JAK MU SIĘ POKAZAĆ BEZ makijażu

Mam faceta od 4 miesięcy. Wszystko fajnie i git. No i jest problem.... On nigdy nie widział mnie bez make-upu. Niby nic takiego prawda? Nie mam 19 lat, jestem dużo starsza więc nie powinnam tak panikować bo i jego podejście jest dojrzalsze. ALE! Ostatnio zasugerował, że przeszkadza mu mój puder i chce mnie zobaczyć bez żądnego makijażu. Nie ustępuje. Przecież mu nie powiem, że wyglądam jak potwór, bo zwątpi i sam zacznie tak uważać. Co robić? Nie maluję się mocno, tylko same rzęsy i podkład. Muszę go nakładać bo mam okropne przebarwienia skóry. Wokół ust jest pomarańczowa, nad ustami zielonkawo-niebieska, na nosie wągry, na brodzie pryszcze, czoło pomarszczone.... jak to zobaczy - to chyba zwątpi we wszystko i na serio stwierdzi, że może jednak poszuka innej.... I co ja mam zrobić????

raz mnie koledzy zobaczyli na ulicy bez make-upu to mnie nie poznali XD Jeśli Cie kocha to powinien Cie zakceptować bez mak-upu, kiedys musi to nastąpić, jak zerwie to nie był ciebie wart, chociaż wątpie , na pewno Cie polubi bez mak-upu też

znalam laske ktora nosila bardzo mocny makijaz. nie wiem co tuszowal.a. nawet na obozie w technikum szla ostatnia spac - po demakijazu - i wstawala przed wszystkimi - zeby zdazyc z tapeta :D

wyskocz bez makijaju jakby niby nic..jak mu pokazesz ze sie tego nie wstydzisz..potraktuje Cie jako odwazna babke..tylko nie pokazuj ze sie krepujesz bo bedzie chu/jo/wo ;/

i zadbaj o dobre ubarwienie pissdeczki. niektore pociagaja ja szminka :)

Ja tez mialam taka obawe.. mam jasne brwi i rzesy, do tego cienie pod oczami.. na poczatku staralam sie zeby wygladalo ze calkiem zmylam makijaz ale dyskretnie podmalowalam tu i ówdzie a facet sie nie zczail :) delikatne podkreslenie brwi, nie do konca zmyty tusz do rzes (lekko zabarwione wloski), troszke podkladu pod same oczy i nie bylo tragedii :) a teraz po 3ch latach zwiazku to juz mam wy****ne :D

Ja też mam przebarwienia, naczynka, piegi i cienie pod oczami. Zawsze używałam podkładu, dzięki czemu wyglądałam trochę lepiej. Mój narzeczony nie był tego świadomy, bo nie znal się na tym. Pokazanie mu się bez makijażu było naturalne,bo zamieszkaliśmy razem. Najzabawniejsze było to, że on w ogóle nie zauważył braku podkladu. W ogóle go to nie obeszło. I to wcale nie jest tak, że moje problemy z cerą były wyimaginowane. Naprawdę do dziś mam z nią problemy. Ale po domu chodzę bez makijażu i narzeczony nigdy nic mi nie powiedział. Kochający facet nie patrzy na koloryt twarzy.

ja w ogole nie uzywam podkladu ani pudru; moj makijaz to tylko tusz do rzęs i szminka, tak wiec jak go zmyje to wygladam praktycznie tak samo, moj facet nie mnie nie boi ;) koloryt skory mam jednolity, zadnych przebarwien, a to dlatego bo wlasnie nie klade na twarz zadnej chemii. Kiedys jak bylam bardzo mloda to kladlam na skore kremy, pudry, korektory zeby zatuszowac jakies pryszcze i wtedy mialam niezbyt ladną cerę, zaczerwienienia; a odkąd niczego nie stozuje, nawet kremu nie uzywam, myje twarz sama wodą, to koloryt skory jest jednolity i nie mam zaczerwienienia w iec nie musze stosowac zadnych pudrow ani podkladow. to wymysl koncernow kosmetycznych żeby ludzie kupowali te produkty i nabijali im kieszenie. te podklady wiecej szkodzą jak poamgają.

Autorko lepiej nie pokazuj się bez makijażu. Mnie mój chłopak rzucił jak zobaczył taką normalną.

kobiety po 30 są po prostu brzydkie i tyle pogódź się z tym

no to moze macie rację... spróbuję się pokazać... pryszczy się tak nie boję, bardziej tych przebarwień. wyglądam jak indianka haha :D

ja w ogole nie uzywam podkladu ani pudru; moj makijaz to tylko tusz do rzęs i szminka, tak wiec jak go zmyje to wygladam praktycznie tak samo, moj facet nie mnie nie boi oczko.gif koloryt skory mam jednolity, zadnych przebarwien, a to dlatego bo wlasnie nie klade na twarz zadnej chemii. Kiedys jak bylam bardzo mloda to kladlam na skore kremy, pudry, korektory zeby zatuszowac jakies pryszcze i wtedy mialam niezbyt ladną cerę, zaczerwienienia; a odkąd niczego nie stozuje, nawet kremu nie uzywam, myje twarz sama wodą, to koloryt skory jest jednolity i nie mam zaczerwienienia w iec nie musze stosowac zadnych pudrow ani podkladow. to wymysl koncernow kosmetycznych żeby ludzie kupowali te produkty i nabijali im kieszenie. te podklady wiecej szkodzą jak poamgają. XXX Jak byłaś młoda, to miałaś gorszą cerę, bo dojrzewałaś, hormony szalały i wychodziły pryszcze, zaskórniki. Teraz jesteś starsza hormony się unormowały i nie musisz niczego tuszować. Zanim napiszecie takie bzdury, że trądzik/przebarwienia są przez używanie kosmetyków. to walnijcie głową o mur, może do was dotrze z jakich powodów ludzie mają problemy z trądzikiem.

Normalnie. I zrób to teraz. Jesteś przeczulona na punkcie cery, a mężczyzna widzi w Tobie kobietę jako całość. Niech się nauczy Twoich piegów, krostek, nie rób z niego nadczłowieka. Nikt nie jest idealny, ani Ty, ani on, ani zadne z tu piszących. Masz problem ze sobą, bo sobie go stworzyłaś.

też się bałam pokazać facetowi bez makijażu. ale dałam radę i nie żałuję:) potem pogadaliśmy i zaczęłam brać po prostu tablekti iqface na pryszcze i po problemie. ale nie bój się, jak mu na tobie zależy to zaakceptuje wszystko, czy nowego pryszcza czy kilogram na plusie:))

Aga małego aż śmierdzi od tego syfu spermy zgnitej.A tapeta jej wnikła w skórę na stałe.Chodzace badziewie

ja zageszczam sobie rzesy co 3 tygodnie, efekt naturalny i najwazniejsze ze po przebudzeniu nie wygladam jak potwor do tego zawsze zrobiona henna brwi i buzia elegancka!

wiele kobiet bez makijażu to POTWORY!!!! Ja prdl, a faceci myślą że każda to modelka, a one tylko maskują prawdziwy wygląd własnego ryja i modlą się aby ktoś in nie zobaczył nez tapety. Bycie kobietą musi być żałosne.

autorko, najlepiej z rana, obudzi się i będzie myślał że dalej śni, wtedy łap go szybko na ciąże nim ucieknie