nie zdążyłam wyjść za mąż

byłam piękna, a teraz nikt mnie nie chce bo się zestarzałam mam 32 lata

Takie życie.

to kiepsko o siebie dbasz skoro w tym wieku kaplica. to dopiero polmetek do 64 :)

To weź się za siebie, a za rok znowu będziesz piękna z szansami na męża :).

Małżeństwo jest przereklamowane :(

tępa suka, autobus z młodością odjechał, kup se kota teraz, i płacz bo wybierałaś i wymagałaś a teraz hooj i muł

17"04,uwazasz,że jak będzie piekna to znajdzie szanse na mężą?wy na urodzę chcecie brać facia?hmm....

Ożeniłbym sie z Tobą, ale wydajesz się być smutasem, a to niefajne jest.

17:20 Masz dziewczynę?

to co ty robilas przez oststnia dekate ze sobie faceta nie znalazlas ?

no i chu/j autorko teraz, 32 lata koniec zycia, czas juz kupic trumne i szykowac sie do pochowku

moze trzeba bylo myslec o stalym zwiazku gdy minal ci 25/26 rok zycia zamiast wmawiac sobie ze jestes mlodziutka i ze mozesz jeszcze poszalec

e tam, nie osadzajcie laski. ja tam przez 5 lat mlodosci bylam przytloczona przewleklymi chorobami i nawet nie w glowie mi byl seks czy faceci. obserwacja obserwacja, juz mam w rodzinie lekarki, prawniczki ktore tak sie za maz wydaly, ze pozal sie boze. 2/3 facetow ma problemy z alkoholem. czy slabej kobiecie potrzebny jest alkoholik do uzerania sie wiecznego. nie sadze. powiem wiecej, mojego kuzyna (oboje nauczyciele) zdradzila po 10 latach malzenstwa zona ze swoim uczniem. odeszla od niego, syn z mamusia. chlop byl niezle zalamany bo 40 na karku, ale ponoc sobie jakos zycie juz ulozyl z sympatyczna panienka. niezbyt urodziwy, moze dobry, ale straszny pantofel swej mamusi. zycie pisze rozne scenariusze.

deski i gwoździe i łopate szykować

32 lata to początek życia... Nie biadol tylko weź coś zrób ! weź się w garść ! Kup porsche.. pomaluj paznokcie na żółto.. zrób kolczyk na łechtaczce.. puść się dla frajdy.. przeczytaj biografię Hemingwaya.. wejdź na sarnią skałę na jednej nodze.. urżnij się.. a na koniec porozmawiaj z Bogiem.. i potem znów sie urżnij :) działa :) spr&potw ;)

Skoro nie zdążyłaś to znaczy, że wszystko przed Tobą;) Dziewczyny, które chodziły ze mna do podstawówki to miały wesele z pompą na 2 dni Rodzice przez rok pożyczkę zaciągniętą na to konto spłacali:-D Gołębie fruwaly, ryżem sypali, żeby rodzina i sąsiedzi widzieli.:-D Rozwodly się po kilku latach, mają już drugiego męża. Nawet jedna mi zazdrościła , że żyję bez ślubu i nie musiałam przechodzić tego z rozwodem i TESCIOWĄ co one:-O Nie masz czego żałować. Widocznie Tobie jest inaczej pisane :)

hej naprawde jescze znajdziesz ja znalazlam w wieku 34 , to znaczy jeszcze nie jest zaklepany, ale ja juz wiem ze moge z nim byc do konca zycia, poznalam go w wieku 33.