Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak utrzeć nosa koledze, który sobie ze mną pogrywa?

Polecane posty

Gość znawca____
Tak, jestem facetem. Zawsze możesz postawić sprawę na ostrzu noża, tzn. jak wyjedzie z jakimś żartem z podtekstem erotycznym to mu powiedzieć - "Mariuszku, a ty tylko umiesz tak gadać czy przejdziemy wreszcie do konkretów?" albo coś w tym stylu. A on nie jest przypadkiem w związku? Skoro taki super to powinien przez te kilka lat Waszej znajomości być z kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję ze Cie nie urazilam pytaniem o płeć ale wole wiedziec z kim gadam:) On to taki wolny strzelec. Mial zone, ale rozwiodl sie dawno. Wpadli jeszcze w szkole sredniej, wiec rodziny zaaranzowaly szybki slub. Jak corka byla nastolatką (teraz po studiach) to sie rozwiedli i od tej pory raczej wolny strzelec. Widzisz, ja jestem bezposrednia, ale nie znioslabym sytuacji, gdzie by wyszlo, ze to ja sie narzucam facetowi. Czytałam na kafe temat gdzie dziewczyna miala podobną sytuacje, tyle ze facet byl nad nia (nie bezposrednio ale jednak). No i zapraszal ja do siebie, ona zakochana przychodzila, a potem obrocil to wszystko tak, ze kazdy myslal, ze to ona sie narzucala. Ja nie jestem żadną księżniczką- jak trzeba to potrafie byc ostra - ale honor ma u mnie bardzo wazne miejsce i nie znioslqbym upokorzenia w stylu, ze to ja mu sie narzucam. No a ze nie jestem super laska (z czym ciagle walcze, przedwczoraj przemaszerowalam, troche truchtajac, 12km), to nie chce by wyszlo, ze grubaska sie narzuca. Rozumiesz? Nie mam kompleksow - podoba mi sie moja twarz a cialo no coz, wiem, ze to nie z obzarstwa i lenistwa, wiec sie nie winie - w swoim zolwim tempie przebiegam polmaraton wiec jakos zle nie jest. Jednak dla kogos z zewnatrz moge byc po prostu fanka macdonalda... no a mariusz to typ sportowca. Biega, gra w pilke itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znawca____
Rozumiem o co Ci chodzi i generalnie jestem pod bardzo pozytywnym wrażeniem tego co piszesz, sprawiasz wrażenie mądrej, ogarniętej laski, świadomej swoich mocnych i słabych stron:) Wydaje mi się, że musisz z czegoś zrezygnować, bo inaczej będzie to błędne koło. Nie zrobisz żadnego ruchu, bo honor, ale byś chciała, bo on fajny, on nie zrobi też kroku do przodu, bo to taki kokietor-gawędziarz i tak będziesz tkwiła w tym klinczu. Albo odstaw na bok honor i zaaranżuj to jakoś możliwie tak, żeby to jego postawić pod ścianą (konsekwencją wypowiadanych słów), albo porzuć ten obiekt zainteresowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, trzy czwarte tego o czym piszesz dzieje się tylko i wyłącznie w twojej głowie. I bez urazy, ale puszyste dziewczyny maja znikome szanse na wyrwanie faceta. Duży biust jest świetny, ale tylko jeśli dziewczyna ma do tego zgrabną sylwetkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, za mądra dla niego jesteś. Serio. Lepiej rozejrzyj sie za kimś bardziej na stałe, no chyba, że w gruncie rzeczy taka sytuacja i , było nie było, adrenalina Ci odpowiada. Co z tego masz? Patrzać z boku, jak i opierając sie na własnych doświadczeniach, mogę tylko poprzec innych- nie jest zainteresowany niczym więcej jak jakąs bajerą, podnoszeniem sobie samopoczucia, ego itp, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję Ci za odpowiedz i komplementy- Ty tez wydajesz sie byc konlretny gość, a pewnie juz zauważyłeś jacy faceci stanowia wiekszosc na kafeterii... Porzucic tak po prostu nie porzuce, bo i trudno kazac sercu i mozgowi uspokoic sie... ale po prostu bede zyla normalnie, ni bede blokować nim swojego szczescia. Ale jak juz jesteś i gadasz ze mna, to poproszę Cie o interpretacje jednej sytuacji (mam sporo kolegow, ale wiekszosc go zna, wiec wole pytac kogos z zewnątrz) : Jakis miesiąc temu byla impreza integracyjna (mamu ich sporo, ale w duzej mierze za wlasne pieniądze, jesteśmy zzyci wszyscy). On od razu wykombinowal zwby usiasc na przeciwko mnie, potem głównie ze mna rozmawial. Poten tanczylismy, muzyka byla eolna i delikatna i tanczac sporo rozmawialiśmy trzymalismy sie za rece i takie tam. A potem jakby go cos ugryzlo, zaczal sie bawic z innymi i mnie ostentacyjnie olewac. Mialam z kim soe bawic wiec nie siedziam jak glupia, ale jak pojechalam, to nawet się nie pożegnaliśmy. Mozesz rozwikłać o co chodziło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jej wierze spotkałam się z czymś takim właśnie w pracy facet też się bawił chyba sprawiało mu to przyjemność przekraczał ostro granicę mimo upomnień ja tez się zakochałam niestety jedyne co mogę poradzić autorce to zmienić pracę i odciąć się całkowicie od tego faceta poboli trochę ale wrócisz do równowagi psychicznej bo ile można tak żyć a prawda jest taka że jeśli facetowi zależy to choćby się paliło waliło zrobi wszystko by być z ta kobietą, to jedno żadne schudnięcie to nie pomoże bo autorka będzie się tylko bardziej nakręcać i robić nadzieje, na początek przestań odbierać od niego telefony po pracy i w weekendy to twój czas na odpoczynek i relaks przy okazji pokażesz mu jego miejsce jakby się pytał to mówisz że w weekendy jesteś dla bliskich i nie miałaś czasu tylko bądź konsekwentna nastepny krok to zmiana pracy i całkowite odcięcie się od toksyka schudnąć możesz ale dla siebie, swoją drogą już bym nie chciała faceta który sobie tak pogrywa jak można ufać komuś takiemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak właśnie myślę ze to nie możliwe by ktos sir zainteresował kobieta w rozmiarze 44 (i dlatego walcze z wagą alr slabo ni idzie). A jednak z nikin nigdy tak sie nie rozumialam jak z nim. To nie jest chwilowe zauroczenie. Ja w tej firmie pracuje i znam go od lat i juz daaaawno wiedzialam, ze to niesamowite spotkać kogos o takim samym poczuciu humoru, poglądach itp. Bylam zakochana nie raz, ale nikt nie zrobil na mnie az takiego wrażenia w sensie dopasowania do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie się bawi ale jakbyście mieli być razem a znacie się już trochę to dawno już byście byli parą i tyle, facet ma jakieś problemy emocjonalne i lubi się dowartościować twoim kosztem jesteś kumpelą dobrą do pogadania ale do łóżka to on zaprasza kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do dziewczyny, ktora radzi mi zmienic pracę: Niestety to nie wchodzi w gre. Zaczelam tu pracowac na 1 roku studiow, specjalnie przeszlam na zaoczne. Bardzo sie staralam, zdobywalam kompetencje i dzisiaj, mimo mlodego wieku mam dosc odpowiedzialne stanowisko. Dobrze platne. W zasadzie to Mariusz jest nizej w hierarchii niz ja. Sama sie dziwie, ze tak mi zaufano i co roku w zasadzie awansowalam, ale nie mam zadnych znajomosci, po prostu ciezka praca, zdobywanie w wolnym czasie nowych kwalifikacji mi pomogly. Noe nazwe tego robieniem kariery, bo nie jestem typem karierowiczki o chorych ambicjach, ale pracy nie zmienie na pewno. Ale dziekuje Ci, ze zechcialas pomoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro słabo ci idzie odchudzanie a masz kasę to porób badania idź do dietetyka i trenera personalnego i zrób to dla siebie a nie dla tego faceta wiesz jest jeszcze inna możliwość ty widzisz w nim ideał faceta w swojej głowie i dlatego tak odczytujesz znaki które tymi znakami nie są, to jest interpretacja zakochanej kobiety dlatego najzdrowiej dla ciebie będzie się odciąć, zmień pracę i przestań odbierać jego telefony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi wygląda na to że on sie w jakieś PUA bawi...robi ci chłodniki i tak dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. To, ze on pogrywa, to ja juz wiem. Ogarnelam juz, ze jakby cos mialo byc, to by juz bylo, okazje mial nie raz. Pytanie tylko jak wyjsc z twarza i wiecej mu nie dawac satysfakcji.... Kiedy faktem jest, ze ja z nim po prostu lubie miec do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:37 skoro ciężko pracowałaś i masz odpowiednie kompetencje i doświadczenie to dlaczego zmiana pracy nie wchodzi w grę ? tak w siebie nie wierzysz ? może byś znalazła coś lepszego i lepiej płatnego nie musisz zmieniać od razu ale co chcesz siedzieć w jednej firmie całe życie i patrzeć na mariusza podrywającego kolejne laski,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo jest opcja że to on sie boi zrobić coś konkretnie w kierunku związku z Tobą..z powodu tak dużej różnicy wieku. Myśli sobie,że jest dla Ciebie za stary i na dłuższą metę nie miałoby sensu sie nakręcać,bo taka młoda dziewczyna znajdzie sobie młodego faceta a nie podstarzałego dzieciatego rozwodnika. Może też tak być przecież,dziwne,że nikt na to uwagi nie zwrócił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kase mam, ale polowa idzie w kredyt na mieszkanie, wiec az tak rozowo noe jest:) nie wyobrazajcie sobie jakiejs korpobitch. Splacam kawalerke po prostu by byc na swoim. A co do badan, robilam, jestem zdrowa jak ryba, wszystko w normie. Lekarz nie mogl uwierzyc ze z taka waga moge miec idealny cholesterol ;) ale nie chce gadac o moim zdrowiu, tu o uczucia chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może on właśnie nie chce sie Tobą zabawić i Cie wykorzystać do jakiegoś luźnego związku a wie,że poważny zwiążek gdzie sie myśli o przyszłości z tak młodą dziewczyną nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:44 bo pracuje w waskiej branzy i musialabyn sie przeprowadzic, a tu mam rodzinę i kupilam mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj są poradniki o manipulacji jedynie mogę ci polecić to co czytałam ostatnio toksyczni ludzie, tylko zołzy robią karierę sporo jest tam jak przeciwstawić się manipulacją i jak nie dać sobą pogrywać takim ludziom, jedyne co możesz zrobić to go olewać bo albo chcesz mu trzeć nosa albo chcesz mieć kolegę do pogadania nie da się mieć wszystkiego, olewanie nie odbieranie telefonów pokazanie mu gdzie jego miejsce i że jest dla ciebie tylko znajomym z pracy jednym z wielu znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sądzę, ze dosc wyraznie dalam mu do zrozumienia, ze jestem zainteresowana blizszym kontaktem. Nigdzie go nie zapraszalam, ale subtelne aluzje i te sprawy, on to widzi na pewno. Martwie sie bardziej, czy i wiecej nie widzi. Ale pomogliscid mi odkryc dziwny obszar mojej psychiki. Fakt, ja sama, mimo fascynacji nim, nie widze go u swojego boku do smierci. Ale gdy pomyślę, ze on mnie poważnie nie traktuje, a tylko chcialby zalozmy przeleciec, to jestem zla. Oczywiscie, marze o seksie z nim i wyibrazam to sobie po tysiac razy ale nigdy w zyciu nie zgodzilabym sie byc tylko przygodą... za bardzo sie szanuje na to. Pokrecona jestem chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak pogrywałby sobie, jakby autorkę gdzieś zapraszał, adorował, komplementował. A on nic takiego nie robi. Po prostu widzi inteligentną dziewczynę i wie, że może sobie pożartować z nią, pogadać. To, że autorka sobie coś wyobraziła, to żadna chłopaka wina. Dziwne są wasze komentarze, mocno przesadzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heh, ja jestem chyba postrzegana jako taka zolza wlasnie. Oczywiscie, nikomu krzywdy nie robie i nie naigrywam sie z cudzych uczuc, ale jesli jest sie młodą uparta kobietą, to wsrod kolezanek z pracy ma sie opinie zolzy:) Ktos wyzej pisal, ze moze on chcialby ze mna cos wiecej, ale boi sie, ze ja z racji na wiek go odrzuce - lejesz miód na moje serce! A ja potrzebuje raczrj zminego prysznicu, jak pewien kolega wyzej zastosowal... Wiecie, ja sobie tworze w glowie rozne scenariusze, ale tak jak mowicie - 3/4 to tylko wymysły. Niby taka jestem silna niealezna, a daje sie facetowi omamic, eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja propozycja na utarcie mu nosa: schudnij 40 kg, zadbaj o siebie i znajdź sobie wartościowego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Fakty sa takie, ze na prwno dzwoni czesciej, niz by wynikalo z obowiazkow sluzbowych. Najczesciej ma przy okazji jakis sluzbowy pretekst.. ale czasem dzwoni tsk o opowiedziec o czyms. Z innymi kobietsmi w firmie tak nie robi. Nie wiem jak z innymi w ogole. Na pewno poswieca mi wiecej uwagi niz wymagalaby zwykla uprzejmość- pytanie tylko, czemu robi nagle uniki? Zarzuca haczyk, napreza zylke, popuszcza, znowu napreza. Moze po prostu lubi tylko flirt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie robie wiele by schudnąć ale nic z tego:/ mam 170cm wzrostu wiec jakos to sie rozkłada ale wiadomo, najlepiej nie jest. A nie sadzicie, ze fakt, ze on posiada corke w moim wieku, ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwyczajnie facet cie bardziej lubi. Ale tylko LUBI. A ty sobie dopisujesz resztę, koloryzujesz. Niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie sadzicie, ze fakt, ze on posiada corke w moim wieku, ma znaczenie? - no właśnie pewnie ma. On na pewno to wie i głupio mu by było przed córką mieć kobiete w jej wieku..wie,że różnica pokoleń między wami. Że dla Ciebie jest za stary. To go hamuje miód czy nie ja tak to czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to dziewczyno, skoro próbujesz schudnąć i nic Ci nie wychodzi, to idź do dietetyka, przebadaj się dokładnie, zapisz się na regularny trening z doświadczonym instruktorem. Po prostu zrób coś ze swoim życiem, bo to już nie chodzi o to jak ty wyglądasz, czy o to, czy jakiś koleś na Ciebie (po)leci. Tu chodzi o Twoje zdrowie i jakość życia. A jeśli on ma córkę w Twoim wieku, to bankowa ma ona wpływ na to, czy ma odwagę się z Tobą związać, zresztą podobnie jak Twoja bezdyskusyjna nadwaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to on sobie z Ciebie kpi bo wie, że jesteś nieatrakcyjna bo gruba i w ogóle, a on się uważa za przystojnego i się dowartościowuje tą całą sytuacją, robi Ci nadzieje na seks, a sam by Cię kijem raczej nie tknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi sie wydaje ze szukasz troche wymowki dla swojej wagi,wierze w to ze moze masz.jakies problemy ktore niebumozluwiaja ci latwego schudniecian ale wydaje mi sie ze nie wyczerpalas wszystkich mozliwosci w tej kwetii. Po prostu nachnelas reka trudno. Co do daceta to tak to wygkada jakby sobie pogrywal tez wydahe mi sie ze to taki typ babiarza i tak na dibra sprawe to on w ogoke nie szuka zwiazku. I tym bardziej powinnas sobie go odpuscic, ty z tego co opisujesz tez chyba wcale takuej relacji nie chcesz. To co.opusalas ze jestes pokrecona mam zupelnie tak samo i mysle ze moze to swuadczyc o tym ze sama tego zwiazku nie chcesz, masz lek przed bliskoscia. Nie chce tu robictwojej analizy bo nie znam cie ale to co opisalas przypomina.mi moja historie i takuego chlopaka, tez bylam wzburzona ze on moglbymnie nue chciec ale tak na fobra sprawe to ja tez wcale go nie chcialam. Dlatego zastanow sie dkaczego kreci cie wlasnie taki typ nieosiagalny moze ty sama boisz sie bliskiej relacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×