czy wasze kobiety roba wam "loda"? bo moja...

bo moja dziewczyna sama mnie prosi czy moze mi zrobic. Rozmawialismy o tym i powiedziala ze po prostu bardzo lubi, nie rozumiem co w tym przyjemnego dla kobiety wiec probowalem wypytac ale nie wyjasnila duzo. Powiedziala ze po prostu lubi i tyle. Zawsze jak jestesmy razem to proponuje ze zrobi mi "loda" a kiedy skonczy to pyta, kiedy moze zrobic nastepnego... Ciesze sie, ale czasami nie daje rady, chyba rozumiecie. Wiec chcialbym wiedziec czy wasze kobiety tez lubia? albo robia? czy w ogole spotkaliscie taka kobiete? czy moja po prostu udaje ze jej sie to podoba zeby sprawic mi przyjemnosc?

od razu mowie ze to nie jest zadna prowokacja, po prostu zastanawiam sie, ona chce polykac, chce zebym konczyl jej na twarzy etc, nigdy nie spotkalem takiej kobiety ( co prawda nie mialem wiele) ale sam fakt. Czasem wydaje mi sie to dziwne, troche podejrzane, nie sadzicie?

Mlodociana kuurewka z niej

mamy po 25 lat wiec nie, poza tym nigdy wczesniej nie robila i uczyla sie na mnie, od kad umie to sama chce. Sto procent wczesniej tego nie robila bo naprawde poczatki byly kiepskie

tylko dziwi mnie co jej sie tak w tym podoba, przeciez nie ma z tego zadnej fizycznej przyjemnosci. Kobiety wczesniej nigdy nie chcialy mi tego robic i trzeba bylo sie prosic

chyba rozumiecie moje zmieszanie hehe. Wczesniej to ja prosilem kobiety, teraz to kobieta prosi mnie... hmmmm dziwne

Ja mialem taka dziewczyne, caly czas chciala loda robic. Nawet nie moglem meczu w spokoju obejrzec, bo ta juz kleczala. Nie zebym narzekal, ale ona to non stop cos musiala miec w buzi.

dałbyś jej possać kciuka

bezwstydne d***** ale za seks oralny pozaluje i zaczna miec raka jezyka i krtanii

haha to tak samo jak moja..co do niej przyjde to zaczyna rozmowe od sexu albo od robienia loda. Nie mam nic przeciwko ale fizycznie czasem nie daje rady, juz nawet nie moge dojsc albo mi nie staje bo non stop cos, kocham ja etc, ale az mnie dziwi takie zachowanie

zdechnie na raka krtani