brzydota, jak czuja sie ludzie mniej urodziwi. mozecie to opisac? takie sa moje

odczucia x zawsze bylam brzydka, mniej urodziwa, na poczatku mi to nie przeszkadzało, ale gdy zaczął sie wiek dojrzewania zaczynało mi to doskwierać powoli, najgorzej odczuwałam to w gimnazjum i w liceum, wtedy najczęściej słyszałam niemiłe rzeczy odnośnie mojego wyglądu, które sprawiały mi ból, a także sprawiały że moja samoocena z każdym dniem, z każdym słowem coraz bardziej malała, aż w końcu prawie całkiem zanikła w ostatniej klasie liceum zaakceptowałam fakt, że nie jestem ładna i zaczełam olewać swój wygląd, unikałamm luster, a jak sie przeglądałam to na góra 30s żeby sprawdzić czy nie mam szopy na głowie, przestałam chodzić w rzeczach które choć troche odsłaniają ciało, dlatego choć na dworze było 30/35 stopni to ja i tak byłam w długich spodniach i koszulce na krótki rękaw, przestałam chodzić na plaże, basen, robiąc to nie myślałam wtedy o swoim wyglądzie, nie myślałam o tym co kto o mnie myśli bo byłam zasłonięta, niewidoczna, niewidzialna i tak jest do dziś, robie wszystko by nikt na mnie nie zwrócił uwagi, wtedy czuje sie najlepiej przez to wszystko boje sie spojrzeń ludzi, wiem że pewnie nikt na mnie nie patrzy (bo po co) a jeśli nawet to zrobił to chwilowo bo się rozglądał, jednak i tak wzrok innych powoduje u mnie strach, chce jeszcze bardziej sie schować, zniknąć z pola widzenia, gdyz boje sie poddac ocenie, ponieważ wiem ze znow uslysze slowa które mnie zranią, a tego juz nie chce (wystarczy że słysze to od mamy) x napisałam ten post bo chciałam pokazać a jednocześnie się podzielić z tym co czują brzydcy ludzie, zwłaszcza gdy są oni źle traktowani takie sa moje odczucia, a jakie są wasze? macie podobnie czy też całkiem przeciwnie?

mmm kiedy moje cialo bylo w szczytowej formie Mikołajek mnie posuwał, a liceum to juz był istny obłęd. na łąkach, po lasach...

Nie smutaj tule

Kiedyś trafiłam na forum dla brzydkich ludzi. Mam nadzieję, że nie wszyscy są tak zwichrowani. Większość z nich nienawidziła ładniejszych od siebie, rodziców i Boga. Ich jedynym zajęciem w wolnym czasie było użalanie się i psucie tego co już mieli.

Staram sie to ukrywac, jak sie pytaja czemu chodze w dlugich spodniach w upalne dni to odpowiadam ze mam alergie na slonce (choc to klamstwo) staram tez nie pokazywac tego ze jest mi ze soba zle, nie pokuzuje znajomym swych odczuc, zawsze jestem przy nich radosna, usmiechnieta i nastawiona optymistycznie Watpie zeby kiedykolwiek moja samoocena sie odbudowala

Nie ma brzydkich ludzi. To mit frajerów.

Raczej nie ma brzydkich kobiet bo makijaż robi cuda ale brzydki facet ma przewalone i nawet spoko charakter nie pomaga.

Autorko może nie jest tak źle a ty za bardzo dramatyzujesz

Na 20 wyswietlen dostaje 2 wiadomosci:D Kolezanki 10. Dodam, ze sie maluje.

Takie komentarze slyszalam nie tylko od obcych/znajomych, ale takze od rodziny wiec raczej nie przesadzam Nie obwiniam innych za moj wyglad i nie czuje nienawisci do ladniejszych ludzi, moj***ardzo dobre kolezanki sa ladne i z nimi najlepiej sie dogaduje :-)

z doswiadczenia powiem ci ze przez brzydot trzeba przejsc , jako dziecko bylam brzydka , tez slyszalam w szkole i po rodzinie ze jestem brzydka , w liceum cudowalam z wgladem przez co jeszcze bardziej ( teraz to wiem) sie oszpecalam , dziwne fryzury kolory wlosow ciuchy kolczyki ) , pozniej zauwazylam ze jak jestem soba a jestem z natury pogodna , mam niebywale poczucie humoru i duzo empatii to ludzie lgna do mnie ,na studiach mialam juz swoj gang i calkiem sporo kolegow ;) przed 30 chyba nauczylam sie malowac i ubierac , rysy twarzy tez mi sie zmienily z dziewczecych na kobiece bardziej , wyszlam szczesliwie za maz pomyslalam tez ze moze twarzy nie mam oszalamiajaco pieknej ale zarabiam to stac mnie aby zadbac o cialo ( kosmetyczka fryzjer silownia ) kilka dni temu skonczylam 40 i ..... podobam sie sobie , lubie siebie i co najdziwniejsze na brak adoratorow W TYM WIEKU nie narzekam chociaz jestem z moim kochanym mezem do dzis moze nie czesto slysze ze jestem piekna z twarzy ale czesto slysze ze jestem kobieca i elegancka a ostatnio uslyszalam ze jak wchodze to roznosze taka aure kobiecosci (co kolwiek to mialo znaczyc)

ja właśnie nie chce być kobieca mam takie głupie myślenie, że jak będę się ubierała kobieco, malowała, robiła jakieś fryzury to ktoś może zwrócić na mnie uwage (choć to się raczej nie stanie) a tego nie chce, nie lubie być poddawana ocenie, a z natury nie jestem kobieca więc nawet udawać bym nie umiała :P oczywiście w gronie dobrych znajomych jest miła, uśmiechnięta, wesoła i ludzie raczej lubią przebywać ze mną czas :)

Po prostu jestes odrazajacy.Nie wstyd ci ?

gosc 11.19 do kogo to?

02:23 Tez mam kolezanki, ktore sie podobaja wszystkim / prawie wszystkim , mimo, ze maja styl wies tanczy wies spiewa Natomiast ja podobam sie facetom z wyzszej polki :)

Wiesniary zawsze pierwsze sie wepchna

Tez mam kolezanki, ktore sie podobaja wszystkim / prawie wszystkim , mimo, ze maja styl wies tanczy wies spiewa Natomiast ja podobam sie facetom z wyzszej polki usmiech.gif X Racjonalizujesz swoja zazdrość. Nie podobasz się, handluj z tym