Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak jestescie traktowane przez tescia

Polecane posty

Gość gość

Od roku mieszka z nami tesc bo tak nieszczesliwie tesciowa zginela i zauwazylam ze coraz czesciej prawi mi rozne komplementy i glopio z tym sie czuje nie wiem czy on teraz o czyms mazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój to czub, z grabiami mnie ganial po działce jak z papierosem stałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój teść jest w porządku. Nie odzywa się za dużo do nikogo, więc do mnie też nie. Ale jeśli już, to jest dla mnie miły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.57 Marzy o tym,żebyś wreszcie nauczyła się ortografii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sex z teściem jest lepszy niż z mężem , teściowa mnie podwójnie w*****a bo z nią teść też jeszcze współżyje z tą stara ropuchą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz od pewnego czasu pracuje w UK; a tesc jak jest mozliwosc to mi go zastepuje a robi to wspaniale bo ma duzo lepszeo i wiekszego.Pod tym wzgledem nie tesknie za mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też niedawno zostałam zmuszona do tego aby zamieszkać z teściem pod jednym dachem ale w przeciwieństwie do was nawet nie umiem skojarzyć go ze słowem ''sex''... Ma 67 lat ,jest po udarze i po śmierci żony,dla której nigdy nie był przesadnie dobry. Jest starym zrzędliwym marudą,który klepie zdrowaśki i ogląda politykę w tv,nastawiając telewizor na cały regulator...nie sprząta po sobie,rozrzuca ubrania po domu,nie opuszcza deski w toalecie,pali w domu co doprowadza mnie do szału . Każde zwrócenie uwagi kończy się awanturą.Jestem zła na męża ,że nie znalazł innego rozwiązania i coraz częściej się kłócimy. Nie mamy jeszcze dziecka a a się czuję jakby w domu był marudny niemowlak. Osobom chcącym mnie krytykować jaka to ze mnie wredna synowa chętnie umożliwię i zapłacę aby przez miesiąc opiekowały się ojcem męża...gwarantuję,że nie wytrzymacie nawet tygodnia. ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Moja tescie to chodzace zło. Przez pierwszy rok po urodzeniu córki mieszkaliśmy i nich. Wszystko źle. Za głośno. Za cicho. Żyjemy za biednie albo za bogato. Kurde śmiać mi się chce jak sobie to wszystko przypomnę, jednak wtedy nie było mi do śmiechu (choć nie przezywalam bo ja jestem osobą która jednym uchem wypuści drugim wypusci) teraz gdy jesteśmy na swoim przez pierwszy rok ani raz nie przyjechali do nas nawet zobaczyć jak mieszkamy. A ja do nich jeździłam raz na mniej wiecej dwa miesiące. ( bez meza bo on nie chciał ich oglądać, jak twierdził oni się nie interesują to on też nie bedzie) od jakiś dwóch lat przyjeżdżają raz na 3tyg. Z paczką dla małej co nigdy się nie zdarzało. Bo nawet czekolady nie dostała. Chyba im się odmieniło. Zapytałam dlaczego tak się zachowywali. ..do dziś nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mohito7
Mój teść jak przyjeżdzam to mówi:" Myślałem że nie przyjedziesz. I się uśmiecha". To niby w sensie ze się cieszy ze przyjechalam. Ale mi się to średnio podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×