Chyba jestem jakaś trendowata, faceci mnie unikają

Nie wiem o co chodzi. Podrywało mnie dwóch takich kolegòw. Jeden się odsunął drugi przejął ster no i ten drugi po pewnym czasie zaczął mnie unikać, potem ten pierwszy podgadywał coś do mnie i też po pewnym czasie przestał i zaczął mnie unikać. Ostatnio jeden ze znajomych się upił i zacząl mi mówić ze mu się mega podobam, że jestem atrakcyjna itp. Olałam to no bo koleś nie w moim typie i pijany i on też mnie teraz unika. Jak to możliwe że nic takiego nie robię a oni zaczynają mnie unikać. O co chodzi? :(

Widocznie nie interesowałaś ich aż tak bardzo. Jeżeli facetowi zależy na kobiecie to nie przestaje się do niej odzywać i nie unika jej tak po prostu bez powodu.

No ok wszystko rozumiem np. że mogę kogoś nieinteresować tym bardziej że jestem mężatkà no ale żeby zaraz unikać. Wszyscu o których wspomniałam mają żony. Chodzi o to że te osoby najpierw okazują mi sympatię w jakims sensie i nie mam tu na myśli erotycznym od tak poprostu zagadują, usmiechają siè itp. i nagle nie wiem skąd zmieniają się o 180 i nie tyle co ze mną nie rozmawiają co wręcz unikają. Coś ze mną jest nie tak tylko nie wiem co? Jak myślicie? To już nie chodzi o miłości czy romanse ale o zwykłe koleżeństwo.

przede wszystkim to analfabetką jesteś, a to pewnego rodzaju trąd :)