Mam 26 lat, jestem brzydka, biedna, nie mam pracy i znajomych. DLACZEGO ?!

Przed chwilą, łink napisał:

mnie bardzo latwo zawiesc, ludzie mnie smuca, nie umiem zaakceptoweac wielu rzecy np. taki facet myslalam ze fajny ja mu opowiadalam o terapii grupowej to on powiedzial, ze ci ludzie zasluzyli na swoje nieszczescie (miedzy innymi facet co zmarla mu corka albo kobieta co nie panowala troche nad swoim seksoholizmem ) no to bylo takie niemile, odechcialo mi sie gadac z nim.........

Mnie tez bardzo latwo zranic zdolowac mnie i poprostu sprawic bym poczula sie gorzej niz zle... duzo ludzi rowniez mnie zawiodlo oszukalo pobawilo sie moimi uczuciami i tak beztrosko sobie zyja bez zadnych wyrzutow sumienia.... jestem za wrazliwa na dzisiejsze spoleczenstwo bardzo brutalne... ja z moja wrazliwoscia ciezko mi sie zyje ... wiesz to co napisalas o tym facecie tez by mnie do niego zrazilo i zasmucilo ze ktos potrafi byc tak zimny... ale ludzie umia byc jeszcze gorsi...

5 minut temu, Zapomnianaaa napisał:

Tez nie jestem ekspertka ale tak wiem ze duzo zalezy od nastawienia jednak co chwile jak dostajesz kopa w tylek to ciezko sie usmiechac i byc pozytywnym a usmiechanie sie na sile jest gorsze od smutku tak mysle moze sie myle... umiechasz sie na sile i widac sztucznosc.... co do facetow uwierz mialam wiele okazji nawet znajoma mojej sasiadki chciala mnie ze tak napisze zeswatac i wszystlko bylo by moze super gdyby nie to ze chlopak przestal sie tak porpostu do mnie odzywac napisalam raz co u niego czy cos sie stalo i cisza dalam spokoj bo nie bede kogos przesladowac i wypisywac skoro ktos nie raczy nawet odpisac chociaz SPADAJ albo cokolwiek.... mialam kolejna sytuacje tez ktos chcial mnie zapoznac z kims i scenariusz ten sam..... ja naprawde nie czuje sie winna bo z mojej strony bylo zainteresowanie i chec poznac sie lepiej to oni nagle konczyli najgorsza z mozliwych opcji MILCZENIEM.... 

Czyli jednak też pech. Chyba najgorsze to się poddać. Jak to brzmiało ten kawałek z biblii? "Szukajcie a znajdziecie, proście a będzie wam dane."  itp itd  

1 minutę temu, Hellies napisał:

Wow to faktycznie fatalnie trafiasz. Chyba jakiś pech...

Pech albo klatwa czesto sie zastanawiam nad tym dlaczego tak jest.... 

Przed chwilą, Hellies napisał:

Czyli jednak też pech. Chyba najgorsze to się poddać. Jak to brzmiało, to ten kawałek z biblii? "Szukajcie a znajdziecie, proście a będzie wam dane."  itp itd  

Wiesz czasem nie mam sily nie uwazam bym sie poddala tylko przykro jak te sytuacje wciaz sie powtarzaja i nie wiem dlaczego....:( szukajcie a znajdziecie a mowia ze milosc sama przychodzi i najgorze to szukac jej z obledem w oczach juz nie wiem co jest prawda... 

1 minutę temu, Zapomnianaaa napisał:

Pech albo klatwa czesto sie zastanawiam nad tym dlaczego tak jest.... 

Ja też doszedłem do wniosku że jakaś klątwa na mnie ciąży już od bardzo długiego czasu. W tym roku próbuję ją przełamać za wszelką cenę.

1 minutę temu, Zapomnianaaa napisał:

Wiesz czasem nie mam sily nie uwazam bym sie poddala tylko przykro jak te sytuacje wciaz sie powtarzaja i nie wiem dlaczego....:( szukajcie a znajdziecie a mowia ze milosc sama przychodzi i najgorze to szukac jej z obledem w oczach juz nie wiem co jest prawda... 

To było tylko takie luźne nawiązanie do Biblii. Prawdą jest chyba to że trzeba być otwartym na nowe ciekawe znajomości ale znać swoje granice bo każdy ucieka od desperatów i desperatek. 

Przed chwilą, Hellies napisał:

To było tylko takie luźne nawiązanie do Biblii. Prawdą jest chyba to że trzeba być otwartym na nowe ciekawe znajomości ale znać swoje granice bo każdy ucieka od desperatów i desperatek. 

znam swoje granice nie jestem desperatka nigdy nie rzucam sie na faceta jak by byl jedyny na swiecie naprawde zachowuje sie normalnie nie wykazuje ze jestem zdesperowana moze po  moich wpisach tego nie widac ale  w zyciu realnym umiem sie zachowac w towarzystwie nie robie obciachu staram sie byc mila sluchac innych  uwazam na to co mowie by nie palnac glupoty...  nie wiem dlaczego mnie to spotyka.... 

3 minuty temu, łink napisał:

 powodzenia niby "jestes kowalem wlasnego losu" tak myslec najlepiej..

wlasnie.... NIBY....

1 minutę temu, Zapomnianaaa napisał:

znam swoje granice nie jestem desperatka nigdy nie rzucam sie na faceta jak by byl jedyny na swiecie naprawde zachowuje sie normalnie nie wykazuje ze jestem zdesperowana moze po  moich wpisach tego nie widac ale  w zyciu realnym umiem sie zachowac w towarzystwie nie robie obciachu staram sie byc mila sluchac innych  uwazam na to co mowie by nie palnac glupoty...  nie wiem dlaczego mnie to spotyka.... 

W końcu karta się odwróci. Kiedyś musi.

6 minut temu, Hellies napisał:

Ja też doszedłem do wniosku że jakaś klątwa na mnie ciąży już od bardzo długiego czasu. W tym roku próbuję ją przełamać za wszelką cenę.

Zycze Ci powodzenia ja tez chce ja zlamac wyrzycic z Mojego Zycia.... Walcze staram sie moje zycie to ciagla walka czasem mam dosc meczy mnie to wiele mnie to kosztuje jeszcze ta wrazliwosc... ale nie chce sie poddac.... 

Przed chwilą, Hellies napisał:

W końcu karta się odwróci. Kiedyś musi.

Tez tak czasem sobie mowie... juz sama do siebie bo w tej beznadzieji nawet nie ma mnie kto podtrzymac na duchu wesprzec chociaz odrobine...

Przed chwilą, Zapomnianaaa napisał:

Zycze Ci powodzenia ja tez chce ja zlamac wyrzycic z Mojego Zycia.... Walcze staram sie moje zycie to ciagla walka czasem mam dosc meczy mnie to wiele mnie to kosztuje jeszcze ta wrazliwosc... ale nie chce sie poddac.... 

Jeszcze wszystko przed Tobą bo nawet nie masz 30-lat  

Przed chwilą, Hellies napisał:

Jeszcze wszystko przed Tobą bo nawet nie masz 30-lat  

 To moja jedyna pociecha ale wiesz lata leca niestety do przodu ... chcialabym ale wiecznie po 20stce nie bede  

5 minut temu, Zapomnianaaa napisał:

 To moja jedyna pociecha ale wiesz lata leca niestety do przodu ... chcialabym ale wiecznie po 20stce nie bede  

To bardzo duży plus. Co mają mówić ludzie koło 40-tki lub po 40-tce którym życie się posypało? Także jesteś w bardzo dobrej sytuacji.

Przed chwilą, Hellies napisał:

To bardzo duży plus. Co mają mówić ludzie koło 40-tki lub po 40-tce którym życie się posypało? Także jesteś w bardzo dobrej sytuacji.

Wiem ale jesli moje zycie nie ulozy sie do tego czasu to wtedy sie zalamie na amen... wiem jak ciezko ludziom po 30stce czy 40stce poznac sensowna osobe do zycia MI nie jest latwo a co dopiero ... skad to wiem ? poznalam pare takich kobiet np moja sasiadka ladna szczupla i co z tego samych pajacow trafiala dopiero teraz trafila kogos ale to takie z rozsadku z tego co wiem ale ona juz nie ma sily szukac i szukac w nieskonczonosc tak mi powiedziala i poniekad ja rozumiem... fajna babka lubie ja rzadko ale czasem sie spotkamy tak pogadac... moge wymienic jeszcze pare przypadkow kobiet w tym wieku ale po co.... oby im sie ulozylo.... 

2 minuty temu, Zapomnianaaa napisał:

Wiem ale jesli moje zycie nie ulozy sie do tego czasu to wtedy sie zalamie na amen... wiem jak ciezko ludziom po 30stce czy 40stce poznac sensowna osobe do zycia MI nie jest latwo a co dopiero ... skad to wiem ? poznalam pare takich kobiet np moja sasiadka ladna szczupla i co z tego samych pajacow trafiala dopiero teraz trafila kogos ale to takie z rozsadku z tego co wiem ale ona juz nie ma sily szukac i szukac w nieskonczonosc tak mi powiedziala i poniekad ja rozumiem... fajna babka lubie ja rzadko ale czasem sie spotkamy tak pogadac... moge wymienic jeszcze pare przypadkow kobiet w tym wieku ale po co.... oby im sie ulozylo.... 

No właśnie. Lepiej nie przegapić szansy za młodu bo później zostaje już tylko "z rozsądku". A takie coś może okazać się bardzo niefajne.

4 minuty temu, Hellies napisał:

No właśnie. Lepiej nie przegapić szansy za młodu bo później zostaje już tylko "z rozsądku". A takie coś może okazać się bardzo niefajne.

Doklanie tak 

hmmm ciekawe co u autorki jak u niej to wyglada ?

Dnia 16.06.2020 o 22:31, łink napisał:

mysle ze jestem tępa chce miec duze cycki zbieram kase na to.

Aby była perełeczka jest potrzebna polereczka . Po co Ci te cycki.

34 minuty temu, kaspej napisał:

po 20 akurat BĘDZIESZ wiecznie, ale dodatkowo też po 30, po 40 i tak dalej

no tak jak i ty odbij juz odemnie... wsadz sobie te rady w du...pe. ty ekspercie od wszystkiego czyli niczego. pisz co chcesz nie czytam cie juz wiecej jestes zalosny.  co to za facet co na babskim forum przesiaduje no fakt bardzo dojrzaly jestes inaczej chyba. nie pozdrawiam pa.

ktos w dolku i zawsze znajda sie takie pajace co musza dowalic i pouczac nie majac pojecia o niczym.... bezduszne to towarzystwo... 

temat fajny i juz hieny musza zasmiecac swoimi "mundrosciami" hehhh i to zawsze jak ja napisze heheh ale jestem slawna nie wazne co mowia byle by mowili :D:D w tym przypadku pisali

Nie masz tego, bo sama siebie postrzegasz jako nieatrakcyjną plus to lenistwo itd.. nie wynika z niczego.Przeszłaś w życiu swoje i nie  mam zamiaru Ci ustawiać życia, ale moim zdaniem powinnaś uwierzyć w siebie, bo pomimo takich traumatycznych zdarzeń nie jesteś bezwartościowa tak jak Ci się wydaję.Życzę Ci byś wyszła z tego co przeżywasz i znalazła to czego pragniesz.

3 godziny temu, Pawel93 napisał:

Nie masz tego, bo sama siebie postrzegasz jako nieatrakcyjną plus to lenistwo itd.. nie wynika z niczego.Przeszłaś w życiu swoje i nie  mam zamiaru Ci ustawiać życia, ale moim zdaniem powinnaś uwierzyć w siebie, bo pomimo takich traumatycznych zdarzeń nie jesteś bezwartościowa tak jak Ci się wydaję.Życzę Ci byś wyszła z tego co przeżywasz i znalazła to czego pragniesz.

Zgadzam sie brak wiary w siebie niszczy zycie brak wiary w siebie sprawia ze nic sie nie udaje bo jak ma sie udac skoro sie nie wierzy.... Tak nie wierze w siebie i ludzie ktorzy mnie skrzywdzili dobitnie moje poczucie wartosci zdeptali wiem ze nie mozna zyc przeszloscia ale ona sama wraca w postaci nowych osob ktore stawaja na mojej drodze....  staram sie dowartosciowac ale staranie nic nie da trzeba po prostu dzialac a ja nie za bardzo wiem jak sie do tego zabrac... brakuje mi wsparcia i dobrego slowa...

Dziekuje Ci za te slowa ja rowniez zycze Tobie tego samego bys odnalazl to czego szukasz i duzo dobrego 

hmmm....
 

Witaj uroda to nie wszystko mężczyznom nie tylko kobiety podobają się za śliczna buzię Po co np mieć kobietę barbie przykład a wody nie potrafi zagotować :))) Więcej wiary w siebie Piękno mamy w sobie nie tylko na zewnątrz osobowość charakter uczucia itd Uroda każdemu minie Bądź sobą głową do góry będzie dobrze powodzenia pozdrawiam ciepło☉Inni mają gorzej czasem trzeba walczyć o swoje szczęście marzenia są do zdobycia Życie by było nudne jak by wszystko było podane na tacy 

Nutka na poprawę samopoczucia

Nutka na poprawę samopoczucia

Nutka na poprawę samopoczucia

Po pierwsze nie wiesz czy jestem ladna  to ze jestem zalamana nie znaczy ze jestem paszczurem ... ale fakt przez to ze od lat nie slyszalam komplementu od lat nikt mnie nawet  na kawe nie zaprosi stalam sie zgorzkniala i zakompleksiona wiec juz sama nie wiem moze faktycznie nie jestem ciekawa a moze jestem tylko niezauwazona niedoceniona....   przez te samotnosci i brak komplementow brak flirtu z mezczyznami stracilam wiare w siebie i stalam sie zakompleksiona po drugie nie prawda to co piszesz realne zycie pokazuje mi zupelnie co innego wiekszosc patrzy na wyglad a tak pozatym nie wyobrazam sobie byc z mezczyzna i on powie mi ze ladna to ty nie jestes ale jestem z toba bo umiesz wode zagotowac wiesz... zalosne ... nie wyobrazam sobie ze moj mezczyzna nie bedzie uwazal ze jestem dla niego piekna i madra tez bo jak sie kogos kocha jest dla ciebie wszystkim co najlepsze co to za zwiazek ze ktos mi sie nie podoba ja mu sie nie podobam no ale umiemy np gotowac i w sumie to nas polaczylo... jak dla mnie brak slow... i wyglad i charakter partnerki czy partnera powinien byc chwalony oczywsicie z wzajemnoscia....  

ciekawi mnie autor tego watku nie wiem czy faktycznie jest tak jak o sobie pisze ze jest nieatrakcyjny ale ja mysle ze nie jest tak z nim zle mysle ze moze jest nawet przystojny ale nie wiem bo go nie widzialam ale mysle ze po poprstu brak milosci brak dobrego slowa sprawia ze autor tak sie czuje i sobie to wmawia..    wiem bo podobnie dzieje sie juz u mnie...  czlowiek sam sobie dowala bo inni nie daja odczuc bys poczul sie inaczej lepiej by ktos powiedzial cos milego... to myslisz ze cos musi byc z toba nie tak mimo ze jest sie w miare ladnym albo jest sie ladnym ale czlowiek nie wierzy w to....