Staż czy doktorat z czego zrezygnować?

Witam, jestem na 1 roku studiów doktoranckich. Jak dotąd dobrze współpracowało mi się z moim opiekunem naukowym, jednak teraz pojawił się problem... Dostałem ofertę świetnego stażu w branży, na rok. Spodziewałem się że nie będzie problemu z tym żeby pogodzić te dwie rzeczy - moja dziedzina naukowa opiera się praktycznie w 100% na pracy przy komputerze, część pracy którą wykonywałem na uczelni mógłbym robić teraz po godzinach. Jednak po rozmowie z panią opiekun dostałem jasną odpowiedź - albo będę codziennie na uczelni w godzinach pracy, albo możemy się pożegnać. Jestem załamany. Z jednej strony strasznie szkoda mi rzucać doktorat - interesują mnie moj***adania, dobrze mi idzie, mam wysokie stypendium, gdybym po stażu nie znalazł pracy to szkoda by mi było że to rzuciłem. Z drugiej ten staż to mega szansa, można się dobrze wkręcić w branżę, no i boję się że po tym doktoracie tak naprawdę zostanę z niczym bo bez doświadczenia zawodowego, pracy, interesujących kwalifikacji. Co robić, co wybrać? Proszę o odpowiedzi najlepiej z własnego doświadczenia.

Doktorat, niewiadomo co bedziesz robil na tym stazu i w jakim stopniu wplynie to na twoje doswiadczenie zawodowe.

Staż w renomowanej firmie, ciężko się dostać, z tego co czytałem - poprzedni stażyści polecają.

Nie rezygnuj z doktoratu, szkoda, tym bardziej, ze masz stypendium. Nie jestem za studiowaniem w nieskonczonosc, ale szanse na staz masz zawsze, a jesli juz zaczniesz prace i bedziesz zarabial jakies pieniadze to jest ciezko potem wszystko rzucic i wracac do nauki. Nie idealizuj stazu, bo moze sie okazac, ze bedziesz musial robic co ci kaza, a nie co ty bys chcial.

Zalezy czy interesuje cie kariera akademicka czy raczej tzw 'industry'.