Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

odwaliło mi na punkcie dojrzałych mężczyzn

Polecane posty

Gość gość

Nigdy tak wcześniej nie miałam. Teraz jestem przed 30, mam ustabilizowane życie. Pracuję w męskim środowisku i zauważyłam, że wolę rozmawiać i przebywać w towarzystwie takich po 50. Rówieśnicy wydają mi się infantylni. Wyobrażam sobie jak byłoby w łóżku z mężczyzną starszym, dojrzałym życiowo. Myślę, że przy takim mężczyźnie czułabym się wspaniale, bezpiecznie, czułabym, że w koncu nie muszę mieć jaj i walczyć o wszystko pazurami. Może to kwestia mojego zawodu, gdzie musze mieć twardą dupę na maksa i być jak najmniej kobieca, a może kwestia braku ojca. Najgorsze, że wszyscy potencjalni są żonaci. Ja zresztą też jestem w związku. Miałyście doświadczenia ze starszymi mężczyznami? Nie chodzi mi o układy finansowe, bo na tym mi nie zalezy. Jestem w pełni niezalezna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyobrażam sobie jak byłoby w łóżku z mężczyzną starszym, dojrzałym życiowo x co ma dojrzalosc zyciowa do seksu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba w związku ale ma chrapkę na innych. Typowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, że dojrzałym mężczyzną można być też koło 30 i że wiek nie idzie w parze z dojrzałością nie wiem co ma dojrzałość życiowa z seksem, tak mi się napisało masz coś więcej do powiedzenia w temacie zawsze szczery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery - ano to, ze dojrzaly mezczyzna (ktorym moze kiedys zostaniesz) zna potrzeby kobiety, skupia sie na kobiecie i jej potzrebach, potrafi kobiete zaspokoic, a nie tak jak chlopcy, ktorzy ucza sie dopiero seksu, robia to jak napalone mlode samczyki, patrza tylko na swojego peniska, a kobiete traktuja przedmiotowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to, ze dojrzaly mezczyzna (ktorym moze kiedys zostaniesz) zna potrzeby kobiety, skupia sie na kobiecie i jej potzrebach, potrafi kobiete zaspokoic, a nie tak jak chlopcy, ktorzy ucza sie dopiero seksu, robia to jak napalone mlode samczyki, patrza tylko na swojego peniska, a kobiete traktuja przedmiotowo x pd.lisz jak potluczona - "dojrzaly zyciowo", dojrzalosc absolutnie nie ma nic wspolnego z tym jak facet traktuje kobiete, to jest kwestia charakteru, systemu wartosci i uczuc kretynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 19:12 nigdy nie miałeś/aś na nikogo chrapki będąc w związku? nie zrobiłam nic złego, to, że mam fantazje seksualne różnego typu i że dobrze mi się rozmawia z mężczyznami starszymi i lubię z nimi spędzać czas, to nic złego typowe polskie wpędzanie w poczucie winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czułabym, że w koncu nie muszę mieć jaj i walczyć o wszystko pazurami x zle wybralas faceta, a brak ojca z reguly przejawia sie w potrzebie bycia z facetem duzo starszym - kolejny dowod - zle wybrany facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery, myślę że to dylemat wielu disiejszych kobiet, żyć w związku partnerskim i przejmować wiele cech męskich lub dać się zdominować przez faceta, szczerze, nie wiem co jest gorsze nie wiem czy źle wybrałam faceta, wydaje mi się odpowiedzialny, dobry, seks z nim tez jest w porządku wcześniej na starszych mężczyzn i możliwość bycia z takim reagowałam niechętnie, brzydziło mnie to wręcz od jakiegoś czasu jednak zauważyłam dużą zmianę, interesuję się mężczyznami starszymi tak o 20 lat i zaczynam się zastanawiać jak byłoby z takim i nie potrafię tego opanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość 19:12 nigdy nie miałeś/aś na nikogo chrapki będąc w związku? xx Nigdy aż tak, żeby mi "odwaliło na tym punkcie". Gdyby zauroczyła mnie inna kobieta, rozstałbym się z obecną, mimo że byłoby to trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi też powoli uderza, ale na punkcie konkretnego, jednego. jesteśmy na Pan/Pani, bardzo oficjalnie. od poczatku był bardzo miły, uprzejmy. ale czasem jak jestesmy sami On zwraca się do mnie na Ty, łapie mnie za rękę, patrzy mi bardzo głęboko w oczy. zawsze po takiej sytuacji uderza mi coraz bardziej do głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery dziś - Panie Szczery i tu się ZGADZAM Z PANEM- jak nigdy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery dziś no to, ze dojrzaly mezczyzna (ktorym moze kiedys zostaniesz) zna potrzeby kobiety, skupia sie na kobiecie i jej potzrebach, potrafi kobiete zaspokoic, a nie tak jak chlopcy, ktorzy ucza sie dopiero seksu, robia to jak napalone mlode samczyki, patrza tylko na swojego peniska, a kobiete traktuja przedmiotowo x pd.lisz jak potluczona - "dojrzaly zyciowo", dojrzalosc absolutnie nie ma nic wspolnego z tym jak facet traktuje kobiete, to jest kwestia charakteru, systemu wartosci i uczuc kretynko x dorosnij szczeniaku🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorosnij szczeniaku x zabraklo argumentow, rozumiem, chcesz sprawdzic czy faktycznie jestem szczeniakiem? nie ma sprawy, spotkamy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam z panem lat 50.....przez dwa lata było ok, po trzech latach się dowiedziałam, że miałam być jego niańką na starość, seks nie potrzebował zbytnio,bo zmeczony, bo coś boli....ech mam chłopaka lat 20, żaden facet nie dał mi tyle rozkoszy w łóżku co on, pewnie to zależy od charakteru ale młody wziął sobie za priorytet sprawienie mi przyjemności nie dbając o siebie, a że doprowadza mnie do szaleństwa , to i sam dostaje mnóstwo w zamian....w życiu codziennym też się o mnie troszczy jak odpowiedzialny człowiek. To,że facet ma 50lat nie znaczy, że jest dojrzały!!!ani dobry w łóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli uważasz, że starzy faceci są dojrzali i będą cię traktować jak księżniczkę, to jesteś w cholernym błędzie. jest wręcz na odwrót, im starszy tym większy egoista, a poza tym ich pokolenie wyrosło w przekonaniu, że kobieta to wół roboczy do wszystkiego. nie polecam, młodsi są o wiele bardziej ugodowi jeśli chodzi o związki, a starzy mało elastyczni i uparci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda o kobietach dla dzieciaków zrozumcie, że kobiety wam nie oferuja tego, czy was nawet nie molestują, bo są egoistkami seksualnymi i nie tylko. Gdy macie po 15 czy 17 lat, wyśmiewają was za waszą seksualność, wyzywają od dzieciaczków, od tych co nie mają uczuć, dzieje sie tak poprostu bo są zwyrodniałymi d******* bez uczuć skupionymi jedynie na własnych potrzebach, oczekując byści sie starali o nie, zdobywali sex słowami pieniędzmi i czynami, aby wreszcie posiąsdz wszystko oprawiając swoją socjopatyczną, egoistyczną, narcystyczną postawe w idee miłości, w kórej strona męska jest tylko instrumentem służącym ich celom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze szczery, myślę że to dylemat wielu disiejszych kobiet, żyć w związku partnerskim i przejmować wiele cech męskich lub dać się zdominować przez faceta, x nie bardzo rozumiem czemu zwiazek partnerski wylucza dominacje faceta, 90% kobiet jak wynika z badan woli byc strona ulegla w zwiazku, miec w facecie oparcie i osobe podejmujaca decyzje szczerze, nie wiem co jest gorsze nie wiem czy źle wybrałam faceta, wydaje mi się odpowiedzialny, dobry, seks z nim tez jest w porządku x moze nie potrafisz dostrzec lub nie pozwalasz facetowi wykazac tych cech, ktorych oczekujesz z uwagi na jego mlody wiek? wcześniej na starszych mężczyzn i możliwość bycia z takim reagowałam niechętnie, brzydziło mnie to wręcz od jakiegoś czasu jednak zauważyłam dużą zmianę, interesuję się mężczyznami starszymi tak o 20 lat i zaczynam się zastanawiać jak byłoby z takim i nie potrafię tego opanować x jak powiedzialas, fantazej to nic zlego o ile przy okazji nie zaczynasz deprecjonowac swojego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze szczery dziś - na pewno METRYKALNIE nie jesteś szczeniakiem ( wiem, ila masz lat! ) ale MENTALNIE- szczeniakiem jesteś jak najbardziej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale MENTALNIE- szczeniakiem jesteś jak najbardziej! x twoje pobudzenie nie najlepiej swiadczy o jakosci tej OPINII :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
babcia i troche dzidek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden taki l. 50 zaprzata moja glowe. oboje zajeci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli sa tacy dojrzali i lepsi od mlodszych to chyba powinni doceniac rowniez dojrzalosc i madrosc, a zatem powinny ich pociagac kobiety w ich wieku, ktore wiele juz przeszly, zaznaly zycia od wielu stron skoro tak maja dbac o kobiete w lozku, to niech zadbaja o te w swoim wieku, z wyrozumialoscia, troska i miloscia podchodza do ich cial, ktore przezyly juz setki stresow, kilka ciaz, sa styrane chorobami, zmieniaja sie w czasie menopauzy. no przeciez sa tacy dojrzali wiec komplementarnie pasuja wlasnie do pan w swoim wieku. kto ma sie zajac 40-60latkami? pietnastolatek? nie, wlasnie taki 'dojrzaly' pan, ktory rozumie ze wszystko ma swoj czas. no ktory dojrzaly madry i troskliwy bedzie latal z penisem za dziewczyna w wieku jego syna lub corki, siostrzenca lub siostrzenicy? to oksymoron. mozecie sobie najwyzej usiasc i wymienic sie pogladami na rozne sprawy a nastepnie dojrzale powiedziec sobie 'to byla dobra rozmowa. do widzenia'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chirurg z krakowa taki wstyd 2016.05.02 Sama się sobie dziwie, że to piszę. Jednak mineło już trochę czasu, a to nadal nie daje mi spokoju. Jakiś miesiąc temu byłam na zdjęciu szwów i chirurga onkologa. Niestety mojego lekarza, który jest wspaniałym człowiekiem nie było w poradni. Nie wiedziałam o tym. Przyszłam zakatarzona, bez makijażu, zaspana. Okazało się, że jest jakiś inny lekarz w zastępstwie, w tym problem, Z rejestracją łączą się dwa gabinety. Weszłam do jednego, obok był lekarz zajmował się biopsja piersi pacjentki. Zajęła się mną pielęgniarka. Położyłam się, rozebrałam (znamię miałam w miejscu intymnym) i pielęgniarka zaczęła zdejmowanie szwów. W tej chwili wszedł ten nowy lekarz. Nie odpowiedział na moje dzień dobry. Powiedział "O wow", po chwili "oj"był zawstydzony, co mnie dziwi. Podszedł, spojrzał na moje krocze i wyszedł do gabinetu obok. Za chwilę wrócił po niby krzesełko (byłam w gabinecie obok, wcześniej i z tego co pamętam tam był komplet siedzeń). Dwa razy wracał z tym krzesłem. Ja za każdym razem się podnosiłam w czasie zabiegu i próbowałam się zakryć, bo nie wiedziałam, czy to lekarz, czy ktoś inny, Za każdym razem się uśmiechał. Pięlgniarka kazała mi po zabiegu zaraz szybciutko zejść i się nie ociągać. Byłam w szoku, na poprzednich wizytach, była miła i wręcz przetrzymywała mnie rozmową. On znowu wszedł. Stałam na ziemi i probowałam założyć majtki. Znowu się szczerzył i spojrzał na mnie od góry do dołu. Przeczytał wyniki badań i cały czas się szczerzył. Zapytał czy jestem zadowolona cały czas się szczerząc i wyszedł. Pielęgniarka nie chciała odpowiedzieć na pytania dot. pielęgnacji rany. Zdawkowo coś powiedziała. Stałam pomiędzy nią i drzwiami, a ona przybliżała się w stronę drzwi. Złapała mnie za ramię i lekko pchała. Ledwo zdarzyłam wziąć kartkę z wynikami badań. Chciałam się pożegnać z lekarzem i jeszcze raz go zobaczyć. Nie powiem, że mi się nie spodobał. Przystojny, wiele dobrego o nim słyszałam. Chociaż zniesmaczył mnie ten komentarz, zamiast dzień dobry. Pacjentki go chwalą za podejście, nawet w dotykaniu piersi. Jest taktowny grzeczny, a tu nagle takie coś.. Niestety nie wiem, czy jest żonaty. Nie nosi nigdy obrączki, nawet na konsultacjach. Nie mogę przestać myśleć o jego uśmiechu, zauroczyłam się chyba. To już się ciągnie jakiś czas. Pomyślałam nawet, żeby bez podtekstów zaprosić go na kawę w ramach podziękowania za leczenie ale tylko wtedy kiedy będzie nam się miło rozmawiało w czasie wizyty. Zostały mi jeszcze dwie wizyty i usunięcie znamienia, na szczęście na szyi . Na swoje nieszczeście w pierwszej chwili pomyślałam, że mu się spodobałam skoro cały czas tak oblatuje mnie wzrokiem i ta jego dezorientacja. moje pytanie , to czy dobrze widzę tą sytuację i czy ta kawa to nie przesada. Boję się plotek. Może tam będę kiedyś pracować...Proszę o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam- odkad pamietam interesowali mnie wyłacznie starsi meżczyźni...coś w tym jest, nie potępiajcie nas! Ledn lubi to, drugi tamto-mamy do tego prawo! A ze się sparzymy- coż, życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary durniu pisz sobie takie tematy, tylko tyle ci pozostalo a nie ma juz nikogo kto by ci mogl zdjecie zrobic? tylko sam sobie trzaskasz zalosne selfie z mina psychotyka na ciezkich lekach? i myslisz ze jestes piekny? tak piekny jak inny "doktor" obsmiewany wszem i wobec i znany ze swoich rozleglych zaburzen osobowoswci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×