić , zwlaszcza stanowi ono wyzwanie dla zdających prawo jazdy

dlatego zdać prawo jazdy w Katowicach jest trudniej niz w Rybniku http://bi.gazeta.pl/im/7/11314/z11314097Q,Rondo-w-Katowicach-przed-przebudowa--kwiecien-2002.jpg

nie ściemniaj z tymi korkami w Rybniku Rybnik ma powierzchnie 148 km kwadratowych i 140 tys mieszkancow katowice mają powierzchnie 163 km i 300 tys ludzi jak widać w Rybniku przypada PrAWIE DWA RAZY mniej ludzi na kilometr kwadratowy , a co za tym idzie , korki niemal nie istnieją

Jak pojedziesz do Raciborza czy innego w tamtym rejonie pierdzigrajdołka to tam większość mówi gwarą bo od roku 2003 jest to bardzo trendy i nawet młodzi mówią. Ale jak już pojedziesz trochę dalej na południe np. Wodzisław czy inny pierdzigrajdoł na zachód od niego to tam sami gorole-czyli przyjezdni jak mówią ślązacy i tam mało gwary usłyszysz.

rybnik ma najwiecej rond na sląsku , ale o korkach mi nic nie wiadomo , tam nie mieszkam Ronda mają za zadanie rozładowywac ruch

Mieszkam w Raciborzu od 3 lat i rzadko słyszę gwarę, a jak już, to od przyjezdnych z okolicznych wiosek. Mamy mnóstwo zielonych terenów, no i blisko do Czech :D

mi katowice kojarzą sie z WArszawą tylko w mniejszej skali .. Wiec jak ktos nie lubi klimatu stolicy , to lepiej niech omija to miasto .

Rybnik to mega zad***e, mieszkają tam ludzie głupie, a wrona jak dolatuje do Rybnika to zawraca. Korki są i to obrzydliwe, jakiś rybnicki jełop się oburzył we wcześniejszym poście. Egzamin na prawo jazdy odbywa się na osiedlu przy elektrowni, dlatego nauki jazdy z okolicznych wsi ciągną na to osiedle jak muchy do g****a, podobnie jak okoliczne wieśniaki na zakupy do marketńw, albo do Plazy i Fokusa, 2 galerie w centrum miasta.Ten co tak wymyślił to chyba z rybnickiego psychiatryka uciekł .

mieszkać na Śląsku nijaka przyjemność, a gwarą mówią czasem na wsi, albo starsze osoby. Wykształceni ludzidm raczej starają się używać poprawnej polszczyzny. Katowice, Gliwice to fajne miasta, łatwiej o pracę i jakieś cywilizowane rozrywki, zamiast picia do upadłego przez weekend