Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobieta, która dokłada się do budżetu kastruje mężczyznę

Polecane posty

po prostu żadne skrajności nie są dobre. znam różne rodziny, także takie, w których kobiety nie pracują, bo np. jest tam jedno malutkie dziecko, a drugie przedszkolne. wiadomo, że jest taki okres, że dzieci bardzo potrzebują mamy i w ogóle obojga rodziców. ale zarabiać ktoś musi. jednak na dłuższą metę ważne jest, żeby kobieta jakoś się realizowała i zarabiała, może np. prowadzić swój biznes w domu czy pracować zdalnie. myślę, że para powinna wzajemnie wspierać się w decyzjach i doceniać wzajemnie, niezależnie czy chodzi o pracę w domu czy poza domem. a takie twierdzenia jak to w temacie są po prostu skrajne i szkodliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym z moich obserwacji wynika,że najwięcej tak ujadają ci co nie sprzątają..to znaczy im sie wydaje,że sprzątanie to jak nic nie robienie. Chociaż sami tego nie robią. Gdy ktoś sprząta nie obraża innych sprzątających.. Przykład z tą pralką..fakt,że pranie to chyba najprostsza domowa czynność. Ale mimo to to nie jest tylko włączyć guzik i już. Jakbyś robił pranie to byś wiedział,że trzeba je posegregować,powiesić a potem poprasować,poskładać. Niby takie nic ale jednak coś więcej niż pstryk i już.. i to samo z dziećmi. Facet który nie zajmuje sie dziećmi myśli,że to takie tam..nic takiego. Ale jak przyjdzie mu sie dzieckiem zająć to nagle widzi jaka to odpowiedzialność i czuje,że jednak jest tym zmęczony,że jednak no kurde trzeba do tego dzieciątka wstać w nocy kilka razy i z wyspania sie nici..zaczyna to doceniać bo sam zobaczył ile przy tym trzeba się narobić. Nie doceniacie "kur domowych" bo nie jesteście na ich miejscu więc tylko coś tam sie wam wydaje. A że mamy dzisiaj łatwiej niż kiedyś? Bo są pralki? To dobrze,bo po co sobie życie komplikować skoro i tak jest skomplikowane więc każde odciążenie sie przyda. Za dużo roboty to też nie dobrze,odpoczynek też jest potrzebny i to że ktoś sie relaksuje to dobrze a nie źle. W końcu urokiem życia jest coś innego niż praca. Matka ma takie samo prawo odpocząć po zajmowaniu sie dziecmi jak facet po pracy. I sami na pewno wolicie sobie poujadać na kafe leniwcy jedni :D zamiast teraz zapiertalać jak przystało to siedzicie na doopie lenie jedne :classic_cool: ( pozdrawiam wszystkich leni czytających ) skoro to czytasz to wiedz że coś sie dzieje :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fakt,sam temat jest wybitnie prowokujący, już sam ten tytuł " kastrowanie mężczyzny" na pewno wkurzył pewną grupę gości. Ale jednak temat ów obnaża coś przykrego i nie chodzi tu wcale o kobiety,ale o facetów właśnie. O to chodzi,by był umiar i najważniejsze by w rodzinie była miłość. Jak nie ma miłości to cała reszta sie posypie niezależnie od modelu. Jak jest wsparcie i szacunek to będzie dobrze :) ale jak jeden z drugim napisze,że kobieta sama sobie winna,jak ją facet bije bo on ma prawo bo on zarabia too..nóż w kieszeni sie otwiera. To pewnie dziecko jego zdaniem też można dręczyć i poniżać bo "pan i władca" rodzic panuje nad jego życiem. Takie poglądy są bardzo chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''myślę, że para powinna wzajemnie wspierać się w decyzjach i doceniać wzajemnie, niezależnie czy chodzi o pracę w domu czy poza domem. a takie twierdzenia jak to w temacie są po prostu skrajne i szkodliwe.'' - tak,i na tym zakończmy. Doceniajmy siebie i innych,szanujmy i kochajmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne kobiety wystąp
KONSEKWENCJA. To jest takie ładne i mądre słowo. A oznacza, ze jesli kobieta wybiera tradycyjny model rodziny, to mąż, owszem, zarobi, wyżywi, zapłodni i tym własnie spełni typowa dla siebie rolę w tradycyjnym modelu rodziny. A kobieta w tym modelu... urodzić, wychować, dbać o dom, dbać o potrzeby męza i najwazniejsze: morda w kubeł i do garów. Patrz: rodziny górników. To nie jest tradycyjny model? Niestety, jest. Jeśli, Matko-Polko, chcesz innego modelu, to już nie będzie on tradycyjny. A w innym trzeba dać z siebie coś więcej, jesli chcesz wymagać. Podziękujcie feministkom za pranie mózgu. Model partnerski to jest takie coś, czego nie rozumieją ani pisiorskie Matki-Polki, ani lewackie feministki. Ale na szczęście, są również NORMALNE KOBIETY. A teraz... wiecie :) Matki-Polki: Pora się skierować do sypialni, bo mąż czuje pełnię księżyca i będzie egzekwował obowiązek małżeński. Feministki: Pora na noc z przygodnym partnerem lub wibratorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak dla mnie to wszystko szufladki i stereotypy bo wśród ''matek polek'' i wśród ''feministek'' też są normalne kobiety. A w tym tradycyjnym czy jakim tam modelu nie musi to wcale tak smutno wyglądać. Jeśli jest miłość a nie jakieś dziwne sztywne traktowanie. A ja ide spać bez mężczyzny i bez wibratora :(:( nie kwalfikuje sie do żadnej z szufladek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i najwazniejsze: morda w kubeł i do garów. - to tylko jak sie mąż taki niedobry trafi,że żony nie kocha i nie docenia :P bo mu sie wydaje,że to co on robi jest ważniejsze bo on ma z tego kasę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalne kobiety wystąp
Szufladki? Tak, tak! Tylko, ze do tych szufladem wspomniane Matki-Polki i feministki z lubościa chcą wchodzić same. Czy wśród nich są normalne kobiety? Paradoks. Normalna kobieta nie przegina w żadną stronę. Niechce być wyłącznie Matk-Polką, której tradycyjny model wystarczy do szczęścia. Normalna kobieta nie chce również (w imię walki o prawo łechtaczki do przodownictwa w naturze) pozbawiać mężczyzn jakiegokolwiek znaczenia. >>> Normalna kobieta jest tradycjonalistką z ambicjami. >>> I takie nam, ateistyczny Panie Boże, ześlij, a będziesz wielbiony przez miliony zadowolonych mężczyzn. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to jak chcą same wchodzić to już inna sprawa. żeby jeszcze ci mężczyźni tacy genialni byli..bo jest za dużo szowinistów różnego rodzaju. no i znowu wychodzi na ten umiar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko że umiar w sensie harmonii i równowagi a to też nie musi oznaczać sztywnego podziału pół na pół..że robią to samo po połowie. Może jeden robić jedno a drugi drugie i też będzie równowaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To idz do pracy jak ci w domu ciezkogość dziś Same chcecie miec pana i wladce skoro chcecie byc utrzymywane X Narzekacie na pracowanie w domu, narzekacie na pracowanie poza domem to zostancie z rodzicami. Nie nadajecie sie xo zwiazkow bo chcialybyscie dostac wszystko i lezec****achniec a takiej nikt nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś One chca lezec****achniec. Wg nich mezczyzna ma utrzymywac ale ona w domu nic nie zrobi bo nie ma pana i wladcy czyli ona nie kiwnie palcem tylko wszystko w domu robi mezczyzna i najlepiej jakby wyplate przyniosl w zebach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat zabolał panów, którzy żyli w iluzji swojej ponadprzeciętności, niezwykłej życiowej zaradności, inteligencji, wręcz geniuszu, itp., itd. Żony, dziewczyny, narzeczony, konkubiny nie miały odwagi powiedzieć co myślą i czują, co tylko w tej iluzji owych mężczyzn utwierdzało. Aż tu nagle znalazła się osoba z zewnątrz, która bez obciachu wygarnęła co sądzi o takim modelu, który w rzeczywistości jest jawnym przypieczętowaniem NIEZARADNOŚCI mężczyzny. I zaczęły się żale i boleści... A może by tak drodzy panowie dorosnąć, przestać politykować, filozofować, pyskować, marudzić, podnieść swoje kwalifikacje, nabrać kultury i szacunku do pań, i wreszcie zacząć wywiązywać się ze swoich powinności, które nie wypływają z wyimaginowanej przez was roszczeniowości kobiet, tylko zwyczajnie z faktu, że jesteście mężczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci za malo zarabiaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta która nie ogarnia domu i dzieci i nie potrafi grosza zarobić na swoje potrzeby nic nie znaczy dla faceta bo każdy facet wie ze nikt jej nie wyrwie no chyba na 1 numerek bo na dluzej to nikomu taka nieudacznica nie potrzebna taka jest mało ciekawa i marudna zrzędź i nudzi tylko i zmęczona i głowa boli i durne seriale ogląda. Nie dziwie sie wcale jak czytam tu tematy mój mąż się mną nie interesuje i temu podobne. Ale głupie puste mózgownice i tak nie zrozumieją męskiego myślenia, nie wszystkie, sa kobiety myślące za którymi faceci szaleją i będą szaleć. Szkoda mi was kafeteryjne gospodynie bo was nikt pożądać nie będzie ani szalał za wami tez nie będzie, inne kobiety są wyzwaniem, te ciekawsze. Należy zakończyć ta dyskusje bo to jest rozmowa jak z niedźwiedziem o gwiazdach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jeśli pracujący ciężko mężczyzna jest niezaradny to kim jest kobieta, która wymaga bycia utrzymywaną? Jak myślisz pasożycie? Wracaj do tatusia może on będzie cie utrzymywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mężczyzna rzeczywiście ciężko pracuje, to powinny być tego realne efekty. Bo jak nie ma, to znaczy, że albo nie pracuje ciężko, albo daje się każdemu wykorzystywać. Czyli właśnie jest niezaradny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorrian
Kobieta która nie dysponuje własnymi pieniędzmi bo nie zarabia to kobieta bez honoru i ambicji takie wyrośnięte dziecko z niedorozwojem umysłowym które trzeba ubrac, nakarmić i wyprowadzić na spacer i dać 2 zl na loda kiedy ma ochotę i na ciasteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwy mężczyzna przeczytałby temat i roześmiał się, że go to nie dotyczy, bo potrafi zadbać o rodzinę, którą założył. Najwięksi dyskutanci to chyba najwięksi frustraci, co chcieliby być postrzegani jak rekiny biznesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet powinien zarabiac na rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście Polki mądrzeją i coraz częściej wybierają mężczyzn z krwi i kości. Po co być z waginą, która uważa, że to taki szalony gest dać żonie jedną różę na 5. rocznicę, skoro można być z prawdziwym samcem, dla którego futro za 14tys. z tej samej okazji to drobiazg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie ty byś wyszła w tym futrze nieudacznico, ty nawet w szpilkach pięć minut nie ustoisz tylko w kapciach sie lubujesz. Potrafi zarobić na rodzinę i na zaje/bista kochankę tez, a jak dzieci będą pełnoletnie to wyjedziesz do rodziców i to na wieczny urlop zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mierz wszystkich swoją miarą. Kochanek potrzebują ci, co mają małe przyrodzenie i potrzebują zapewnień, że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdziwy mezczyzna jest z z******ta kobieta a wy tylko lamentujcie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
APEL DO KOBIET: Przed ślubem należy dokładnie omówić sprawy finansowe. Nie krępujcie się z tym. Patrzeć należy głównie na czyny mężczyzny. Jeśli są zgodne z jego słowami, można mu uwierzyć, jeśli nie, należy wiać. Jeżeli delikwent na samym początku mówi: 'po połowie', 'ja to, a ty tamto', to znak, że na starcie wyzbywa się odpowiedzialności. Ta tendencja będzie tylko narastać. Zapamiętajcie sobie kobiety, że jeżeli facet się ni wyżyje w pracy osiągając sukcesy zawodowe, dążąc do dobrobytu oraz na siłowni, to wyżyje się na was. To nie jest tak, że jedni mają większy potencjał od innych. Każdy chłop to chłop, tylko jedni są robotni, a inni to lenie śmierdzące. Życie z takim Ferdkiem Kiepskim to katorga. Z nudów i nadmiaru energii taki leniwy okaz złośliwieje, chamieje, robi się plotkarzem, agresywny, zaczyna pić, itp. Tylko mentalny kastrat oczekuje od kobiety, by wypełniała jego obowiązki. Tacy nie nadają się do związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasożytniczy, roszczeniowy leń wymyśli sobie bajeczkę, a reszta komentuje. Pasożytniczy leniu - chętnie zamienię się z tobą na role - ty będziesz paniusiu zasuwać na rodzinę całymi dniami sama, a ja w tym czasie chętnie w domu ogarnę wszystko - sprzątanie, gotowanie, opiekę nad dzieckiem itd. Bez problemu sobie z tym radzę i tak, w dobie pralek automatycznych, zmywarek. Te opowieści jaka to niby ciężka praca w domu i opieka nad dzieckiem, to śmiechu warte bzdury. A opieka nad swoim dzieckiem to sama przyjemność, bliskość z dzieciakiem, poświęcanie mu czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajmiesz się dzieckiem?! A to dobre! Rozumiem, że wykarmisz je też własną piersią? ;) Tak ku twojej wiadomości, jak się ma solidne wykształcenie, to żeby przeżyć godnie, nie trzeba pracować dniami i nocami. Z książkami nie byłeś za pan brat, to teraz płać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawa jest prosta: facet utrzymuje dom w 100%, jest 100% facetem. Po połowie - 50% facetem, itd. Jak się wam panowie żyje będąc w połowie mężczyzną, a w połowie nie? Jesteście z siebie dumni, gdy przychodzicie do żony mówiąc, że w zeszłym tygodniu zapłaciliście za lekcje ang. dla dziecka, to teraz ma zapłacić ona? Oj, wy nędznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszcie sie niedojdy ze ktos was zechciał tylko na jak dlugo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś jak byś nie wiedziała po pół roku można wprowadzać stałe posiłki więc daruj sobie argument karmienia z piersi bo nie usprawiedliwisz tym swojego lenistwa. macierzyństwo to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×