Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasi rodzice sa toksyczni?

Polecane posty

Gość gość

Albo ktores z nich? Czym sie to przejawia? Manipulacja otoczeniem, swietna gra aktorska, a w domu zatruwanie zycia domownikom , w kolko klotnie i przy okazji wyciaganie po raz enty jakiejs bolaczki z przed lat, wykorzystywanie dobroci otoczenia, zatruwanie dobrego humoru domownikom, zgorzknialosc, zna to ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi sa mega toksyczni, od 15 lat nie utrzymuje z nimi zadnego kontaktu, rodzicow sie nie wybiera, ale całe szczescie mozna wybrac wolnosc od nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczescie nie sa toksyczni. Daja mi zyc swoim zyciem, nie wtrącają sie, nie narzucają, nie oceniają. Zawsze sa życzliwi, uśmiechnięci ale to raczej kwestia charakteru. Moja mama zawsze mowi, ze ona wychowała mnie tak jak umiała a ja mam zyc tak jak ja uwazam, bo wychowała mnie nie dla siebie tylko dla swiata. Z kolei rodzice meza sa bardzo toksyczni. Do tego stopnia, ze maz od 7 lat nie utrzymuje z nimi zadnego kontaktu. Ja nigdy nie wchodzilam w to jakie ma z nimi relacje, nigdy nie zabranialam kontaktu. Maz sam zdecydowal po tym jak tesciowa przyjechala do mnie do pracy i zaczela krzyczec w bardzo niecenzuralnych slowach co o mnie mysli choc nigdy jej nic nie zrobilam procz faktu, ze śmiałam wyjsc za jej syna i nie zgodziłam sie zamieszkać w jej domu po to zeby miala syna zawsze przy sobie. Po tym maz dosadnie powiedzial jej co mysli, a rok pozniej wyprowadzilismy sie 400 km od niej zeby nie robila podobnych akcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam toksyczna matke.Wtrąca sie i kontroluje na każdym kroku,dyryguje,nic i nikt jej nie pasuje.I duuuzo by jeszcze pisac.A i jestem juz dojrzała kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka jest zdecydowanie toksyczna. Gdy byłam mała to na spacerach zgrywala kochająca matkę, a w domu znecala się psychicznie i fizycznie nade mną i bratem. Ciągle mi powtarzała, że jestem nic nie warta, że zniszczyła jej życie. Czasami robiła akcje typu: sadzala nas na wersalce i opowiadała o tym, że ma raka i niedługo umrze i trafimy do domu dziecka, albo pakowala nasze ubrania w siatki i mówiła, że zawiezie nas do domu dziecka. Gdy zanosilismy się płaczem, ona mówiła: " no już się uspokujcie, chociaż jesteście najgorszymi dziećmi na świecie,ja jestem dobra matka i pozwolę Wam zostać." Gdy to się działo, miałam może z 7 lat, a brat 4. Całe życie uważała, że jest nieomylna, a ja jestem nikim. Gdy zaczął przyjeżdżać do mnie pierwszy chłopak, powiedziala, żeby dał sobie spokój, bo i tak nic z tego nie będzie, bo ja nie nadaje się do bycia z kimkolwiek. W dniu mojego ślubu, powiedziala mi, że wygląda jak zmokla kura w tej fryzurze, a sukienka mnie pogrubia. Gdy urodziłam starszego syna, powiedziala mojemu mężowi, że może lepiej ona wprowadzi się do nas, bo ja nie nadaje się do opieki nad niemowlakirm. Dużo mogłabym jeszcze opisywać. Czasami żałuję, że nie mam normalnej matki, może wtedy moje poczucie własnej wartości byłoby wyższe, nie miałabym stanów depresyjnych i kilku prób samobójczych w wieku nastu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również mam toksyczną matkę. O wszystko się czepia, nic jej nie pasuje, wszystko jest źle. Cokolwiek bym nie zrobiła to i tak jest nie tak. Chodzi, kontroluje, ciągle wszystko sprawdza, czepia się. Wzbudza we mnie wyrzuty sumienia. Za to ona w jej mniemaniu jest idealna i bezbłędna. Najgorsze jest to, że jestem dorosłą kobietą, a ona potrafi mnie zgnieść jak małą dziewczynkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:55 i 22:16 macie to samo co ja. Czyli zakompleksiona matka co sobie odbija na corce kompleksy. Dlugo dlugo mnie w noe wpedzala. Ze jestem gruba (174/56), ze nie jestem madra, ze nie nadaje sie na kierowce, ze nie mam gustu,ze wstyd przynosze, ze nie potrafie sie ubrac,ze mam tradzik obrzydliwy i sie kwalifikuje na oddzial dermatologii. Najbezczelnieksza byla jak przyszlado szpitala 2 dni po porodzie moim i mi powiedziala ze wygladam jak wieloryb i slon. Laski na sali sie pytaly czemu mam taka wredna matke. Jak opowiedzialam partnerowi to sie wkurzyl i jak do nas przyszla to zgasil ja przy pierwszej lepszej probie zgnojenia mnie. I co? I zly ziec. Bo odwazyl sie przeciwstawic i nie pozwolil mnie obrazac w naszym domu. Powinien byl sie z nia smiac ze mnie i ja komplementowac. Raz jak sie upila to chyba zaczela do niego startowac "mloda masz tesciowa co?mloda?" Jak wyszla to ja wysmial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka też z tych toksycznych, szczególnie źle było jak mieszkałam u rodziców, od kiedy się wyprowadziłam nasze relacje są poprawne, choć i tak nieraz próbuje się za bardzo wtrącać. Oczywiście standardowe przykłady zachowań mojej matki: wieczne niezadowolenie ze wszystkiego, wyzwiska, awantury, narzekania, wypominania, a przy innych robienie z siebie ofiary a ze mnie wyrodnej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam toksycznego ojca, a mój mąż matkę. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja matka taka niestety jest, obraza sie doslownie o wszystko,jak male dziecko.nie mozna nic powiedziec co nie jest po jej mysli, ale skad mozna wiedziec czy cos jej spasuje czy nie????masakra.ciagle nie ptrafi dojsc do porozumienia z moim mezem-stad klotnie co chwile a ja stoje w srodku tego sajgonu i mam serdecznie dosc.kazdy ma potem pretensje do mnie. ciagle jej cos nie pasuje,nie ma zadnych przyjaciol, znajomych, wyciaga pochopne wnioski...ale oprocz tego ma dobre serce,niemniej to dziwna osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwie sie ze utrzymujecie wogole kontakty z taka matka czy ojcem, masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×