jak faceci postrzegają kobiety

które wykonują męskie zawody? Czy to wg nich ujmuje im nieco kobiecości?

Raczej tak... Może dlatego, że ja mam dość klasyczne postrzeganie kobiet - delikatna, wrażliwa, szukająca bezpieczeństwa. Wiem, że to tylko mój subiektywny punkt widzenia. Nie wiem jak inni faceci. Po prostu dla mnie kobiety wykonujące męskie zawody zawsze kojarzyły się z kobietami wypierającymi swoją kobiecość, nie akceptujące swojej kobiecości w pełni, męski zawód to pewien rodzaj ucieczki od płci.

Myślę, że jeśli przy tym wygląda kobieco, to nie ujmuje jej nic :)

tak ujmuje i to zdecydowanie , ja bym nie chciał mieć zony która jest żólnierką , zdecydowanie wolałbym modelkę ale to nie znaczy ze wszystkie typowo meskie zawody odpadają .. TAkie mniej brutalne mógłbym zaakceptowac.. Na przyklad panna która jest operatorem maszyny dzwigu , czyli musi ją sterować w fabryce nie traci tyle na swojej kobiecosci ..

nie chciałbym miec nic wspólnego z taką kobietą http://www.fakt.pl/m/crop/0/-550/faktonline/635291117625123267.jpg

widok kobiety mordu.jacej mus.lima, bezcenne

Oczywiście, że nic nikomu nie ujmuje praca. Szkoda mi facetów, którzy myślą jak ci powyżej. Poza tym, jakie zawody dzisiaj są typowo męskie? Hydraulik? Wolałbym, żeby mnei odwiedzała miła hydrauliczka ;)