Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stracilamzycie

Straciłam sens zycia, pomocy, powaznie

Polecane posty

Gość stracilamzycie

Historia w skrócie: Mezczyzna którego bardzo kocham stwierdził ze chyba się wypalił. Chce mnie zostawić. Byliśmy w szczęśliwym związku 2 lata. Bylam najszczęśliwsza na świecie. Teraz nie mogę się pozbierać i mam niechęć do życia. Poważnie. Zawsze się śmiałam z takich ludzi którzy tak mówili i radzilam im ze przeciez znajdą kogoś lepszego. Ale będąc w tej sytuacji wiem ze swiat się zawalił. Budzę się i boję się żyć. Potrzebuje pomocy. Co zrobić zeby on mnie kochal? Bez niego umrę. Błagam o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilamzycie
tyle spermy jego polknelam a on tak ze mna postapil. zycie mi zmarnowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilamzycie
ludzie nie zwracajcie uwagi na glupie podszywy! ja autorka nie piszę takich zbereznych glupot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
http://piosenka.keep.pl Nie wiem co ci poradzić ... Sama byłam zakochana czy też raczej chora psychicznie przez kilka lat w jednym facecie... Nie znosiłam go i kochałam rzekomo... -Nie wiem co to było -Dziś nie wiem -Wtedy cierpiałam kiedy mnie już zostawił. Kilka lat cierpiałam a zrozumiałam że to było umysłowe zamroczenie, dziesięć lat później. Trochę tych zamroczeń mi się w życiu przytrafiło -początkowo to mnie rzucano a potem ja to robiłam-to chyba pierwszy krok to świadomości w temacie miłości. Aż w końcu poznałam co to ta miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze ci tak, zawistna szmato. Nienawidzę ludzi, którzy śmieją się z czyichś problemów, a potem sami płaczą na forach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilamzycie
Ale bez przesady ja się nie śmiałam z tego co ich spotkalo tylko myślałam ze milosc to nie powód zeby sie tak zalamywac. Tak myślałam dopóki sama tego niedoswiadczylam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeżyjesz i to. Potrzeba trochę czasu, ale to nie koniec świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie możesz go zmusić do miłości..no i choć wiem,jak to w tej sytuacji zabrzmi to z pewnością znajdziesz jeszcze kogoś..lepszego :) lepszego w tym sensie,że jego miłość do Ciebie będzie trwała..bo 2 lata to mało,szybko mu minęło.. musisz przeczekać, czas leczy rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracilamzycie
Proszę o pomoc jest mi na prawdę ciężko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×