Dzisiaj osiągnęłam szczyt żałosnej samotności

poszłam do teatru sama. Jestem żałosna.

Szczyt żałosnej samotności to ciągłe siedzenie w domu i użalanie się nad sobą. Pójście samej do teatru nie jest żałosne.

Jest. I to uczucie kiedy wychodzisz na przerwę i nie masz co ze sobą zrobić, udajesz, że szukasz toalety...

Ja lubie chodzić sama do kina-nikt nie rozprasza można sie skupić w 100% na filmie

Raczej powiedzialabym ze zdrowe podejscie. Idzie sie na sztuke a nie do teatru i towarzystwo nie jest niezbedne

myślę, że przesadzasz. ja sama wiele razy byłam w teatrze sama bez osoby towarzyszącej. na początku czułam sie dziwnie, bo każdy z zona, mężem, koleżanka a ja sama, ale potem poszlam po rozum do głowy i powiedziałam sobie: ja ide n spektakl bo chce mieć później wspomnienia których mi nikt nie odbierze.daj spokoj! chodź na co masz ochotę, może ktoś akurat nie lubialbu teatru i tez by z Tobą nie poszedl. chodze sama do kina, teatru, kilka razy bylam sama na koncercie.

A ile masz lat? I na jakiej byłaś sztuce?

Ale tu chodzi o to, że nie mam z kim iść a nie to, że chcę się skupić na sztuce.

A czy to ważne ile mam lat i na czym byłam?

Bo mam 43 lata i byłam na lolicie

Nie mam 43 lat i nie byłam na żadnej lolicie. Jestem młoda i samotna.

Byłam na spektaklu figle i psoty dla samotnych

Bradzo niemiły jesteś. Widzisz, że i tak już leżę to jak możesz kopać leżącego?

Piotruś tuli i zna samotność.

Wszyscy na Juwenaliach a ja sama w teatrze, koszmar.

Nie wszyscy ja gnije sam i zawsze bd sam

Nie było nawet aktorów

Życie :( a ja młoda, zamiast się bawić to siedzę sama

na przerwie nie mogłaś rozmawiać z innymi co też tam byli? np. a temat tego co tam oglądaliście??? Dlaczego masz problem z samotnością? Jesteś nieśmiała? Nigdzie z nikim nie rozmawiasz?

Miałam kogoś obcego zaszczepić? Wszyscy byli w swoim towarzystwie. Tak, jestem nieśmiała i w ogóle beznadziejna. Nie mam znajomych, chłopaka.

Dzisiaj znów sama.