Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dotiii32

Mąż nigdy mnie kochał ale ja tego nie widziałam

Polecane posty

Gość Dotiii32

Witajcie postanowiłam napisać ponieważ nie wiem co robić i potrzebuje wiedzieć co o tym myślą inny tak bezstronnie . Jestem mężatką od 9 lat , mam syna też 9 lat, wiec łatwo się domyśleć że ślub brałam będąc w ciąży. Bardzo kochałam zawsze męża ale coś rok temu we mnie pękło i już nie mam siły czekać na jego miłość. Od początku już po ślubie mąż się ode mnie od sunął . Czas ze mną spędzał na siłę na zasadzie po tak wypada i powtarzał że "mleko się rozlało" i trudno ale on mnie nigdy nie kochał i twierdzi że nigdy mi nic nie obiecywał . To po co się żenił ze mną ? Ja byłam zakochana i cały czas myślałam że to moja wina że coś robię źle ale teraz zrozumiałam że nie da się nikogo zmusić do miłości. Ostatnio spałam z nim jakieś 2 lata temu i ogólnie zdarza nam się to raz na 1 albo dwa i to zawsze z mojej inicjatywy ale już nie podejmie takiej próby za bardzo boję się odrzucenia. Mam 32 lata jesteśmy po studniach i z zewnątrz każdy myśli że jesteśmy kochającym małżeństwem. Mój mąż bardzo dba tylko o to aby na zewnątrz wyglądać na dobrego męża i ojca ale ja już nie mogę znieść udawania z jego strony. Chce być kochana i mieć się do kogo przytulić. Mąż nie chce się rozejść o to wstyd przed rodziną i jemu taki układ widocznie pasuje, ale ja tęsknie za miłością za mężczyzną a z mężem tylko ustalam co na obiad albo kto odbierze syna ze szkoły. Co ja mam zrobić aby nikogo nie skrzywdzić i sama nie cierpieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak bywa jak zaczyna się wszystko od d**y strony i przez głupotę zachodzi w ciążę z nieodpowiednim facetem i twój mąż ma rację, mleko się rozlało, miałaś być na chwilę, a wyszło jak wyszło... ciesz się że przynajmniej wziął za to odpowiedzialność i się z Tobą ożenił, bo większość facetów ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pewnie ma kochanke na boku to mu pasuje taki układ...rozwiedz sie i sraj na to co ludzie powiedza...lepsze to niz zyc w klamstwie i udawac extra zwiazek :) jak wyjdzie na jaw jaki jest i jak działał, go zgnoja a nie Ciebie, zes szukała szczescia i zaczełas od rozwodu:) glowa do gory, masz jedno zycie, co Cie inni obchodza :) mln ludzi sie rozwodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotiii32
Zanim zaszłam w ciąże byłam z nim 3 lata więc to nie była chwilowa znajomość a on miał czas na to żeby powiedzieć że mnie nie kocha . Przecież byliśmy parą 3 lata i 3 lata udawał ? a ja miałm klapki na oczach .... niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smokopies
Po pierwsze ciąża to nie powód żeby od razu brać z kimś ślub i przysięgać mu te wszystkie ważne rzeczy przed ołtarzem. Po drugie mąż ma kogoś na boku żaden zdrowy chłop nie bzyka 2 razy w roku, chyba ze jesteś otyła to wtedy uwierzę że sie ciebie brzydzi. Po trzecie bierz rozwód i miej w d***e co powie twoja czy jego rodzina. Szkoda twojego życia na bycie u boku buca który cie nie kocha o pożądaniu już nie wspomnę. Odwagi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro Cię nie kocha, wiesz o tym i czujesz to powinnaś dać sobie spokój. Przecież wiesz, że to się NIGDY nie zmieni. Nie ma co się oszukiwać, skoro od początku małżeństwa tak jest. Nie ma o co walczyć, bo nigdy nie było. W ten sposób przepłaczesz całe życie, a to jest niewykluczone,że on ma kogoś na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotiii32
smokopies nie nie jestem otyła, jestem normalną kobietą , podobno ładną tak mówią , ale ta odwaga o której piszesz tego właśnie mi brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym odeszła. On na siłę Cię nie pokocha. Dziecko już jest duże, ani się obejrzysz pójdzie z domu a ty zostaniesz z mężem sama, jeśli on sam wcześniej nie odejdzie. I co wtedy? dalsze życie z człowiekiem, który ma Cię gdzieś. To jest męczarnia, a nie życie. Wiem, że łatwo mówić, ale ja miałam podobnie i odeszłam. Było bardzo, bardzo ciężko, ale teraz po 3 latach uważam, że to była najlepsza decyzja w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotiii32
Odeszłaś? A masz dzieci ? Ja się boję też o syna , zawsze go uczyłam że rodzina jest najważniejsza i teraz wyjdzie na to że kłamałam, że wszystko co go uczyłam było kłamstwem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odwagę wez ze swojego obrazu z przyszłości. Czy chcesz być zgorzkniałą, smutną, nieszczęśliwą żoną . Czy radosną , uśmiechniętą, zakochaną rozwódką w związku z kimś kto cię wspiera, kocha i pragnie i zapewnia "bezsenne" noce( boski seks).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dlaczego mialoby to byc klamstwo? rodzina rodzina, zawsze pomagasz bo to rodzina, ale skoro druga obca osoba nie chce byc razem nie tylko na papierku ale w ogole, to trzeba to zmienic. twoja rodzina jest twoj syn, rodzina syna jestes ty i jego ojciec, rozwodzac sie z jego ojcem nie kazesz mu przeciez zapomniec, wymazac z pamieci ojca i urwac wszelkie stosunki. tego naucz syna, nie tego by brnal na slepo w zyciu za pustym banalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotiii32
smokopies mądrze mówisz muszę znaleźć siłę aby to zrobić bo to ostatnia chwila przed tym abym stał się zgorzkniałą, czasem już czuje że taka się staję ... a bezsenne nocy nie pamiętam co to znaczy ale chciałabym poznać kogoś kto mi to przypomni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto jej da gwarancję, że nie wpadnie z mostu pod rynnę? Ha, łatwo powiedzieć rozwiedź się. Tylko później może się okazać, że ten drugi jest gorszy od tego pierwszego. Kobieto moja rada zawsze licz na siebie. Masz jakiś swój system wartości to się go trzymaj byś żyła zgodnie ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy facet to świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycze powodzenia i nie daj się przekabacić czy to jemu czy to rodzinie (na pewno pojawi się szantaż emocjonalny). Ty i tylko ty jesteś najważniejsza, masz prawo do szczęścia i prawdziwej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotiii32
Właśnie tego się też boje "żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę" ale i tak nie wytrzymam w tym celibacie mogę ewentualnie znaleźć kogoś na boku .... choć taki układ też nie jest dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuję czasową separację. On twierdzi, ze Ciebie nigdy nie kochał...ale MÓGŁBY Cię pokochac, gdyby wyrzucił z siebię tę urazę z siebie. Bo wydaje mi się, ze od 9 lat pielęgnuje w sobie urazę, obrazę do Ciebie, siebie i calego swiata, ze stało się tak, jak się stało. Skoro w sypialni zima i nic Was nie lączy, to nie znaczy, że ma tak być do końca życia. A czy uwaźasz, że wasz syn NIE WIDZI waszej chłodnej relacji? Będzie czerpał wzorce z postępowania swojego ojca, czyli chłód, dystans, bo kobieta jest przydatna tylko do obsługi domu. Rodzina jest najwazniejsza, ale taka kochająca się, wspierająca. Jesli Twój mąź wspiera syna, to jest ok. Czy Twój mąż ma kogoś na boku?? Bo nie wierzę, źe jest seksualnym abstynentem. Jeżeli zapętlilas się w tym wszystkim, to Tobie osobiście potrzebny jest oddech, spojrzenie z dystansu. Jeśli chcesz nadal w tym tkwić, to ..potrzebujesz romansu, potrzebujesz kogoś, kto odbuduje Twoją kobiecość i poczucie wartości. Może wtedy nabierzesz odwagi do zmian. Zmiany rób etapami, nie szokowo. Najpierw romans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotiii32
Właśnie już od dawna wiem że potrzebuje romansu żeby poczuć się kobietą piękną chcianą której ktoś pragnie ... bo teraz to czuje się tylko ta co robi obiad sprząta i jest sama ze wszystkim i smutna a romans prawdopodobnie wlał by w moje życie trochę ciepła i tego żebym znowu poczuła się kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotiii32
Mąż jest dobrym ojcem kocha syna dba o niego , no cóż pozornie rzecz biorąc dla mnie też jest dobry tzn nie bije, nie pije itp ale to nie tylko chyba o to chodzi ..... po prostu mnie nie chce ale że jestem jego żoną to stara się zachowywać w miarę przyzwoicie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzisz tyle lat z mezem z glazu:-) zapewne ma kochanke a zone w domu taki uklad teraz mu odpowiada. Bo zobowiazania dziecko itd nie widze milosci jak sama piszesz nie ma jej. Dziecko bedzie dorosle tobie lata sie wbija. Zebys w wieku 40paru lat nie obudzila sie z reka w nocniku i bez meza bo odejdzie do innej moze kochanki. Ty zostaniesz sama juz nie w mlodym wieku i trudniej kogos znalesc. Mozna i w wieku 50 paru znalesc ale do tego trzeba otwartosci i checi. Masz 32lata jeszcze mloda rozejrzyj sie za milym panem i poczuj znow magie milosci bliskosci. Nie sadze by twoj maz cos zrozumial i sie zmienil zapewne rozmowy przez tyle lat nic nie dawaly osoba ktora nie kocha nie okaze uczuc moze przez chwile na odczepne ale to iluzja. Mozesz teraz nie odchodzic od meza moze daj sobie czas luzu zadbaj o siebie. Pracujesz badz otwarta na ludzi znajomosci i mezczyzn napewno jakis wpadnie ci w oko jesli tylko bedziesz sama chciala tego. Powinnas tez rowniez troszke po szpiegowac meza bo nie mysle ze jest z toba szczery. Napewno cos znajdziesz i rozwod z jego winy. Pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzisz tyle lat z mezem z glazu:-) zapewne ma kochanke a zone w domu taki uklad teraz mu odpowiada. Bo zobowiazania dziecko itd nie widze milosci jak sama piszesz nie ma jej. Dziecko bedzie dorosle tobie lata sie wbija. Zebys w wieku 40paru lat nie obudzila sie z reka w nocniku i bez meza bo odejdzie do innej moze kochanki. Ty zostaniesz sama juz nie w mlodym wieku i trudniej kogos znalesc. Mozna i w wieku 50 paru znalesc ale do tego trzeba otwartosci i checi. Masz 32lata jeszcze mloda rozejrzyj sie za milym panem i poczuj znow magie milosci bliskosci. Nie sadze by twoj maz cos zrozumial i sie zmienil zapewne rozmowy przez tyle lat nic nie dawaly osoba ktora nie kocha nie okaze uczuc moze przez chwile na odczepne ale to iluzja. Mozesz teraz nie odchodzic od meza moze daj sobie czas luzu zadbaj o siebie. Pracujesz badz otwarta na ludzi znajomosci i mezczyzn napewno jakis wpadnie ci w oko jesli tylko bedziesz sama chciala tego. Powinnas tez rowniez troszke po szpiegowac meza bo nie mysle ze jest z toba szczery. Napewno cos znajdziesz i rozwod z jego winy. Pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kalkulując: masz 32 lat, 9 lat w malzenstwie, czyli slub braliscie glownie z powodu ciazy- tak mi sie wydaje. Mieliscie 23 lata, od 20 roku zycia razem. To znaczy, ze byliscie jeszcze mlodzi. Twoj maz zwyczjanie nie dojrzal do tak szybkich zmian typu bycie ojcem w wieku 23 lat i branie slubu i wydaje mi sie, ze ozenil sie z przymusu, z uwagi na ciązę. To i tak lepiej ,ze nie uciekl, choc teraz sama dostrzegasz, ze praktycznie zmarnowalas 9 lat zycia z czlowiekiem ,ktory Cie nie kocha. Miej swoja godnosc i nie daj sie poznizac. On z pewnoscia ma kogos na boku, tym bardziej, ze nie sypiacie ze soba. Uciekaj z tego zwiazku. Wszystko wszystkim, ale miej swoj honor kobieto. Nie wiem, co Ty jeszcze robisz u boku tego faceta. Dla niego pewnie jestes jak duch- moglabys nie istniec. Opdowiedz sobie na pytanie, czy tak wlasnie dalej chcesz życ i być traktowana. Juz o wiele lepiej byc samemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez 3 lata przed ślubem, nie powiedział Ci, że Cię kocha? A Ty z nim byłaś? Po co?? Na co liczylas? Nie kochał przed ślubem, po ślubie, to i nie pokocha teraz. Zdaje się, ze byłas/jestes jedną z tych, co "kochają za bardzo", a partner pozwalał się adorować. Szkoda syna, który patrzy codziennie na zimną relację rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz może pochodzisz ze zamoznej rodziny, czul od ciebie wygode, bezpieczeństwo i polecial na twoj dom,kase, samochod, no i po co mu milosc, mial cie za wierna ze tak powiem s.....e tak wlasnie nazwal mnie chlopak z ktorym zaciazylam suka wierna, bo chcial wkroczyc w moj majatek i to wykorzystal przez moja naiwnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz może pochodzisz ze zamoznej rodziny, czul od ciebie wygode, bezpieczeństwo i polecial na twoj dom,kase, samochod, no i po co mu milosc, mial cie za wierna ze tak powiem s.....e tak wlasnie nazwal mnie chlopak z ktorym zaciazylam suka wierna, bo chcial wkroczyc w moj majatek i to wykorzystal przez moja naiwnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dotiii32
Owszem pochodziłam z zamożnej rodziny ale szybko po ślubie zmarł mój Tato i moja sytuacja uległa znacznemu pogorszeniu. Obecnie jest bardzo kiepsko finansowo i biorąc pod uwagę moje nie istniejące małżeństwo to cała sytuacja z każdej strony w moim życiu jest do d**y . Jak to mówią życie... to nie bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana.... ja bylam 12 lat z czlowiekiem, ktory tez mnie nie kochal a jednak poswiecil mi tyle czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana.... ja bylam 12 lat z czlowiekiem, ktory tez mnie nie kochal a jednak poswiecil mi tyle czasu.A powaznie mamy corke. Jestesmy po rozwodzie bo sie okazalo ze mial kochanke, ktora zapragnela czegos wiecej. zostalam z niczym. Doslownie. Rozwod to byl koszmar przez jego zachowanie. Jestem 4 lata po. Teraz mam fajnego mlodszego faceta, ktory kocha nas obie. Jest czuly i opiekunczy. UCIEKAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×