Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość PoczatkujacaZaciekawiona

Karty anielskie

Polecane posty

Gość PoczatkujacaZaciekawiona

Czesc czy uzywa ktos kart anielskich? Jesli tak to opiszcie swoje spostrzezenia, napiszcie swoje najciekawsze "wrozby". A moze ktos doszedl do wniosku ze kartami otworzyl drzwi demonom do swojego zycia? Jak to z tymi kartami jest? Sa anielskie czy jednak to demony sklaniaja nas do przepowiadania sobie przyszlosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie chce podzielic sie doswiadczeniami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKL
Jeśli się boisz, to nie używaj - proste. Bo to o czym myślisz, swoje lęki, możesz wywołać i ujrzą one światło dzienne. Wszystko jest dla ludzi, karty anielskie, tarot, lenormand, wahadełko itp., ale trzeba umieć się tym zajmować i przede wszystkim nie szkodzić sobie, ani innym. Poczytaj na temat tych kart, ale proponuję zajrzeć na fora ezoteryczne - gdzie są ludzie, którzy posługują się nimi. Poczytaj i sama podejmij ostateczną decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytalam, nie chce wrozyc na innych ani nie chce wrozyc na przyszlosc dla siebie. Co najwyzej bede ciagla sobie jedna karte przy nurtujacym mnie problemie. Jednak topik zalozylam po to aby poczytac jakie zdanie na ten temat maja inni, jakie maja doswiadczenia i te dobre jak i zle. Gdybym sie bala nie interesowalabym sie nawet taka tematyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnaH
Cieszę się, że są osoby, które interesują się takimi rzeczami, a nie tylko tymi przyziemnymi. ;) Ja również od wielu lat interesuję się wróżbiarstwem, światem astralnym itd. i miałam wiele nieciekawych przygód. Pominę jednak demonologię oraz OOBE, bo mowa tu o wróżbiarstwie, czyli jednak delikatnym mieszaniem się w ten drugi świat. Można by rzec - świat demonów. Nie uważam się za wróżkę, ale z ciekawości sięgnęłam po zwykłe, klasyczne karty. Przeczytałam mnóstwo rzeczy o tym jak powinno się wróżyć, która karta co oznacza, ich łączenia, tego jest bardzo dużo, więc też sama sobie ustalałam co będzie co znaczyć, nawet nie wiedząc czy jest to poprawne (np. jak wyjdzie mi cały układ czarnych kart to oznacza to śmierć). I zaczęłam wróżyć. Na początku było to dla mnie zabawą, powróżyłam mamie, siostrze, tacie, oczywiście ani ja, ani oni w to nie wierzyli, więc była to dla nas tylko zabawa. Nawet nie pamiętam już co im tam wyszło, ale chyba te pozytywne rzeczy jak wyższa płaca itp. Potem weszłam na jakieś forum, nie pamiętam czy było to jakieś forum wróżek czy może jakieś o kosmetykach, ale w każdym razie był tam temat o wróżbiarstwie. Pewna kobieta szukała wróżki, a ja jej napisałam, aby podała swoje imię i jej powróżę przez internet, przez to forum (czyli tak jak jest teraz na tym forum). Kobieta podała swoje imię, zaczęłam wykładać karty. Oczywiście miałam przy sobie kilka kartek ściągi, bo trudno jest na początku wiedzieć która karta co znaczy. Ułożyłam karty byle jak, jakoś po swojemu, tu coś mi wyszło, te dwie złączyłam ze sobą, i jakaś mi tam wróżba powstała. Napisałam tej kobiecie i po pewnym czasie się do mnie odezwała i powiedziała, że wszystko się zgadza. Ucieszyłam się i bardzo się w to wciągnęłam, zaczęłam wróżyć przez internet, i każda wróżba mi wychodziła. Jednak po kilku dniach (wróżyłam codziennie, moimi jedynymi przerwami była pora obiadu i noc) dziwnie się czułam. Zwłaszcza to było po tym jak komuś wróżyłam i wyszła mi śmierć, okazało się, że ta osoba poroniła wcześniej. Czułam się jakbym miała kontrolę nad ich życiami. Bo w sumie mogłam powiedzieć im wszystko, ułożyć inaczej karty i wróżba byłaby odwrotna, i może kto wie by się spełniła. To było bardzo dziwne uczucie i nie chciałam w to dalej brnąć. Skończyłam z wróżbiarstwem, ale czasem mam ochotę znowu komuś powróżyć, nawet myślałam, by tutaj założyć wątek i wróżyć innym, skoro wszystko co pisałam tamtym osobom się spełniało. Wiem, że moje postępowanie, zachowanie jest dziwne, bo przecież inne osoby wróżą od kilku czy kilkunastu lat i normalnie żyją, ale jak wspomniałam już na samym początku - miałam niemiłe przygody, i teraz stoję jedną nogą w tym drugim świecie, a nie chce iść dalej. Nawet teraz gdy to piszę to czuję je. Podsumowując, czy są to karty anielskie? Nie. Inni ludzie po prostu nie widzą tego drugiego świata i tak go nie odczuwają, inni w ten świat nie wierzą, inni jak ja są przerażeni i nie mogą się za bardzo w to głębiać (choćby bardzo chcieli), bo wiedzą, że to będzie dla nich koszmarem. To tak jak z OOBE, czyli wychodzeniem duszy z ciała. Dla innych jest to świetna podróż po innym Wszechświecie (jak to było u pana Monroe), a dla innych koszmarem odbitym w rzeczywistości, czyli jak ktoś wyszedł i zobaczył to wszystko (warto też zauważyć, że dla każdego człowieka ten drugi świat jest zupełnie inny) to teraz może nieświadomie wychodzić z ciała, czy widzieć te zjawy w prawdziwych życiu. To wszystko jest prawdą, ludzie piszą takie rzeczy, ostrzegają innych, ale są też ci drudzy, którzy właśnie mają inny świat, będący dla nich rajem albo też tym samym normalnym światem, ale np. bez lampki nocnej, która w normalnym świecie stoi przy tobie. Mam nadzieję, że jakoś odpowiedziałam na Twoje pytanie. Pozdrawiam serdecznie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za magią, tarotem stoi szatan. Aniołowie nie biorą udziału w czymś co nie podoba się Bogu. Po co Ci karty skoro możesz się modlić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziel się z Bogiem swoimi problemami, wątpliwościami. Za każdym razem jak sięgasz po karty odwracasz się od Niego. Bóg chce żebyś mu zaufała, pozwoliła Mu się prowadzić przez życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Modlilam sie co wieczor, chodzilam z rozancem w rece i ciagle miewam niepowodzenia. Taka jest nagroda od Boga za wiare w niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoczatkujacaZaciekawiona
PewnaH dzieki za odpowiedz wlasnie takich opowiesci oczekiwalam. Sama jestem w dosc podobnej sytuacji z tym ze jeszcze nie wrozylam nawet sobie. Ale chyba wiem o czym mowisz piszac o nieciekawych przygodach z oobe. Na razie zamowilam tylko karty anielskie do wlasnych celow. Kiedys strasznie sie balam samego slowa demon, szatan itd itp. Teraz po wielu dziwnych przyzyciach z duchami oswoilam sie chyba z tym drugim swiatem. Oczywiscie wciaz wali mi serce jak oszalale gdy cos nagle w moim mieszkaniu zaskrzypi, cos da znac o swojej obecnosci ale szybko sie uspakajam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmowalam sie tarotem kilka lat, rzucilam karty z dnia na dzien jak wyszly mi bardzo zle karty na jedna z moich bliskich osob. Nie chcialam znac przyszlosci...bo po co? Poza tym czesto po rozkladzie wszystko mi sie walilo. W zyciu zawodowym i osobistym. Nie jestem wierzaca, wiec nigdy nie rozpatrywalam tego w kategorii grzechu czy demonow. Mysle, ze bardziej chodzi tutaj o negatywna energie. Temat jak rzeka, nie bede sie w to teraz zaglebiac. Ale odradzam tarota. Karty anielskie nigdy mi sie nie podobaly, bo sa zbyt ogolne. Afirmacje w lekkiej oprawy. Wole sobie poczytac fajne cytaty, czy cos o samorozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czemu osoby modlące się i głęboko wierząc dostają w odzewie od Boga bolesne stygmaty? ... coś tu nie nie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od kiedy za "dobre uczynki " dostaje się bolesne, krwawiace , jatrzące się i niegojące się rany na dłoniach i stopach?!??!? oO nie wiem jak wy ale dla mnie to jakiś dziwny system kar i nagród :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Duzo grzeszylam, slowem mysla i uczynkiem. Pewnego dnia postanowilam zaczac sie nawracac... Oczywiscie nie zostalam zakonnica z dnia na dzien ale poczulam ze musze nawiazac wiez z Bogiem, wierzylam ze pomoze mi w zyciu. Nie pomogl. Wrecz przeciwnie, ciagle los kladzie mi klody pod nogi. Od dawna czuje ze mam spora energie ktora przyciaga dusze te dobre jak i te zle. Rozwazam zakup kart i chyba tez sprobuje swoich sil w bioenergoterapii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoczatkujacaZaciekawiona
Ciesze sie ze zaczynacie powoli odpowiadac. Chetnie dowiem sie jakie byly Wasze poczatki z kartami. A moze ktos wykonywal rowniez rytualy np oczyszczajace ze swiecami? Ja dowiedzialam sie od trzech osob-wrozek-wrozbitow ze ciazy nade mna ciezka klatwa rzucona przez kolezanke. Chce sie od niej uwolnic jak najszybciej. Oczywiscie dam Wam znac jesli nastapi przelom. Poki co czekam na karty anielskie i nie ingeruje dalej do poty do poki nie poczuje ze tego potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brednie dla naiwnych. Na dodatek, gdy ktoś ma słabszą psychikę, skłonność do stanów lękowych, to może skończyć z fobią, depresją, wręcz paranoją na tle wróżb. Co ciekawe, tymi głupstwami szczególnie interesują się kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wierz kobieto w klatwy i to mowie ci jako byla tarocistka. Odstaw te glupoty na bok, skup sie na rzeczach z ktorych bedziesz miala w zyciu pozytek. Karty to strata czasu i pozywka dla naiwnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci jak pozbyć się klątwy. Przede wszystkim powiedz głośno - klątwy nie istnieją. Bo one naprawdę nie istnieją. Tylko ludziom ze słabą psychiką przytrafiają się złe rzeczy i myślą przez to, że to wina klątwy. A wcale nie. To los, Wszechświat, Budda, Allah, Bóg jak kto woli. Ale nie jakieś słowa obcej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tym, którzy wierzą w Boga, ale przytrafiają im się okropne rzeczy - przeczytajcie Księgę Hioba. Jest bardzo krótka, ale myślę, że Wam trochę pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesus, jakie mohery ;____; odnośnie wypowiedzi użytkowniczki pewnaH: jaki świat demonów?! Czy to, że w naszym świecie żyją kapibary oznacza, że jest to "świat kapibar"? Nie. Twierdzisz, że się tym interesujesz, to nazywaj Astral Astralem ;-; i nie wszystko co nie jest zrozumiałe dla wszystkich jest związane z demonami, chyba, że twierdzisz, że fizyka kwantowa to wymysł Szatana i herezja. Co do autorki posta: mam dla Ciebię radę. Jeśli koniecznie chcesz pracować z kartami, to ćwicz intuicję oraz interpretację metafor (niekoniecznie obrazów, możesz np. wierszy), izacznij z kartami Tarota. Jeśli zaczynasz, to nie baw się w jakieś anielskie, bajkowe albo "Oficjalne Karty Wrózbiarskie Mody na Sukces"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A, zapomniałem napisać w powyższym komentarzu. PewnaH: jaką kurde władzę?! Karty po prostu ukazują to, co ma się zdarzyć. A poza tym rozkład ma nam pomóc tylko w podejmowaniu decyzji. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×