Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co pomyślałybyście o takich tekstach teściowej? Że jestem blada,a syn taki super

Polecane posty

Gość gość

Zawsze, ale to zawsze jak wracamy z jakichś majowych czy wakacyjnych wypraw to teściowa zaczyna nas lustrować i oglądać i zawsze pada tekst: "Ooo, mój syn opalony, a ty to nie...po tobie to nic nie widać, BLADA jesteś". Nie znoszę tego tekstu, bo nie moja wina, że mam skórę, która bardzo długo się opala a jak już się uda, to opalenizna zaraz schodzi. Nie mam też parcia na bycie opaloną i stosuję kremy z wysokim fltrem, bo mam wrażliwą skórę. Teściowa uważa, że teraz "żeby być dobrze ocenianym w pracy i w ogóle, trzeba mieć opaleniznę przynajmniej lekką po wakacjach, bo to oznacza ŻE CIĘ STAĆ NA WCZASY EGZOTYCZNE". Po prostu ręce mi opadają na tę osobę, wiem że to nie powód do przejmowania się, ale ona zwyczajnie mnie wkurza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoja tesciowa umyslem zaparkowala w latach 90,powiedz jej niech zaktualizuje wiedze bo palenie sie i nabywanie czerniaka leżąc na sloncu jest już passe. ja bym sie nie przejmowala, widze ze to taka szmata z tych co to synus super i s**ra zlotem, a synowej zawsze cos mozna przytknac i zawsze cos sie na nia znajdzie a to ze wyglada blado a to ze jej sie schudlo a to ze przytylo... glupiej starej baby sluchasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty jej odpowiedz po wakacjach tak: "A mamusi coś znowu dieta nie wyszła? znowu rok na marne....przytylo sie mamusi...zle mamusia wyglada" wiem latwo powiedzieć a trudniej zrobic bo ja osobiscie tez nie umiem byc chamska zwlaszcza do ludzi starszych...mam jakas blokade, poczucie przyzwoitosci i nie chce by komus sie zrobilo przykro. ale skoro twoja tesciowa jawnie sprawia by toie bylonieprzyjemnie to moze jak zrobisz jej podobnie to sie nauczy jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra...ale masz wredną teściową, współczuję :( Wiem co czujesz, bo moja też potrafiła takie teksty sadzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz że nie masz zamiaru wyglądac jak skwarka i nabawic sie raka skóry:DD a z twoja blada skóra masz do tego skłonnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:12 dokładie, mam wredną i czasem jak coś powie to jest mi przykro lub mnie wnerwia...musi chyba nienawidziec mlodych kobiet bo drugiej synowej też już przywaliła róznymi tekstami. Chociaż nie...bo swojej siostrzenicy nogdy nie mówi takich rzeczy, żyją w komitywie. Widać teściowa wychodzi z założenia, że synowe trzeba źle traktować i sprawiać im przykrość. Dajcie spokój z taką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam taką teściową jak TY! Do tego mam też taką babcię.Dramat normalnie. Ja z taktem, żeby nigdy żadnej nie urazić...natomiast one chlapią co im się podoba. Kiedyś moja babka, sfrustrowana samotna baba, co jeszcze chętnie by "chłopa chciała młodego" (baba 70 lat) mówi do mnie tak: "Co, Twój jeszcze nie przyjechał? Aha,.,jedzie dopiero? A ja myślałam że już cię rzucił" - takie teksty od własnej babki od strony ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha... Mój mąż i jego rodzice też mają ciemną karnację i się łatwo opalają. Ja natomiast mam bladą skórę, wrażliwą na słońce i stosuję wysokie filtry. Oni są po wakacjach jaa murzyni a ja wyglądam jak córka piekarza, co wpadła do spichlerza z mąką. Nigdy nie usłyszałam przez to ani jednego przykrego słowa. Co najwyżej wyraz współczucia czy troski, jak mnie za mocno przypaliło na wakacjach i skóra mi złaziła płatami. Moja teściowa myślała raczej, czym mnie posmarować, żeby mi ulżyć. Żadnych przytyków. Jak dobrze, że jest normalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha, ha, ha wlasna babka od strony męża, ale się uśmiałam. przecież to dla ciebie obca kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz, że najważniejsze, że mężowi się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa nabija się ze swojego syna że jest blady jak dupa, bo wraca z wakacji albo kompletnie blady albo czerwony jak rak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Moja w życiu nie nasmiewalaby się z syna nawrt w zatraca bo ma go za BOGA. Za to innym juz przytyka. Mojej szwagierce przytknela ze szwagierka ma brzuch po ciąży. Po prostu taran emocjonalny. Zazdroszczę normalnych tesciowych. Nie wiem dlaczego ja mam takiego pecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet w zartach *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa za to takich tekstów nigdy do mnie nie mówiła,ale w inny sposób jest wredna i nieszczera i teraz z baba nie rozmawiam,nie chodzę i jestem zdrowsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka znowu. A wiecie co jest w tym wszystkim najbardziej dla mnie przykre ? To że jak powiedziałam potem mężowi ze przykro mi ze któryś raz z kolei słyszę juz od jego matki przytyki o coś na co nie mam wpływu, to on mi odpowiedział ze nie widzi w jej zachowaniu nic obraźliwego i jego by to nie obeszło, a jak mam kompleks to niech wezmę samoopalacZ. Zero zrozumienia tematu i atawistyczne , automatyczne bronienie jego matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytałam go więc czy jakby jego matka śmiała się ze mnie np.gdybym była tzw.szkieletem i nie mogła przytyć, to czy też uważałby ze to wcale nie jest przykre, to się zamknął a po chwili złośliwie dodał ze tez. Potem stwierdził że zawracam mu głowę i on nie chce słyszeć co mi się nie podoba w jego matce bo nie będzie słuchał żali bo potem ma zły humor w pracy. Czasem myślę że popełniła błąd wchodząc w związek z kimś kto woli chore zachowania mamusi zamiatac pod dywan. Bo matka go taj chwali i wielbi ze on chyba uważa że jak ktoś na nią coś mówi znaczy ze zazdrości..nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I domyślam się ze wiele z Was będzie mi teraz współczuć i teściowej i męża słusznie bo ja tez uważam ze mam pecha bo w porę nie odeszłam od toksykow. Myślałam sercem zamiast głową i zbieram tego żniwo. Bo poza tym aspektem z mężem żyje nam się dobrze tylko mamusia samotna lubi namącic. Zresztą u innego syna tez mąci podążając kompetencje synowej jaki matki jej wnuka. Ja sobie w życiu nie pozwolę na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być "podwazajac" .*jako

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz rację z tym myśleniem sercem zamiast głową, ja też ponosiłam tego konsekwencje...Na szczęście w porę udało mi się przestawić tryb z "serce" na "głowa". Nie, nie rozstaliśmy się, po prostu postanowiłam nie kontaktować się z teściową poza paroma zdawkowymi okazjami w roku, odcięłam się, nie oglądałam się już na to czy mężowi z tym jest komfortowo czy nie. I wiesz co? Zaczęło być lepiej między nami. Pozdrawiam i życzę by Tobie też się ułożyło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6:44 brawo, tylko ona napisal 'ojca' a tobie sie uwidsialo, ze 'meza'. Na jedno w sumie wychodzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54 dziękuję Ci za mile słowo. Ja Tobie też życzę by nadal było tak jak jest czyli ze się Wam poprawiło. Zauważyłam że ze zachowania jego matki która sama od lat jest "singielka " jest jedynym tematem o który potrafimy się poroznic i mam wrażenie ze jej chyba na tym zależy. Ona żyje z tego co namąci. I tez musze przestać się oglądać na to jak się czuje mąż kiedy z nim tam nie jade. Raz już była taka sytuacja ze nie było mnie u jego matki pół roku bo tak zalazla za skórę . To wiecie co zrobiła? Podzwonila po całej rodzinie ze ona traci syna, syn się oddala itd.a on wcale się nie oddalal bo bywał tam raz na 2 tyg.wiec nie wiem o co babsku chodzi ale robiła z siebie ofiarę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny czy wy jestescie naprawde az tak slabe psychicznie? Wystarczy ze uslyszycie jakis chamski przytyk czy glupia uwage i juz nieszczescie?? Autorko, po co przejmujesz sie glupia baba?? Jak ci mowi ze nie jestes opalona to sie zapytaj "no i co z tego???" i przejdz obok tego z obojetna twarza. Jak mnie probuje ktos zdenerwowac i rzuca glupi temat, to jeszcze czasem go pociagne ze spokojna twarza i uwierz mi ze to dla tej "atakujacej" osoby jest jeszcze bardziej wkur**ajace ze potrafisz ja olac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×