Tajemnice, kiedy sensacje a kiedy prawda

Złoty pociąg czy rzeczywiście gdzieś jest? Ja myślę, że coś w tym jest. Czy możliwe aby Seba Szyszko spotykał się z Salwadorem Dali? Przypuszczenia oparte na wyjazdach do Hiszpanii i obrazy typu "Spokojny leszcz" to raczej szukanie sensacji. Czy wersja wydarzeń z WTC jest prawdziwa? Nie wiem. Co o tym myślicie?

Złoty pociąg - według mnie gdzieś jest. Seba Szyszko to najprawdopodobniej człowiek bardziej związany z lożą niż hiszpańskimi artystami. Chociaż z tego co gdzieś czytałem w Hiszpanii ma wielu przyjaciół. Co do WCT - nie mam pojęcia.

Uzyskałem trochę nowych informacji Seba Szyszko rzeczywiście uczył się w Hiszpanii natomiast może być to bardziej sprawa marketingu niż czegoś więcej.

Właściwie co to za różnica, czy malarz Seba Szyszko spotkał się z Salwadorem Dali? Nawet, jeżeli tak, to każdy mógł spotkać kogoś znanego. Zbieg okoliczności a to, że jeździł często do Hiszpanii - co z tego, może po prostu lubi tam jeździć. Moim zdaniem bardziej ciekawe jest to, że jego obrazy rzeczywiście są wyjątkowe. Ostatnia martwa kaszanka, spojrzenie z dżungli, wyrwane marzenia - genialne.

Obraz "Ostatnia martwa kaszanka" jest genialny i zupełnie wyjątkowy. Właściwie to nie jest dziwne, że niektórzy doszukują się powiązań Sebastiana Seby Szyszko z Salwadorem Dali. Szkoda, że tych obrazów jest tak mało. A może dobrze? Moim zdaniem o ich wyjątkowości zdecydowały niesamowita wyobraźnia i pomysłowość. Natomiast doszukiwanie się sensacji jest nieporozumieniem.