Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

berrymilanese

Fatalne zaurocznie. Czy może coś z tego być?

Polecane posty

Hej. Chciałabym poprosić was o pomoc/ ocenę sytuacji w relacji między mną a kolegą z klasy, bo jestem niedoświadczona. Otóż tak, poznałam go na rozpoczęciu roku półtora roku temu. Od razu bardzo, ale to bardzo mi się spodobał. W końcu w liceum ktoś mi się spodobał. Jednak szybko okazało się, że każdą przerwę spędza a koleżanką z równoległej klasy ( znali się z poprzedniej szkoły). Nie dałam za wygraną, stwierdziłam,że nie odpuszczę sobie kogoś takiego ( pierwszy raz byłam zauroczona do granic, on jest moim ideałem) Pisaliśmy bardzo dużo, w szkole też rozmawialiśmy. Jednak dałam sobie spokój, bo ona była gdzieś w tle. Kiedy rozmawiamy, nie mogę oderwać się od jego oczu. Wpatruję się jak jakaś maniaczka. Ostatnio zaproponował, żebym po dodatkowych zajęciach w szkole poczekała na niego,żebyśmy wrócili razem ( cholera, zwiałam ze strachu). Myślałam,żeby powiedzieć mu o moim uczuciu dopiero po maturze, na spacerze po plaży ( mieszkam nad morzem) albo napisać mu list. Moja przyjaciółka mówi, że na studiach mi przejdzie, poznam kogoś nowego, zapomnę o nim. Sęk w tym,że nie chcę żeby tak się stało, może to zabrzmi głupio, ale od 1,5 roku, od chwili kiedy go poznałam czuję,że to ten jedyny. Ale ona, jego koleżanka cały czas jest obok niego. Dobija mnie myśl,że może nigdy nic z tego nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest fatalne zauroczenie. Nie życze Ci zaznać prawdziwego fatalnego zauroczenia... w ksiedzu, lekarzu, szefie... Jeśli cos czujesz to działaj, a nie pytaj nas czy jest szansa cos z tego być, bo my wyrocznia nie jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×