Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ToZnowuMy

zebromarchewka

Polecane posty

Gość ojj stara modelka bez związku
gość dziś W temacie m.in. biografii to też polecam objawienia Marii Valtorty "Poemat B/oga człowieka" :) Cudowne dzieło, ogromne i niesamowite. Również świetne objawienia Katarzyny Emmerich, na ich fragmencie 12 ostatnich godzin z życia J/ezusa nakręcono film Pasja Mela Gibsona. Czytałam, że aktorzy występujący w nim się potem ponawracali ku swojemy zdumieniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Dzieła Marii Valtorty i Katarzyny Emmerich są również dostępne w necie za free w pdf do poczytania. I o dziwo one m.in. potwierdzają teksty z objawień ostrzezeń ze str. ostrzezenie.net np. w kwestii tego, że na koniec czasów w KK będą burzyciele nie tylko z zewnątrz ale od wewnątrz - jako sekta chcąca doprowadzić wierzących do wiary w an/tychrysta. Co skolei jest potwierdzeniem Słów z Pisma św. że "ochyda spustoszenia wyjdzie od wewnątrz" oraz, że nie będzie sprawowana codzienna Ofiara (Msza św) to co pisze właśnie w ostrzezeniach na str. ostrzezenie.net x W kwestii biografii to wiemy, że J/ezus żył tylko tu jest ważniejsza wiara w Jego Słowa i Dzieła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W kwestii formalnej ;-) Trzeci "x" (xxx) dotyczył wypowiedzi z :-) H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Modelko jestem świadomym pedagogiem i świadomą matką. Właśnie dlatego szczepienie odłożyłam do ukończenia 3 lat, bo nie szczepi się podwójnie. Na rota wirusy nie był szczepiony, bo długo był karmiony piersią, więc przy złapaniu tego typu infekcji dziecko nie miało szans na odwodnienie. To też była świadoma decyzja. x Pneumokoki są bardzo niebezpieczne w okresie przedszkolnym, a właśnie go do przedszkola powoli przygotowuję. Wiem to z własnego przypadku i wiem jakie mam tego konsekwencje do dnia dzisiejszego. Wolę jedno szczepienie niż dziecko piszczące z bólu na seriach zastrzyków z antybiotykiem, a w najgorszym przypadku w szpitalnym łóżku bez mamy w nocy. xx Jego kontakt z rówieśnikami do tej pory był sporadyczny, a teraz jak będzie w przedszkolu to nie jedna infekcja zostanie przyniesiona do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
As28 dziś Kochana, rób jak uważasz dla Swojego dziecka. W każdym razie ja bym nie szczepiła. Zbyt dużo się nasłuchałam o powikłaniach na których już potem nie ma żadnego lekarstwa. Sama Kempisty mówiła mi, że w W-wie otwarto nowy dodatkowy oddział dla dzieci - roślinek po pewnej wg lekarzy partii "wadliwych szczepionek" Okazuje się, że "wada" szczepionki może być dla dziecka wadą na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Moja pomyłka... się zbyt dziś rozpisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
As Chciałem napisać Ci to samo co Modelka w sprawie szczepienia. Podjęłaś jednak decyzję. Dla mnie jako faceta, decyzja kończy wszelkie dywagacje, Mam nadzieję tylko, że przed jej podjęciem przeczytałaś wszystko to co możliwe i zasięgnęłaś opinii tam gdzie się tylko dało. Bo pierwszy z brzegu, wyszukany artykuł nie nastraja zbyt optymistycznie do tego szczepienia http://dziecisawazne.pl/pneumokoki-szczepic-czy-nie/ Pozdrawiam H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
gość dziś Się w nocy śpi a nie buszuje po necie..;) Dobranoc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj Wam wszystko ładnie wytłumaczyłam, ale telefon mi padł zanim zdążyłam wysłać wiadomość. To jest świadoma i przeanalizowana decyzja "na każdy sposób i w każdą stronę". W wieku przedszkolnym miałam ostre zapalenie ucha środkowego, za które są odpowiedzialne pneumokoki w tak wczesnym wieku. Dwa tygodnie miałam zastrzyki po dwa razy dziennie, a do tej pory każde przeziębienie z przytkanym uchem kończy się u laryngologa i audiologa. Do tej pory mam niski próg słyszalności niektórych dźwięków. Wtedy też nabawiłam się silnego lęku przed zastrzykami i igłami. Konsekwencje jednej choroby w wieku dziecięcym mam przez całe życie. Wystarczy wiedzieć jakie choroby wywołują pneumokoki i co się za tym kryje. Ryzyko powikłań jest takie samo jak przy każdym ze szczepień. I tak jak już pisałam wcześniej w tym wieku jest tylko jedna dawka zastrzyku a nie dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od kota
Jesli mialabym wrocic do dziecięcych lat corki nie podalabym jej pewnej szczepionki ktora dostala . Taka dodatkowa wlasnie. Jesli szczepionka wycofywana tzn ze szkodliwa ( ta o ktorej As pisala) Witam ludziki. Deszcz pada u mnie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehgościu teraz odpowiem na Twojego posta. Już kilka razy pisałam o moich zainteresowanych i pasjach z czasów młodości. Miałam przeczytane wiele książek o różnych mitologiach z całego świata, w tym mitologię Parandowskiego od deski do deski. Jestem drugim rocznikiem nowej matury więc mam opanowane do perfekcji czytanie ze zrozumieniem i analizowanie tekstów, a także posługiwanie się tekstami źródłowymi. Nie raz pisałam o kierunkach studiów, które chciałam studiować, ale musiałam dokonać innego wyboru. Konkursy z Pisma Świętego i Katechizmu Kościoła Katolickiego w liceum miałam dość często i zawsze miałam 6 z tego przedmiotu tak niedocenianego przez uczniów i system oświaty. Religioznawstwo i teologia rozminęło mi się z życiem, bo byłam piątym dzieckiem rodziców na studiach i mogłam wybrać tylko zaoczne i iść na pierwszy staż z UP, aby sobie opłacić moje własne kształcenie. x Nie oceniaj książki po okładce. Jestem świadomym i rozumnym człowiekiem. Wiem co przeszkadza i odstręcza mnie od instytucji kościoła. Księża zapominają, że kościół to ludzie a nie budynek, w którym odprawiają nabożeństwa. Pomodlić się można wszędzie, nawet idąc do sklepu czy do pracy. Ja uwielbiam chodzić modlić się na cmentarzu i "rozmawiać" z dziadkami. Taki spacer z modlitwą za rodzinę i przemyślenia trwają u mnie od pół godziny do dwóch, w zależności ile mam czasu i czy nie potrzebuję się wypłakać przy grobach rodziców mojej mamy i taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciu dlatego po uporze lekarki z tym, żeby szukać szczepionki po zapasach w aptekach, z Panią Ewą w aptece wyszukałyśmy tą droższą szczepionkę dla 3-latków. Zanim wybrałam się ponownie do apteki, to miałam wszystko wyszukane i przeanalizowane ze stron producentów oraz hurtowników, a także opinie na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As28
Kiciu u mnie dzisiaj jak na razie jest w miarę chłodno. Termometr wskazuje magiczne 20 stopni i jest jeszcze chłodny wiaterek po chłodnej nocy. Mam nadzieję, że nie będzie tak jak wczoraj grzać do 30-32 stopni na słońcu. Jeden dzień chłodniejszy to dla nas odpoczynek w trakcie upałów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od kota
Jeszcze napisze ze szczepionka dla dziewczynek przeciw hpv zaszkodziła wielu dziewczynkom, sa tez przypadki śmiertelne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od kota
Witaj As. Moja corka kiedys chorowała na ucho , moze to byly pneumokoki, wtedy to jeszcze nie znano tej choroby. Chyba od niedawna glosno o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapalenie ucha środkowego było najgorszym z moich przeżyć w dzieciństwie. Żadnej choroby tak nie pamiętam jak właśnie tej. Też dopiero niedawno natrafiłam na listę chorób jakie wywołują właśnie pneumokoki u dzieci w wieku 2-5 lat. x Jak był malutki to szczepiłam go podstawowymi szczepieniami, aby wiedzieć co może mu zaszkodzić. Koleżanka po takich szczepieniach córki miała problem, bo córcia miała opuchliznę na całej nóżce i przeszła na szczepienia skojarzone. Druga natomiast miała problemy ze zdrowiem synka po szczepieniu skojarzonym. xx Co do pneumokoków to szczepienie zabezpiecza na okres dzieciństwa, a w szczególności na okres przedszkolny i wczesnoszkolny. Na rota nie szczepiłam w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od kota
Poczytalam o pneumokokach teraz i rzeczywiscie jest to paskudztwo i moze przyczyniać sie do strasznych powikłań. Przedszkola to jedno z najbardziej zagrożonych miejsc. Tam jest wszystko. Moja corka lamblie złapała w przedszkolu i nie wiem czy to teraz ma jakis wplyw na jej organizm ( bo ja czesto brzuszek bolal )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość As28
Kicia ile Twoja pociecha ma lat? No jeśli nie jest to tajemnica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od kota
As moja dziewczyna ma juz duzo lat :) 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jeszcze nikt wtedy o jakichś pneumokokach czy rota wirusach nie słyszał pod względem szczepień czy rodzaju szczepień. Wcześniej rota brano za zwykłe zatrucie "ze sraczką" czy grypę żołądkową ;). Nikt nie myślał o przyczynach. To samo dotyczy innych chorób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to masz dużą Panienkę w domu ;) Chyba nikt się nie spodziewał, że masz już dorosłą córę. To ja przy Tobie szczylek jestem ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam się pochwalić, że w końcu kupiłam sobie krwawnik w aptece. Właśnie zaparza się w szklance, a mnie już lęk ogarną przed smakiem :| Wieczorem czeka mnie powtórka z rozrywki i tak przez dwa tygodnie według zalecenia na opakowaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To ja od kota
Zatrucie "ze sraczka " hahaha . No wlasnie. Czesto miala jakies wirusy zoladka i wymiotowala. Kiedys tez mialam gosci i ich dziecko mialo jakis wirus. Przyjechali do mnie z chorym dzieckiem- wymiotowalo i na drugi dzien moja corka to samo miala. Wiedzieli ze zachorowała moja od ich corki a nawet slowa nie powiedzieli. Nie wolno odwiedzać kogos gdy ktos jest chory. Ja powiedzialam tej znajomej ze mogli mbie odwiedzić jak mala wyzdrowieje a ta na to ze ona tak bardzo chciala do nas przyjechac i ze dziecko histeryzowalo to musieli przyjechac. To dziecko nie moglo histeryzowac bo jak przyjechali do mnie to ledwo żyła i u mnie tez wymiotowala i ciagle leżała. Mialam im za zle bo moja ciezko to przechodziła :) Tak As duza mam corke :) mysleliscie chyba ze kocia jest mloda hehe Jest duza, wyższa ode mnie, ma 174 , ma ciemne wlosy do pasa, oczy jak niezapominajki ( ja zielone) i jest smukla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hehgość
Witajcie :-) Kicia, mam nadzieję, że się nie obraziłaś o tę barykadę :-) x As, chyba do głowy by mi nie przyszło wybrać się po krwawnik do apteki :-) Przecież tego pełno wokół. Jasne, że trzeba wybrać się na zbiory w miejsca nie odwiedzane przez czworonożnych pupilów Niedaleko mnie są opuszczone działki ogrodnicze. Rok w rok obsypane owocami. Nikt tego nie zbiera. A ludzie kupują takie same owoce w pobliskim sklepiku, bo chyba im już do głowy nie przyjdzie, że te z drzewa/krzaka są również jadalne :-D x Dawałem córce Kici 17 - 18 lat a to już dorosła kobita! No, no ... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani teraz to mam dwa tygodnie niepokoju :'( Przed chwilą wyjęłam małemu dzisiaj wbitego kleszcza i odkaziłam spirytusem salicylowym. Po konsultacji telefonicznej z położną/pielęgniarką środowiskową przesunęłam w o dwa tygodnie. Potem przesunęłam zamówienie w aptece. A teraz muszę obserwować, czy nie wyjdzie rumień. Jeśli tak będzie to czeka nas antybiotykoterapia. :/ Jeden pasożyt a tyle problemów. Dobrze, że szybko go zauważyłam i lekko dał się wyjąć, bo to oznacza, że niedawno się wbił i nie zdążył się napić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
As Obejrzałaś tego kleszcza po wyjęciu? Był żywy? Nic mu nie brakowało? H-g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do krwawnika, to nie mam czasu na latanie po łąkach i polach, żeby go nazbierać. Poza tym nie mam gdzie tego suszyć i przechowywać, a dawkowanie w takim wypadku jest trudniejsze niż zaparzyć saszetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie martw się, cały utopił się w umywalce. Był cały i ruszał jeszcze nóżkami przy przenoszeniu w pęsecie do łazienki. Pupa też obejrzana z każdej strony. To w ogóle szczęście, że mieszkając w takim miejscu dopiero teraz złapał pierwszego kleszcza. Wczoraj wieczorem byliśmy w mieszkaniu po dziadkach, a pod nieobecność sąsiada trawnik jest zarośnięty po kolana, bo syn leniuch trawy nawet nie wykosi, a teściowa już nie bardzo może. Wieczorem zapomniałam go obejrzeć, a po trawniku chodził mniej niż 5 minut. Jak pech, to pech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest pierwszy kleszcz w moim życiu, którego wyciągałam. Niestety to był pierwszy u mojego dziecka i inaczej takie coś się przeżywa. Trochę adrenaliny, a już po wszystkim ręce chodzą jakbym miała Parkinsona. Za każdym razem tak odreagowuję, gdy muszę szybko coś przy małym zrobić, po drobnych urazach czy po szybkich interwencjach. Gdy pomagam innym, to tak ze mnie emocje i nerwy nie schodzą, tylko przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×