Wykorzystanie seksualne

Byłam z chłopakiem 4 miesiące. Było nam ze sobą dobrze. Dość często namawiał mnie na seks, ale kiedy ja mówiłam nie to nie nalegał. Pewnego dnia zprosił mie do siebie do domu, kupił wino. Gdy już trochę wypiliśmy wywiązała się między nami mała kłótnia, w któreej jak on twierdzi upokorzyałm go mówiąc pewne rzeczy. On za to w rewanżu rzycił mnie na podłogę, usiadl na mnie, wyjął swojego członka i zaczął się masturbować na moich oczach. Prosiłam go żeby przestał, że nie chcę na to patrzec. Nie zwracał na to zupełnie uwagi. Skończył i zszedł ze mnie dopiero gdy osiągnął orgazm i spryskał mnie swoją spermą. Nie wiem co mam z tym zrobić, czy mogę to zgłosić na policję jako wykorzystanie seksualne?