Czy ty myślisz że jestem puszczalska albo chora psychicznie?

Prawdą jest, że jestem niepoprawną romantyczką, która nie odbiera teraz telefonów faceta z którym miała się spotkać i którego nie kocha :( jestem nie dzisiejsza:( chyba nie potrafię być zdesperowana :(

A po jakie licho miałaś się spotkać z nim skoro piszesz ze go nie kochasz i nie odbierasz telefonu?

usiłuję mieć "normalny związek" z facetem któremu na mnie zależy i który mnie nie olewa, większości kobiet wystarczy poczucie bezpieczeństwa i że są kochane a ja nie potrafię :( zero żaru, zero chemii, zero uczuć z mojej strony usycham...

Moim zdaniem jesteś nie ten teges, kobieto. Potrzebujesz lekarza i to natychmiast!

Do kogo to piszesz? Ty? :P

Do tego w którym się zadłużyłam ale trochę się z siebie śmieję że tak się wkręciłam, nikt mi nie wierzy a ja naprawdę o nim myślę. pewnie potrzebuję terapii macie rację, tylko czy ktoś odnalazł lek na nieszczęśliwą miłość?

ten facet teoretycznie nie jest w moim typie a ja o nim myślę cały czas

do autorki: widocznie się nudzisz i jesteś nijaka. :P

Wstrzemięźliwość seksualna i spokój sumienia ukryty pod pozorną maską obojętności.Taki człowiek zawsze będzie samotny.

kobieto o jakim seksie mówisz? ja obecnego faceta nawet nie mam ochoty całować nie wspominając o innych sprawach. Poza tym opcja kochanek nie wyklucza opcji cudownego przyjaciela i faceta z którym można pogadać o wszystkim wręcz przeciwnie- to bardzo sprzężone ze sobą sytuacje. Atrakcyjność fizyczna to dopiero 30 % sukcesu reszta to osobowość faceta i to czy można z nim wejść w ciekawą dyskusję i porozumienie. Dopiero wtedy jest w stanie mnie podniecić i daje mu możliwość jakiejkolwiek fizycznej interakcji ze mną.

nie nudzę się tylko usycham bez miłości

20:10 Widzisz,mężczyźnie wystarczy 100 % wyglądu fizyczności a kobiecie tylko 30 % powierzchowności,reszta istotna to charakter.Mężczyźni i kobiety są ze sobą na poważnym rozdrożu,więc mężczyzna musi stać się mentalnie jak kobieta aby wspólnie mogli się dogadać :)

jestem kobietką z męskim charakterem. Wydupcz mnie, powiedz że nie chcesz i mam się gonić, albo pogadaj bo do głowy dostanę.

zazwyczaj do głowy dostają ludzie którzy mają nieszczęśliwe życie. ja mam spore grono znajomych którzy się do mnie dobijają, kochającą rodzinę zawsze kogoś kto o mnie zabiega a mimo to jesli nie mam blisko siebie osoby na której mi zależy to wariuje i popadam w totalne zatracenie. tylko z miłości czerpię energie ;(

jakich telefonów.

20:36 - "tylko z miłości" ? toś marna! :P

znaczy musisz pociupciać, inaczej czujesz się nieswojo :D

To Ty, Ania?

20:09- to o mnie, wszystko się zgadza. Chce go ale udaje ze jednak nie chce i dalej jestem sama - chore to jakieś jest

dobrze sie czujesz kochanie ?

Myślę ze masz dzis gorszy dzien:-*

to wd 40 tutaj do ciebie pisało nie ja