Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wero weronika

Zaczynam mieć podejrzenia że koleżanka z pracy jest psychiczna do kwadratu

Polecane posty

Gość wero weronika

Na pierwszy rzut oka wydaje się być zupełnie normalna. Rozmawia, śmieje się, żartuje, itd. Pracujemy we 2 w pokoju i mamy biurka nie daleko siebie. Czasem jest tak dużo pracy, że panuje całkowita cisza. To właśnie wtedy zdarzają jej się te odpłynięcia. Nagle ona szywnieje, patrzy się w jeden punkt na biurku i zaczyna tak minimalnie się kołysać, że ledwo można dostrzec to kołysanie ale za to wyraźnie widać jej policzki jak robią się czerwone. Zawsze mnie to zastanawiało ale nigdy nie ośmieliłam się przerwać ciszy bo obawiałam się, że może to jakaś wariatka w albo szprycuje się narkotykami a wtedy wolałabym nic nie wiedzieć. Dziś rano jednak znowu dostała tych czerwonych policzków ale kątem oka udało mi się dostrzec coś jeszcze. Trze udem o udo. Jej się wydaje, że pod biurkiem tego nie widać. Nie wiem może się mylę ale zaczynam nabierać przekonania, że ona w jakiś sposób robi sobie dobrze, że się masturbuje. Nie chce mi się wierzyć, że takie coś można robić w biały dzień, w biurze i to jeszcze przy kimś ale wszystko wskazuje, że właśnie tak jest. Czy mogę się mylić czy raczej mieć rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cholera wie, niektóry mają uderzenia gorąca i wtedy tak dziwnie szytwnieją, a to "tarcie" może mieć właśnie związek z kołysaniem. Masturbowałaś się kiedyś? To tak nie działa jak opisujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może być to rodzaj padaczki bo nie wszystkie to upadek i drgawki czasem właśnie takie zastygnięcia w bezruchu i wpatrywanie w jeden punkt...poczytaj sobie o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×